Ciąża

O czym chcecie jeszcze porozmawiać?

Moderator: Beata:)

kalina16
Posty: 101
Rejestracja: 2011-02-06, 20:54
Lokalizacja: Polska

Postautor: kalina16 » 2012-01-13, 18:50

Ania79, niestety ci nie pomogę, bo nie brałam tego leku.Nie miałam żadnego rzutu w czasie ciąży. Wtedy mogłam przenosić góry. Z tego co wiem, to okres ciąży jest jednym z najlepszych dla kobiet z sm
Carpe diem

anka-skakanka
Posty: 1
Rejestracja: 2012-01-19, 19:48
Lokalizacja: Kraków

Postautor: anka-skakanka » 2012-01-19, 19:52

Witam, moje drogie zaciążone albo nie zaciążone albo już wkrótce :-)
Ja jestem w tej trzeciej kategorii. Właściwie skłamałabym gdybym napisała, że długo się z mężem zastanawialiśmy na drugim dzieckiem (pierwsze było jeszcze przed sm), po prostu pewnego dnia zaczęło mnie tak "kręcić" na dzieciaczka - małego i różowego - że mało sobie karku nie łamałam, jak mnie ktoś z wózkiem na ulicy mijał. Instynkt się obudził i tyle, nie można z tym walczyć, trzeba iść z prądem, to taka moje dewiza na życie. Życie jest tylko jedno i nikt go za nas nie przeżyje, trzeba brać pełnymi garściami, jeżeli te garści nie otwierają ci się zbyt szeroko bo masz np pale wykrzywione chorobą... to trudno - złap tyle ile możesz najwięcej.
Choruje od 4 lat (od 3 lat mam interferon) - genialny lekarz z Krakowa dr. Rusek trzy lata temu był bardzo zachowawczy gdy pytałam go o ewentualną ciąże w przebiegu sm, raczej sceptycznie się do tego odnosił. Odwiedziłam do kilka tygodni temu i zdałam ponownie to samo pytanie - odparł mi że w generelnie to co dobrego wydarzy się w moim organizmie przez okres 9 m-cy ciąży i zdecydowanie przeważa nad negatywnymi skutkami w pierwszym trymestrze po urodzeniu. Niesamowicie podniósł mnie na duchu, polecił żebym odstawiła interferon na trzy miesiące przed planowana datą rozpoczęcia starań. Powiedział iż mimo, że ten lek można brać w trakcie ciąży to on osobiście tego nie poleca, ponieważ skoro nawet zwykłej aspiryny nie powinno się łykać to co dopiero to. Jedyne co mnie nurtuje i o co go nie zapytałam to to, czy zaraz po urodzeniu dziecka zakłądając, że nie będę go karmić piersią (i tak nie mogę z innych powodów), mogę od razy zacząć sobie wstrzykiwać interferon? czy pasowałoby trochę odczekać? ale w sumie dlaczego? może ktoś słyszał co nieco w tej kwestii?
Jestem tu pierwszy raz jako pisarz - wcześniej jedynie czytałam, pozdrawiam wszystkich

Ania79
Posty: 12
Rejestracja: 2010-04-07, 20:17
Lokalizacja: Monachium

Postautor: Ania79 » 2012-02-14, 18:11

Z tego co wiem, co moj neurolog mi mowil, to zaraz po urodzeniu nie ma przeszkod zeby brac leki na sm (interferony, copaxone). oczywiscie pod warunkiem, ze nie bedzie sie karmic piersia...

pozdrowienia

Aśka
Posty: 1192
Rejestracja: 2009-12-03, 15:06
Lokalizacja: stąd

Postautor: Aśka » 2012-02-15, 16:17

anka-skakanka, witaj :-) Jeśli nie będziesz karmiła piersią to chyba możesz brać interferon,o ile nie ma innych przeciwskazań zdrowotnych co do jego stosowania.

Życzę owocnych starań i pozdrawiam :-)

firefly
Posty: 22
Rejestracja: 2012-04-17, 15:19
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: firefly » 2012-04-17, 16:00

Dziewczyny kochane, mam pytanie: czy któraś z Was brała w ostatnim trymestrze ciąży copaxone? Czy zaszkodził Maleństwu? Jestem w takiej sytuacji właśnie, jakie są Wasze doświadczenia?

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2012-04-17, 20:49

firefly, jestem bardzo zdziwiona tym co piszesz,że w trakcie ciąży bierzesz Copaxone.Mi lekarz kazał pól roku odczekać zanim zajdę...

1Agnieszka
Posty: 53
Rejestracja: 2012-02-22, 16:54
Lokalizacja: Głogów
Kontaktowanie:

Postautor: 1Agnieszka » 2012-04-17, 22:34

Zaniemówiłam z wrażenia, interferon w czasie ciąży?! Jestem w szoku :shock: , firefly, skonsultuj sobie to jeszcze z innym lekarzem czy aby to :-? właściwa decyzja?

firefly
Posty: 22
Rejestracja: 2012-04-17, 15:19
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: firefly » 2012-04-18, 11:51

Nie interferon tylko copaxone. Kurcze martwi mnie to co piszecie. Może ktoś był w takiej sytuacji? Copaxone w 3-cim trymestrze?

1Agnieszka
Posty: 53
Rejestracja: 2012-02-22, 16:54
Lokalizacja: Głogów
Kontaktowanie:

Postautor: 1Agnieszka » 2012-04-18, 12:00

Cześć firefly, znalezione w sieci z 2003"DOBRE NOWINY: CIĄŻA I COPAXONE
Ponieważ na razie badanie wpływu Copaxonu na ciążę przeprowadzono tylko u zwierząt, nie zaleca się przyjmowania Copaxonu w czasie ciąży. Natomiast w 215 ciążach w pierwszym trymestrze, kiedy kobiety nie wiedziały o ciąży i stosowały Copaxon, ryzyko wad wrodzonych i możliwości samoistnego poronienia nie było większe niż w normalnej populacji. Jednakże to doświadczenie nie zmienia zalecenia, że nie powinno się zalecać Copaxonu jeżeli kobieta planuje ciążę. ", mamy 2012, poszukaj nowych badań, to raz a dwa, ciąża wpływa pozytywnie na kobiety chorujące na Sm, natomiast poród i rzut to osobna, ponoć, para kaloszy, ponieważ mówi się , że odpowiedź układu nerwowego na tak olbrzymi wysiłek jest właśnie taka a nie inna.
Pozdrawiam, i trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo :-)

firefly
Posty: 22
Rejestracja: 2012-04-17, 15:19
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: firefly » 2012-04-18, 16:04

Dzięki Aguś:) Na mnie akurat ciąża paradoksalnie wpływa bardzo źle, stąd decyzja mojego lekarza o włączeniu copaxonu. Znalazłam nowe badanie na jakiejś amerykańskiej stronie i piszą, że negatywnych efektów nie ma. Ale dalej nie zalecają brania. Wiadomo, nikt nie weźmie odpowiedzialności "w razie czego"...

Ania79
Posty: 12
Rejestracja: 2010-04-07, 20:17
Lokalizacja: Monachium

Postautor: Ania79 » 2012-04-18, 17:06

Sama bralam Copaxone do konca 19 tygodnia ciazy... pozniej juz mi moj neurolog nie chcial przypisac leku. od dwoch miesiecy biore udzial w badaniach w Niemczech, w ktorych badaja wplyw Copaxone na ciaze i karmienie piersia - pani neurolog, ktora prowadzi te badania powiedziala mi, ze niektore pacjentki biora cala ciaze Copaxone i nic sie nie dzieje, tak samo niektore pacjentki karmia piersia i biora Copaxone - podpbno Copaxone nie przychodzi do mleka matki... nie ma na to jednak oficjalnych badan i pewnie dlugo nie bedzie, bo az tylu pacjentek, ktore w czasie ciazy biora Copaxone to az nie ma.... jak cos sie wydarzy, to zaden z lekarzy nie che brac odpowiedzialnosci i dlatego tez pewnie nie chca go przypisywac, ale podobno Copaxone nie obciaza tak ja inteferony, dlatego normalnie pozwala sie brac go standardowo do 12 tygodnia ciazy - tak jest przynajmniej w Niemczech...

Pozdrawiam

firefly
Posty: 22
Rejestracja: 2012-04-17, 15:19
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: firefly » 2012-04-18, 21:40

Pocieszyłaś mnie Aniu bardzo!

