Czy tak można? Opinia o postępowaniu lekarza wobec pacjenta.

O czym chcecie jeszcze porozmawiać?

Moderator: Beata:)

lilianka
Posty: 296
Rejestracja: 2009-12-02, 18:01
Lokalizacja: poznań

Czy tak można? Opinia o postępowaniu lekarza wobec pacjenta.

Postautor: lilianka » 2010-09-24, 10:20

Wczoraj poszłam po odbiór leków. Źle się czułam od poniedziałku więc stwierdziłam, że powiem o tym neurologowi, który "prowadzi" moje leczenie Betaferonem. Sądziłam, że Pani doktor zainteresuje się tym, może nawet mnie przebada, bo problemy z chodzeniem to nie przelewki...ale było inaczej. Pani neurolog powiedziała, że ona "tu tylko leki wydaje" :!: , że nie może mnie przebadać bo mnie nie zna dobrze :!: i, że mam iść do swojego lekarza, bo on wie jak wyglądają u mnie rzuty! Do tego zaczęła opowiadać, że w innych krajach rzutów się nie leczy i że mam sobie wziąć więcej Benfogammy. :!:
Dla mnie skandal. Czy tak lekarz może się zachować? Teraz nie wiem, co mam zrobić. Do swojego lekarza mogę iść za 1,5 tygodnia :(
Aaa, i mi jeszcze powiedziała, że 2 rzuty oznaczają eliminację z programu leczenia :(
Pomóżcie...
Ostatnio zmieniony 2010-09-24, 19:08 przez lilianka, łącznie zmieniany 1 raz.
"Większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę." Frank Zappa

Sylwiątko
Posty: 2281
Rejestracja: 2008-09-28, 15:37
Lokalizacja: lubuskie
Kontaktowanie:

Postautor: Sylwiątko » 2010-09-24, 10:38

Lilianka,to chyba nie do końca jest tak. W trakcie brania rebifu miałam więcej niż dwa rzuty , to nie eliminuje z brania leku tylko lekarz powinien wystąpić o leczenie innym specyfikiem,bo widać ten jest nieskuteczny!!! Najłatwiej jest się pozbyć problemu,odesłać do swojego neurologa i nie psuć sobie statystyk! Mnie neurolog od leków bada zawsze ,gdy czuję się gorzej.Co prawda niechętnie wysyła na oddział tylko leczy doustnymi sterydami ,ale coś robi!!
Postaraj się dostać do neurologa szybciej , ja za długo zwlekałam i teraz chodzę z "przyjaciółką"(kulą) :-/
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........

lilianka
Posty: 296
Rejestracja: 2009-12-02, 18:01
Lokalizacja: poznań

Postautor: lilianka » 2010-09-24, 11:02

Ja tam bardziej zastanawiałam się nad złożeniem skargi na tą lekarkę. Przecież ta kobieta odmówiła udzielenia mi pomocy!
W poniedziałek zadziałam inaczej: zadzwonię do szpitala, na oddział na którym mnie diagnozowano i zapytam czy mnie przyjmą....
A póki co: praca-sraca :( Nawet nie mam kiedy łazić do tych lekarzy...
"Większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę." Frank Zappa

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2010-09-24, 19:00

Lilianko u mnie zupełnie odwrotnie neuro od interferonów ciągle by mnie kład na oddział,a ze jest on oddalony od miejsca mojego zamieszkania o 100 km to poszłam tylko raz ;-) Przez 8 miesięcy stosowania Avonexu miałam 3 rzuty i przeszłam na leczenie Copaxone i odpukać w niemalowane ale od 3 miesięcy nie miałam rzutu(wcześniej pojawiały sie co dwa miesiace).Ale tak szczerze między nami ten neuro to mnie tez odfajkowuje,liczą się statystyki choć przyznaje że jak źle sie czuje to mnie bada....Więc wydaje mi sie,że rzeczywiście twój se zarty stroi...

zosia_cz_wa
Posty: 1010
Rejestracja: 2009-07-13, 17:51
Lokalizacja: Częstochowa
Kontaktowanie:

Postautor: zosia_cz_wa » 2010-10-12, 15:37

Też mam takie uczucie że nie jestem poważnie traktowana przez lekarzy wszyscy tylko patrzą jak na "małpę w klatce",najchętniej pozbyliby się problemu jedynie mój profesor
to dobry wyrozumiały człowiek ,może dlatego też że los go doświadczył ,albo naprawdę zjadł zęby na SM-ie i przekonał się że leków niestety skutecznych nie ma i długo nie będzie ,więc pomaga tym co jest :-)
zosieńka3


Wróć do „Sugerowane tematy....”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 269 gości