Pobieranie krwi

O czym chcecie jeszcze porozmawiać?

Moderator: Beata:)

moniq
Posty: 34
Rejestracja: 2010-09-02, 14:31
Lokalizacja: Warszawa

Pobieranie krwi

Postautor: moniq » 2010-09-05, 23:04

Hej,

ponieważ jako króliczek doświadczalny często mam pobieraną krew (przy kwalifikacjach do programu to i dwa razy dziennie) a w szpitalu (a przynajmniej w tym szpitalu) nie należy to do przyjemności (kiedyś nie miałam z tym żadnego problemu), to jeden z lekarzy powiedział mi o maści przeciwbólowej Emla. Maść jest na receptę, ale są też plastry Emla bez recepty. Polecam :) Nic się nie czuje pobierani krwi, a i przy kontraście do rezonansu się to przydaje :)

Pozdrawiam,
Monika.

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2010-09-06, 07:12

Dzięki Monika za podpowiedź. :-) Również nie lubię tego uczucia, tym bardziej, że zawsze jestem nieźle okłuta i może maść i plastry przyniosą ulgę.

Miłego dnia. :-)

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2012-01-07, 13:56

Temat lekko pokrył kurz. :-)
Taka drobnostka, ale może się przyda, zwłaszcza latem kobietom.
Wszyscy mamy okazję do częstego oddawania krwi w różnego rodzaju badaniach.
W większości przypadków przez kilka dni w miejscu pobrania zostaje niezły krwiak.
Gdzieś przeczytałem, że należy po oddaniu krwi nie zginać ręki w łokciu, lecz mieć ją wyprostowaną i tylko przycisnąć wacik. Sprawdziłem kilka razy na sobie i działa. Zero siniaków.
A pielęgniarki zawsze każą zgiąć rękę. :-)
Wojtek

ramzes
Posty: 5
Rejestracja: 2013-07-30, 22:06
Lokalizacja: śląsk

Postautor: ramzes » 2013-08-20, 18:34

Z tym zginaniem to było tak - kiedyś była taka procedura, żeby po pobraniu krwi zginać rękę.
Teraz natomiast od kilku dobrych lat w dobie pobierania próżniowego - (metoda zamknięta) preferuje się lekkie uniesienie wyprostowanej ręki do góry aby zmniejszyć ilość i szybkość napływającej krwi do miejsca wkłucia. Jest szansa, że krwiak się nie zrobi :-)
"Prostota jest cnotą lecz tylko do pewnego momentu.
Nigdy nie powinno zabraknąć jej rozsądku".

Ola92
Posty: 95
Rejestracja: 2013-09-05, 17:47
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Ola92 » 2013-09-17, 23:23

Każdy ma swoją technikę pobierania krwi i "procedury po".
Ile pielęgniarek mnie uczyło tak każda miała swoje sposoby :) Szczególnie te z długoletnim stażem pracy...
Mi żyły pękają...Szczególnie przy wenflonach.
I jakby to powiedzieć...Ja tam czasem mdleję, albo robi mi się słabo, już jak mi stazę zakładają :D Ale jak trzeba pobrać komuś innemu to nie mam z tym problemu i pobieram ^^
Taka anegdotka jak zdarzyło mi się leżeć w szpitalu na sali gdzie poza mną średnia wieku na sali: 72 lata...
Panie pielęgniarki usiłowały założyć mi wenflon ale jakoś nie szło i stwierdziły że mam "za gęstą krew" (później nigdy się już z czymś takim nie spotkałam) no i jak zaczęły mi ściskać ręce to położyłam się na łóżku i sobie odpłynęłam...Ostatnią rzeczą jaką słyszałam był krzyk jednej z babć na sali: O Boże, taka młoda a już umiera!!!...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Ola92, łącznie zmieniany 1 raz.


Wróć do „Sugerowane tematy....”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości