SM a rozpad małżeństwa?

O czym chcecie jeszcze porozmawiać?

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
jaszmurka
Posty: 2747
Rejestracja: 2010-01-19, 22:09
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: jaszmurka » 2010-03-19, 22:09

Wisienka pisze:nie dam się ani jemu ani chorobie. Nie mogę nic więcej zrobić bo nie mam na to siły .
już robisz sporo nie dajesz się :!:
Żyj! - powiedziała nadzieja.. - Bez Ciebie nie mogę - odparło cicho życie..

becia
Posty: 859
Rejestracja: 2009-09-04, 13:19
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: becia » 2010-03-19, 22:12

Kup sobie stopery do uszu :-D Bardzo ograniczają cierpienie związane z wysłuchiwaniem niechcianych tyrad :-D

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2010-03-19, 23:14

becia pisze:Kup sobie stopery do uszu :-D Bardzo ograniczają cierpienie związane z wysłuchiwaniem niechcianych


oraz coś ciężkiego, aby walnąć.. echhh....miałam nie być drastyczna :lol:
Obrazek

agniecha
Posty: 53
Rejestracja: 2010-02-24, 16:41
Lokalizacja: lubelskie

Postautor: agniecha » 2010-03-20, 16:54

Witaj Wisienko doskonale Cię rozumie.i tez mam ciezko. Ale glowa do gory zyc musimy dalej. Damy rade.
pozdrawiam cieplutko

o
Posty: 259
Rejestracja: 2009-12-15, 10:40
Lokalizacja: nigdzie

Postautor: o » 2010-03-21, 11:39

Wisienko, już wygrałaś, bo się nie poddajesz, ja jeszcze nie mam diagnozy, mój mąż nie wie o wielu objawach, jakie mnie męczą, a już jest dla mnie opryskliwy, a co dopiero diagnoza, gdyby była postawiona, nie chcę o tym myśleć na zapas. Pozdrowienia :mrgreen: DAMY RADę!
ooooo

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-03-21, 16:08

Dziewczyny, dacie radę, jestem pewna, czytając wasze wypowiedzi doszłam do takiego wniosku. Posłuchajcie tuji, ja doradzam ,żebyście olewali wszystko co jest skierowane przeciw Wam .Pamiętajcie , że chorzy na sm ,to inteligentne bestyjki, a zarazem bardzo wrażliwe istoty, tak, że wałek pod ręką jak najbardziej przydatny :-)
Ostatnio zmieniony 2010-03-21, 19:22 przez renia1286, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

o
Posty: 259
Rejestracja: 2009-12-15, 10:40
Lokalizacja: nigdzie

Postautor: o » 2010-03-21, 17:44

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
ooooo

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-03-21, 19:26

Dodam tylko, że dobry związek przetrwa, byle jaki nie jest wart ani jednej łzy
:-) ,pozdrawiam Was serdecznie
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

artur68
Posty: 1302
Rejestracja: 2009-11-10, 21:52
Lokalizacja: Lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: artur68 » 2010-03-23, 20:25

renia1286 pisze:Dodam tylko, że dobry związek przetrwa, byle jaki nie jest wart ani jednej łzy

Ani nic dodać ani nic ująć :597:

greg5
Posty: 205
Rejestracja: 2009-03-27, 19:25
Lokalizacja: Wałbrzych

Postautor: greg5 » 2010-03-24, 10:32

Cześc nie znam obecnie twojej sytuacji ale jeżeli się nie zmieniła to czas na silny wstrząs dla twojego męża.
Ja gdy stwierdziłem że tak dalej byc nie może w naszym małzeństwie po kolejnym rzucie
odszadłem od żony/25 lat pożycia/ i zamieszkałem u swojej matki Rozwód /2007/ walka w sądzie mnie wykończała ale przeszedłem to i teraz nie żałuję.
Mam spokój nikt się mnie nie czepia dlaczego to dlaczego tamto skupiłem sie na leczeniu
i rehabilitacji.Mam teraz dużo czasu .
Myślę że u ciebie też czs jest już działać.Powodzenia
Zwyciężyć i lec na laurach to K l ę s k a/SM/, Być zwyciężonym a nie ulec to Z w y c i ę s t w o/ to My/

apa
Posty: 41
Rejestracja: 2010-03-20, 17:23
Lokalizacja: łódź

Postautor: apa » 2010-03-24, 11:14

Ha jednak mój partner pobił rekord świata/ Poinformował mnie że odchodzi dzień po mojej diagnozie, rzeczy odebrał w dniu w którym wyszłam ze szpitala. Za to otrzymuję pomoc od osób od których tego nie oczekiwałam. Życie weryfikuje ludzi.
Anka

JustGirl
Posty: 95
Rejestracja: 2007-07-27, 17:27
Lokalizacja: Lubin
Kontaktowanie:

Postautor: JustGirl » 2010-03-24, 11:59

apa pisze:Życie weryfikuje ludzi.


tia.. :roll:

jak wyżej.. zresztą wystarczy, że ktoś poczyta, co pisałam gdy się pojawiłam na tym forum w 2007 roku.. a co jest teraz..

ta weryfikacja bywa bolesna ale trzeba przez to przejść by być szczęśliwym..

wszystkim życzę by życie dało odpowiedzialnego i dojrzałego partnera/kę..

Awatar użytkownika
anula;)
Posty: 6100
Rejestracja: 2010-02-11, 16:59

Postautor: anula;) » 2010-03-24, 12:48

JustGirl pisze:wystarczy, że ktoś poczyta, co pisałam gdy się pojawiłam na tym forum w 2007 roku.. a co jest teraz..


Kasiu...Poczytałam ;-) gratuluję siły ,determinacji-i szczęścia :mrgreen:
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... :rece2: EF 4

Wisienka
Posty: 27
Rejestracja: 2010-01-21, 22:15
Lokalizacja: lubelskie

Postautor: Wisienka » 2010-03-24, 20:44

greg5 całkowicie się z Tobą zgodzę i pochwalam Twoją decyzję. Myślisz że nie myślałam o odejściu? myślałam i nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo tego pragnę,po to żebym nie musiała znosić codziennych krytyk... uwierz mi że tak jest. Jestem w sytuacji bez wyjścia, nie mam dokąd pójść bo mieszkam u męża Na mojej ojcowiźnie mieszka siostra z rodziną ja nie chciałabym być ciężarem dla nikogo :-x Na stancję nie pójdę bo mam 400 zł renty. Po ostatnim żucie którego miałam w styczniu postanowiłam totalnie olewać jego krytyki i uwagi. Robię to co dla mnie jest najważniejsze... Dołączyłam do stowarzyszenia chorych na sm żebym mogła uzyskać wsparcie i ewentualną pomoc w pokierowaniu mnie do odpowiednich lekarzy. Teraz próbuje się dostać do leczenia o ilę się zakwalifikuje... będę wiedziała jutro lub pojutrze. I tak wygląda moje życie z dnia na dzień... wszędzie sama,sama,sama :-([glow=black][/glow][glow=white][/glow]

Awatar użytkownika
krzyn
Posty: 1742
Rejestracja: 2007-06-23, 21:14
Kontaktowanie:

Postautor: krzyn » 2010-03-25, 12:51

kulą u nogi ,ciężarem dla rodziny -takie myśli ,towarzyszą co dnia .


Wróć do „Sugerowane tematy....”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości