Strona 1 z 1

Koleżanka jest chora na SM

: 2010-06-25, 23:02
autor: klaudiaww77
Mam problem ze swoją kolezanka. Jest chora na SM. Nie mogę patrzeć na to jak cierpi. Jak ma rzuty i jeździ do szpitali.. Nie znam zbyt dobrze tej choroby.. Strasznie chcialabym jej pomoc ale nie wiem jak. Czy macie jakikolwiek sposob ? wiem, ze lek, ktorego uzywa nazywa sie Tysabri. Wydaje sie na to z tego co wiem ok 8 tysiecy miesiecznie. Myslalam o tym, zeby uzbierac te pieniadze z przyjacielem i jej kupic bo wiem, ze zaczyna jej na to nie starczac, Nie mam pomyslu co robic :-( :-( ;-( Bardzo proszę o jakąś radę.

: 2010-06-25, 23:08
autor: malina :/
Hej, a czy Twoja koleżanka nie ma szans dostania się na tzw "program" i dostawać leki za darmo w ramach NFZ???? Niech poszuka odpowiedniego neurologa i szpital, w którym jest możliwość otrzymywania leków bezpłatnie...???? Raczej nie byłby to Tysabri bo z tego co się orientuje to Tysabri w Polsce jeszcze nie jest refundowany, chociaż mogę się mylić ... ale jeżeli ma tak często rzuty i ląduje w szpitalu to może on jej wcale nie pomaga może warto spróbować czegoś innego????

: 2010-06-25, 23:11
autor: klaudiaww77
Własnie z tego co wiem, starali sie o to bardzo dlugo. Ale bez zadnego skutku. Próbowali z każdej strony i nic. Muszą sami kupować ten lek. Ja nie wiem co mam robić. Jestem zalamana i nie wiem jak moge jej pomoc :-( a ten lek sprowadzaja z Niemiec na zamowienie. Czy wiesz może, czy on na pewno u nas nie jest dostepny?

: 2010-06-25, 23:16
autor: klaudiaww77
Nie wyswietlil mi sie caly Twoj post. Kurcze, sama nie wiem, dluzszy czas bylo ok. A teraz niedawno miala rzut i teraz znowu. Jestem bezradna :-(

: 2010-06-25, 23:18
autor: malina :/
nio właśnie raczej u nas jeszcze go nie refendują, ale są przecież inne leki... wiem że każdy przypadek jest inny, ale jeżeli tak często ląduje w szpitalu to czy warto tyle płacic za ten lek??? Może lepiej postarać się o lek refundowany... coś z rodzaju interferonów (Betaferon, Avonex)???

: 2010-06-25, 23:21
autor: klaudiaww77
Powiem szczerze, ze to juz dosyc dlugo trwa i mysle, ze probowala tego.. Nie placiliby jej rodzice tyle za lek, ktory nie pomaga.. Sama nei wiem :-( porozmawiam z nia w najblizszym czasie ale boje sie tego tematu poruszac bo od razu mi sie plakac chce a nie chce tego robic przy niej. :-( a czy w wiekszosci przypadkow sa one skuteczne ?

: 2010-06-25, 23:22
autor: malina :/
co do rzutów to niestety ale nikt z nas nie wie co choroba zrobi jutro...taki już nasz los... i najważniejsze jest aby mieć w tych chwilach przyjaciół.
Jesteś super przyjaciółką i tak trzymaj...
A co do Tysabri to może znajdzie się ktoś kto wie więcej na ten temat...

: 2010-06-25, 23:26
autor: klaudiaww77
Wiem, jestem przy niej caly czas. Kocham ja jak wlasna siostre dlatego straszliwie chcialabym jej pomoc :-( popytam jeszcze kogos o ten lek. dziękuję Ci za odpowiedzi z calego serca i trzymaj sie cieplutko.. Pozdrawiam.

: 2010-06-25, 23:40
autor: JD
Cześć, może najpierw dowiedz się gdzie leczy się twoja koleżanka, w Warszawie jest wiele miejsc np Banacha, Sobieskiego, czy może u kogoś innego, może warto zmienić przychodnię, do tego wystarczy skierowanie od "rodzinnego". Jeżeli jest osobą w miarę młodą i miała kilka rzutów to należy jej się jakiś program lekowy, Musiałabyś podać nazwisko lekaża u którego się leczy może ktoś Ci podpowie co dalej robić.

Pozdrawiam
i życzę siły i wytrwałości, przyjaciel(przyjaciółka) która chce pomóc jest już bardzo dużą pomocą i wsparciem, zdrowia dla koleżanki i Ciebie.

pozdrawiam Jarek

: 2010-06-25, 23:48
autor: klaudiaww77
Muszę wziąć się w garść i się o wszystkim dowiedzieć dokładnie. Po prostu musi mieć program lekowy. Porozmawiam z nią i dam znać czego się dowiedziałam..
Dziękuję Jarek za posta, na prawde bardzo mi pomogliście.
Pozdrawiam Was serdecznie.
;-(

: 2010-06-25, 23:50
autor: a_g_n_e_s
Witaj klaudiaww77 :) Dobry neurolog to podstawa. Nie ma niestety cudownego leku na SM, a dostępne nie zawsze działają, ale trzeba próbować. Poczytaj Forum, jest tu sporo osób w różnych programach lekowych, zaproś koleżankę do lektury. Czy ona jest rehabilitowana (to bardzo ważne)?
Pozdrawiam

: 2010-06-26, 08:49
autor: renia1286
Agnieszka ma rację, poszukajcie dobrej rehabilitacji-to podstawa w naszej chorobie :-)
pozdrawiam

: 2010-06-26, 09:57
autor: Ania W.
Witaj !

Skoro rodzina myśli o Tysabri to niestety ineterfrony na Przyjaciółkę nie działają.

Proponuję jak moi przedmówcy kontaktować się z dobrym neurologiem w Warszawie, może akurat coś ciekawego zaproponuje,
tu pomocny link :arrow: http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... 64&start=0

o Tysabri :arrow: http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... ht=tysabri

Możesz też skontaktować się z dziewczyną z Warszawy, która przyjmuje ten lek, a to Jej strona :arrow: http://annablack.blox.pl/html Na blogu opisuje swoje odczucia.

I z pewnością nie zaszkodzi dobra rehabilitacja, może jakiś wyjazd do Dąbka, Bornego Sulinowa.

Powodzenia. :-)

: 2010-06-26, 10:21
autor: nati_1978
Hej!!Oczywiście moi przedmówcy mają rację-już nic nie zostało mi do dodania.Fajnie mieć taką przyjaciółkę jak Ty...Powodzenia!!!

: 2010-06-26, 16:15
autor: Iwona333
Witaj jestem w programie w Poznaniu,najpierw były interferony,które nie skutkowały,teraz jestem na Copaxone i zobaczymy co on dobrego przyniesie.Też mam bardzo częste rzuty. W każdym bądź razie lekarz prowadzący mówił,że jak Copaxone nie pomoze to mają program badawczy z Tysabri.Zdaje sobie jednak sprawę,ze z Poznania do Warszawy jest hektar.Jestem po kolejnych sterydach,i nie wiem czy to po nich czy po Copaxone,czy właśnie rehabilitacji czuję się w miarę dobrze pierwszy raz od paru miesięcy.Wiec jak najbardziej namawiam na rehabilitację,sama codziennie ćwicze i w końcu widzę jakąś poprawę.Taki przyjaciel to prawdziwy skarb:)Pozdrawiam