Ania79
Posty: 12
Rejestracja: 2010-04-07, 20:17
Lokalizacja: Monachium

Postautor: Ania79 » 2012-04-19, 11:30

Wydaje mi sie, ze trzeba zawsze rozwazyc jaka sie ma sytuacje i wtedy zdecydowac, czy brac lek czy nie.
ja jestem w 29 tygodniu, moje malenwstwo rozwija sie super, mimo, ze bralam Copaxone tak dlugo.
az do 16 tygodnia zle sie czulam, schudlam az prawie 8 kg! dopiero po 16 tygodniu zaczelo byc lepiej, zaczelam normalnie jesc i dopero teraz doszlam do swojej wagi, jaka mialam przed ciaza! gdybym odstawila Copaxone wczesniej - nie wiem czy nie mialabym rzutu, bo bylam taka slaba... moj neurolog twierdzi (ufam mu, bo w Niemczech jest znany jako specjalista od stwardnienia, napisal wiele ksiazek), ze ostatni trymestr ciazy chroni przed rzutami... nie ma gwarancji oczywiscie, ale wydaje mi sie, ze nawet branie leku cala ciaze nie szkodzi malenstwom.
przy interferonach nie wiem, tu mowi sie roznie, ale co ciekawe, ze w Niemczech mowi sie, ze inteferony na poczatku ciazy nie szkodza i nalezy je odstawic w momencie, jak sie stwierdzi, ze jest sie w ciazy. jeszcze 6 lat temu (bralam wtedy Inteferon) kazali odstawiac inteferony na 3 miesiace przed zajsciem w ciaze, teraz mowi sie, ze do 12 tygodnia ciazy mozna brac... madz tu wiec madra.
ale jeszcze jedno: kiedy meldowalam sie w 20 tygodniu w klinice, zeby moc w niej rodzic (taki system w Niemczech, ze trzeba sie wczesniej w klinice przedstawiac), to lekarze ginekolodzy mi powiedzieli, ze maja pacjentki, ktore cala ciaze biora albo braly Copaxone i dzieci sie zdrowe urodzily. ale to zalezy od zdrowia i historii choroby. ide za 2 tygodnie przedstawic sie w tej klinice na neurologii jeszcze, to moze bede mogla wiecej powiedziec. ale juz wiem, ze ja chce od razu po porodzie brac Copaxone, bo przed braniem Copaxone mialam rzut za rzutem, teraz od 5 lat, jak go biore czuje sie super.

pozdrawiam

firefly
Posty: 22
Rejestracja: 2012-04-17, 15:19
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: firefly » 2012-04-19, 11:56

To kamień z serca. Ale z drugiej strony dziwne, mi lekarz mówił że w pierwszym trymestrze bezwględnie trzeba odstawić copaxone. A z kolei w 2-3cim już nie szkodzi dziecku, a mnie zabezpieczy przed rzutem po porodzie (co miało miejsce po pierwszym porodzie). A u Ciebie w Niemczech odwrotnie - na początku pozwalają potem nie... Dziwne, bardzo dziwne. Ale fakt faktem, jestem spokojniejsza, że mówią, że nie szkodzi maleństwu. Też jestem w 29 tygodniu teraz.
Ale dużo schudłaś, mdłości musiały Cię zabijać:/ Jeden plus, potem pewnie łatwiej dojdziesz do formy:)

Ania79
Posty: 12
Rejestracja: 2010-04-07, 20:17
Lokalizacja: Monachium

Postautor: Ania79 » 2012-04-19, 13:32

NIe przejmuj sie, mi sie zdaje, ze lekarz wie co robi, medycyna tak idzie do przodu, ciagle sa nowe badania i wszystko sie zmienia. jeszcze 15 lat temu mowiono, ze ze stwardnieniem rozsianym nie powinno miec sie dzieci.
w Niemczech twierdza, ze do 12 tygodnia nie ma jeszcze pewnosci, ze malenstwo przezyje i ze organizm matki w naturalny sposob sie nie "pozbedzie" plodu, bo cos jest np. nie tak... daltego tez nawet wielu ginekolologow oficjalnie nie potwierdza ciazy przed 12 tygodniem, tylko dopiero od 13 tygodnia i tez moze inaczej patrzy sie na branie lekow.
ze Copaxone zabezoieczy Cie przed rzutem po porodzie, to tez tak uwazam z tego co sie pytalam i czytalam... bo po porodzie, z tego co wiem, to pierwsze 6 miesiecy jest dla matki duzym ryzykiem, ze wlasnie rzut wystapi i karmienie piersia, jak niektorzy twierdza podobno nie chroni przed rzutem - albo sie ma szczescie albo nie.
ja przerwalam i jak zaczne znow, to tylko sie boje, ze bede miala rzut, bo niby oficjalnie sie mowi, ze od momentu pierwszego wstrzykniecia Copaxone potrzeba az 6 miesiecy, zeby organizm mial calkowita ochrone... no ale mi sie zdaje, ze ta ochrona to jest szybciej...
ale jak tu byc madrym: dwa lata temu czytalam ksiazki i nawet moj neurolog mi mowil, ze jak bede w ciazy, to powinnam rodzic tylko przez cesarke, bo ryzyko wystapienia rzutu po porodzie jest w przypadku cesarki minimalne, bo kobieta nie jest tak zmeczona. teraz mi lekarze mowia, ze cesarka jest normalna operacja, po ktorej moge dostac rzut i sie doradza porod naturalny, bo po cesarce moge goraczki dostac itp....


Wróć do „Sugerowane tematy....”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 116 gości