Ciąża

O czym chcecie jeszcze porozmawiać?

Moderator: Beata:)

sterre
Posty: 62
Rejestracja: 2013-06-09, 23:42
Lokalizacja: z piekła
Kontaktowanie:

Postautor: sterre » 2013-06-19, 15:19

Przyłączam się do gratulacji :)

Ja urodziłam synka 9 miesięcy temu. Wcześniej bałam się miec dzieci
Zaszłam w ciążę dosłownie w ostatnim momencie, bo mój związek raczej się zwijał, niż rozwijał.
Szczerze mówiąc zanim do tego doszło planowałam samobójstwo upozorowane na wypadek, bo nie chciałam tego robić mamie, dla, której jestem jedynym dzieckiem.
Przeżyłam pełną wrażeń dwunastoletnią miłość i nie chciałam, żeby tak to się kończyło, żeby on się mną opiekował. Jego starzy wyklęli go za to, gdy tylko dowiedzieli się, że jest z chorą.
Po niemal połowie życia spędzonej z sm, nie wiem, może Bóg dał mi drugą szansę. Ta połowa trochę mnie zmasakrowała, bo jestem na wózku i ogólnie nie jest dobrze.
Pogorszyło mi się po dziecku jeszcze trochę, ale było warto.
Choćby dlatego, że mój związek wszedł w nowy bardziej rozwojowy etap. Siłą rzeczy ja też musiałam nastawić się na rozwój, mimo ubytku mieliny, który coraz bardziej daje się zauważyć.
Żałuję, że tak późno, gdy już naprawdę nie mam siły zdecydowałam się na dziecko.
Cały szkopuł w tym, że ciąża jest króciutka i naprawdę wpływa super na esema. Po 4 miesiącu zero spastyki i zmęczenia.
Ale to cisza przed burzą, bo potem jest naprawdę ostry zapie...
Najgorszy jest brak snu i sen ten jest wielokrotnie przerywany, do tego stres.
Mi się zaczęło pogarszać, gdy skończyłam karmić piersią, a głównym sprawcą tego było zmęczenie. Gdy tylko odpoczęłam, to jest trochę lepiej, a uśmiech dziecka wynagradza wszelkie bóle :)
To trudna decyzja, ale i tak do wyboru miałam jeszcze trudniejszą, więc co mi tam...

cel12 pisze:zosiako, Iwona333, Jukka dzięki za wsparcie od początku ciąży, które mi zaserwowałyście już w temacie "Kobiety przed/po porodzie" :-)


Laski, dajcie linki bo jakoś nie mogę znaleźć tych tematów :-P
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez sterre, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2013-06-19, 15:30

Proszę bardzo, poszukiwany temat znajduje się >> tutaj << :-)

sterre
Posty: 62
Rejestracja: 2013-06-09, 23:42
Lokalizacja: z piekła
Kontaktowanie:

Postautor: sterre » 2013-06-19, 15:48

dzięki :)

Paulinka
Posty: 93
Rejestracja: 2013-08-03, 07:02
Lokalizacja: Wronki

Postautor: Paulinka » 2013-08-03, 07:54

Ja jeszcze kilka dni na metypredzie, później 3 miesiące oczyszczania organizmu i jak wszystko będzie dobrze także zaczynamy się starać! :-)
Nie możemy się doczekać!!!!! Moi neurolodzy mówią tak-jak najbardziej dziecko, ginekolodzy jedni, że rodzić siłami natury drudzy, że cc- więc sama nie wiem?
Paulinka

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-08-03, 10:27

Paulinka pisze:ginekolodzy jedni, że rodzić siłami natury drudzy, że cc- więc sama nie wiem?

U mnie w obu przypadkach ginekolodzy pozostawiali tę decyzję neurologom. Od pewnego czasu ustaliło się, że zasadniczo SM nie jest przeciwwskazaniem do porodu naturalnego, ale to neuro powinien ocenić, czy przypadkiem nie jesteś wyjątkiem i nie kwalifikujesz się do cc.

Paulinka
Posty: 93
Rejestracja: 2013-08-03, 07:02
Lokalizacja: Wronki

Postautor: Paulinka » 2013-08-03, 10:31

Jukka hhhmm rzeczywiście-brzmi rozsądnie, dziękuję za podpowiedź :-)
Paulinka

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2013-08-03, 19:03

Jukka ma rację, u mnie 1szy poród naturalny, drugi własnie ze wskazań lekarza cc
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Paulinka
Posty: 93
Rejestracja: 2013-08-03, 07:02
Lokalizacja: Wronki

Postautor: Paulinka » 2013-08-03, 20:31

zosiako czy po takim a takim porodzie w twoim samopoczuciu zaszły jakieś zmiany?
Paulinka

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2013-08-03, 20:55

po 1szym pogorszył mi się wzrok i to mocno, po 2gim było OK, ale nie ma reguły , moim zdaniem nie należy akurat w tym przypadku szczególnie sugerować się opiniami innych , bo na decyzję o rozwiązaniu może mieć przebieg ciąży ( ja obie przeleżałam w szpitalu bo się szkodnikom na świat śpeszyło :-D ) jak i aktualny stan zdrowia i samopoczucie, więc zdecydowanie jest to bardzo indywidualne podejście i fachowa opieka lekarza jak i decyzja o sposobie rozwiązania zarówno Twoja jak i lekarzy. trzymam za Was kciuki
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

Paulinka
Posty: 93
Rejestracja: 2013-08-03, 07:02
Lokalizacja: Wronki

Postautor: Paulinka » 2013-08-03, 21:39

Rozumiem, masz racje. Dziekuje bardzo! :-)
Paulinka

Kretka13
Posty: 1
Rejestracja: 2013-09-14, 02:20
Lokalizacja: Manchester, UK

sm a ciaza...

Postautor: Kretka13 » 2013-09-14, 02:50

[quote="Iwona333"][b]kalina16[/b], to super wiadomość :-) Dbaj o siebie i dzidzię[/quote]
Cześć dziewczyny... Nie wiem co powiedzieć. Szukam forów od dłuższego czasu.
Mam 30 lat, sama rozumiem co znaczy starać się i nie móc mieć dziecka - straciłam 3 ciąże. Jestem zdrowa. Moja mama choruje na SM od 20 roku życia, a jej choroba , leczenie, konsekwencje, sterydy odbija się na mnie i moim bracie do dziś...
Nie mam życia. Przejęłam rolę matki i niańki.. Daję rade.. Ale proszę pomyślcie. .. Znam ta chorobę na pamięć, wiem co znaczy, choruje mimo woli.. Mam ją wpisaną w życiorys tak, jak cala moja rodzina.
To cholernie boli..
Pomyślcie o waszych dzieciach, zanim podejmiecie decyzję. To jest choroba mózgu. Dzieci przechodzą proces socjalizacji w szczególności z matką..
Jest dziewczyna, która zajmowała się profesjonalnie tematem dzieci SM-owców, proszę poszukajcie... To ważne.
Ostatnio zmieniony 2013-09-14, 10:36 przez Kretka13, łącznie zmieniany 1 raz.

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2013-09-14, 09:41

Kretka13, bardzo zasmucił mnie Twój post...Szczerze nie czuję się gorsza od Ciebie bo niby dlaczego?!Że jestem chora?! A jaką Ty masz pewność, że będziesz całe życie zdrowa? Straciłaś trzy ciążę więc chyba wiesz jakie jest pragnienie kobiety by mieć dziecko...Nadulka ma wspaniałego ojca i myślę, że niczego jej w życiu nie zabraknie i nie urodziłam jej broń Boże po to by się mną opiekowała. Gdy stanę się już ciężarem jak Twoja mama dla Ciebie zawsze mogą mnie oddać do zakładu opiekuńczego. Kolejną rzeczą jest fakt, że tak naprawdę nikt do końca nie wie czy choroba jest dziedziczna czy nie. Teoretycznie gdyby okazało się czego oczywiście nie życzę najgorszemu wrogowi, że Ty również zachorujesz to rozumiem że zaprzestaniesz swoich starań?!Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam i nikogo nie uraziłam ale mi się w tyłku zagotowało..

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-09-14, 15:06

Kretka13 pisze:Znam ta chorobę na pamięć, wiem co znaczy, choruje mimo woli.. Mam ją wpisaną w życiorys tak, jak cala moja rodzina.

Popatrz, choruję do nastu lat, od kilku wiem na co. I nie mogę powiedzieć, że znam tę chorobę na pamięć, bo jak widać nawet na tym forum - każdy choruje inaczej. Można chorować latami i zachować sprawność, można dość szybko wylądować na wózku. Ale... zdarza się nawet zdrowym matkom wychowywać córki (synów czemuś tak się nie wychowuje) na służące dla siebie.
Kretka13 pisze:a jej choroba , leczenie, konsekwencje, sterydy odbija się na mnie i moim bracie do dziś...

W jaki sposób odbijają się na Tobie i Twoim bracie sterydy brane przez Twoją matkę?
A tak swoją drogą teraz są już nowsze generacje sterydów tudzież innych leków na SM, coraz więcej wiadomo nt. wpływu diety na jakość życia osób z SM.
Kretka13 pisze:Pomyślcie o waszych dzieciach, zanim podejmiecie decyzję.

A jeśli ciąża była nie planowana to co? Miałam usunąć? A może - czego życzę wszystkim młodym matkom i tym, które dopiero chciałyby nimi zostać - pomyślcie o diecie i o zmianach jakie warto wprowadzić w sposobie życia, by jak najdłużej cieszyć się zdrowiem?

Paulinka
Posty: 93
Rejestracja: 2013-08-03, 07:02
Lokalizacja: Wronki

Postautor: Paulinka » 2013-09-24, 10:09

Ja z mężem po diagnozie prowadzimy po prostu higieniczny tryb życia: mniej alhoholu,szaleństw,sport,dużo warzyw, zero sztuczności i chemi...Niedługo zaczynamy starania, decyzję przemyśleliśmy sto razy i wiemy,że jest ona słuszna.

Dlaczego mamy rezygnować z rodzicielstwa? Nawet jeżeli za 5 lat wyląduje na wózku to równie dobrze jutro mogę dostać zawału i już po mnie. Może być źle może być dobrze. Lepiej wierzyć w lepsze jutro a nie skazywaćwszystko-plany i marzenia na niepowodzenie.
Paulinka

Agula82
Posty: 25
Rejestracja: 2011-08-26, 15:43
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Postautor: Agula82 » 2013-09-27, 12:15

Ja w Styczniu 2014 roku skończę 32 lata. SM stwierdzono u mnie przed posiadaniem dzieci - ponad 2 lata temu. Jestem w programie, biorę Rebif ( czuje się dobrze, w MRI zero nowych zmian, te co były bardzo się pozmniejszały) mogę jeszcze teoretycznie brać go około 3 lat.
Ogólnie czuję się super, nie wiem czy to tylko wynik działania leku, czy dlatego że nic się nie dzieje ... ale pewnie nie przekonam się nim go nie odstawie.
Bardzo chciałabym mieć dziecko, niedługo będe musiała podjąć decyzję co dalej, bardzo się boje, że ja go odstawie to się wszystko pochrzani :/
Moja Pani doktor mówi, że mam doczekać do końca roku, odstawić, odczekać 2 miesiące, a potem próbować, rodzić naturalnie jak najdłużej karmić piersią, potem teoretycznie mogę wrócić do leczenia - jak to wszystko dobrze brzmi
A ja mam stracha i to wielkiego.


Wróć do „Sugerowane tematy....”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 68 gości