Ciąża

O czym chcecie jeszcze porozmawiać?

Moderator: Beata:)

Jolcia
Posty: 3827
Rejestracja: 2010-03-28, 13:56
Wiek: 63
Lokalizacja: okolice Poznania
Kontaktowanie:

Postautor: Jolcia » 2012-08-09, 22:07

miKaKa gratulacje ale nas zaskoczyłas :11: :11: :11:

David
Posty: 6732
Rejestracja: 2009-07-16, 19:29
Lokalizacja: Śląsk :-)

Postautor: David » 2012-08-12, 11:36

miKaKa i Iwona333, Gratuluję :-)

konwalia
Posty: 3720
Rejestracja: 2011-01-09, 18:48
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postautor: konwalia » 2012-08-12, 14:03

miKaKa. Iwona333 Gratuluje :11: :588: :11:
Konwalia
"Śpieszmy się kochać ludzi bo tak szybko odchodzą" - Ks. Jan Twardowski

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2012-08-12, 21:14

Dziękujemy ;-)

miKaKa
Posty: 246
Rejestracja: 2009-03-17, 11:01
Lokalizacja: lubelskie

Postautor: miKaKa » 2012-08-13, 10:32

My tez dziekujemy :-)

Ania79
Posty: 12
Rejestracja: 2010-04-07, 20:17
Lokalizacja: Monachium

Postautor: Ania79 » 2012-08-19, 23:42

Kochane, zycze wszystkim udanej, spokojnej ciazy i latwego (szybkiego) :-) porodu!

ostatnio pisalam tu na forum w kwietniu i od tamtej pory juz nie zagladalam tu...

6 tygodnin temu urodzilam coreczke. Bralam Copaxone az do 19 tygodnia ciazy mimo, ze wiele osob mnie straszylo, ze ryzykuje, ale przez to ciaza przebiegla bez rzutow. moje malenstwo jest zdrowe i czuje sie doskonale i rosnie bardzo szybko :-))).
zaraz po po porodzie, dwa dni pozniej znow zaczelam brac Copaxone i jak do tej pory jest wszystko ok, zadnych zmian (MRT z zeszlego tygonia nic nie wykazalo) i rzutow. wszystko ok, nawet sily mnie nie opuszczaja, o co sie najbardziej balalam, czy dam rade z malym dzieckiem. jak mam chwile czasu miedzy karmieniami czasami mnie nachodza mysli, czy sm nie da przypadkiem o sobie znac, ale na szczescie tych wolnych chwil mam tak malo, ze trzeba pozytywnie myslec!

zycze wszystkim przyszlym i obecnym mamom udanej ciazy, pozytywnego myslenia i duzo sily!

pozdrawiam!

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2012-08-20, 18:02

Ania79, gratuluję córci ;-)

Aśka
Posty: 1192
Rejestracja: 2009-12-03, 15:06
Lokalizacja: stąd

Postautor: Aśka » 2012-08-21, 16:30

Ania79, ja również gratuluję córeczki :-)

Pozdrawiam :588:

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2012-08-23, 13:59

Wczoraj byłam u gina,maleństwo ma już ok 360 dag i w chwili obecnej nie posiada narządów męskich :21: Przytyłam 6 kg od początku i dostałam opr i szlaban na słodkie :-/ Strasznie mnie wczoraj wystraszyła,bo pytała czy jakieś wady wropdzone serca są w rodzinie.Zaczęłam się jej dopytywać o co chodzi to stwierdziła,ze tylko wywiad przeprowadza ale w książeczce wpisała serce 4-jamowe i nie mam pojęcia co to oznacza...
Podobno moje dzieciątko jest bardzo charakterne po mamusi,a neuro mnie podłamała,że chyba będziemy rodzić naturalnie...

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2012-08-23, 14:29

Iwona333 pisze:w książeczce wpisała serce 4-jamowe i nie mam pojęcia co to oznacza...
to znaczy, że budowa serca jest prawidłowa, składa się z 2 komór i 2 przedsionków :-)
a neuro mnie podłamała, że chyba będziemy rodzić naturalnie...

to neuro decyduje o tym jaki będzie poród czy gin :?:, a naturalnie chyba nie znaczy gorzej chyba, że się boisz :?:
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2012-08-23, 15:21

zosiasamosia, boję?!to mało powiedziane-nie jestem sado macho i kiepsko znoszę ból ;-) Odnośnie tego kto decyduje to gin mi powiedziała,że jeśli neurolog wypisze wskazanie to cesarskiego to żaden ginekolog nie jest na tyle głupi,żeby kazać rodzić mi normalnie.Wiem,że po naturalnym szybciej się dochodzi do siebie,ale jak sobie przypomnę jak się darłam kiedy zakładali mi 3 szwy na ręce to mi się odechciewa tego naturalnego porodu :-/

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2012-08-24, 10:27

Iwona333 pisze:boję?!to mało powiedziane
myślę, że każda z nas się bała........bo prawda jest taka, że to jest nie lada wyczyn.............. :5:
...........powiem Ci tak, urodziłam trójkę dzieci :10: :10: :10: i tylko przez chwilę przeszło mi przez myśl, że może by tak sobie cięcie fundnąć ( przy kolejnym )......... :roll: jednak strach przed tym co nieznajome wziął górę i nie położyłam się pod nóż.........dałam radę naturalnie :-)
Iwona333 pisze:ale jak sobie przypomnę jak się darłam kiedy zakładali mi 3 szwy na ręce to mi się odechciewa tego naturalnego porodu

tylko wtedy nie dostałaś żadnej "nagrody" ;-) a tu czekasz na nowe życie :10:........... jak Ci położą taką bezbronną istotkę na piersi to czujesz ogromną satysfakcję i szczęście, hormony też pomagają w tych trudnych chwilach, bo gdyby nie one to nie dałybyśmy rady tego dokonać........ :-) ............ale mimo wszystko masz prawo się bać, to zrozumiałe.............
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2012-08-24, 14:31

zosiasamosia, na szczęście mam jeszcze jakieś 19 tygodni,żeby zadecydować ;-) Siostra jest po dwóch cesarkach i też namawia na naturalny...Dodatkowo obawiam się o moje jelita,wiem że to naturalne ale krępujące hehe-tymbardziej,ze mam z tym taki problem...
Wiem,wiem wszystkie prawie rodzą normalnie i żyją-mama urodziła nas 4 i też żyje ;-) Strach jest jednak ogromny

diana73
Posty: 60
Rejestracja: 2010-09-06, 11:55
Lokalizacja: gliwice

Postautor: diana73 » 2012-08-25, 11:09

Dziewczyny bardzo wam gratuluję i życzę zdrówka .Moja córcia obecnie ma 13 miesięcy i powiem wam że też się obawiałam porodu mimo iż rodziłam po raz 3 ,przede wszystkim dlatego że od 2 porodu mijało 15 lat a dzieciątko miało być bardzo duże a ja prócz nie zdjagnozowanego sm bylam w posiadaniu jaskry ,cukrzycy i nadcisnienia i korciła mnie trochę cesarka okulistka pytała mnie jak chcę rodzić ale stwierdzilam że dam radę naturalnie już na poczatku ciąży okazało się że nie muszę brać kropli na jaskrę mimo że bralam je od 15 lat zamiast tabletek na cukrzycę ,dieta ciśnienie zaczeło być podwyższone dopiero w 9 miesiącu ,można powiedzieć że dzieciątko mnie uzdrowilo bo nadal nie muszę brać lekow na te choroby a dolegliwości neurologiczne nie powrócily i mam nadzieję że tak zostanie .Porod trwał krótko ,byla tylko 1 szwa a dzidzia ważyła 4220 kg i mierzyla 59 cm .Życzę Wam aby i wasze ciąze przebiegły bez problemów a porody szybkie.Pozdrawiam.

frania-ania
Posty: 23
Rejestracja: 2010-01-31, 22:28
Lokalizacja: łódzkie

Postautor: frania-ania » 2012-09-09, 14:27

Gratuluję dziewczyny. Moja córcia ma prawie cztery miesiące. Miałam cesarkę, którą zniosłam super. Nie spodziewałam się, że będzie tak dobrze. Niestety dwa miesiące po porodzie ścięło mnie z nóg. Wylądowałam w szpitalu, ale sterydy niewiele dały. Mimo dużych problemów z chodzeniem zajmuję się Majeczką bez problemów. Myślę co by jeszcze robić żeby było lepiej. Jestem dobrej myśli, że będzie dobrze.

pozdrawiam
frania-ania


Wróć do „Sugerowane tematy....”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 109 gości