NAKRęTKI- zbieramy dla potrzebujących

[Bziomek]

Witam, od dłuższego czasu czytam o tych nakrętkach które zbiera się na wózek inwalidzki czy też inne potrzebne urządzenia. Mam zamiar stworzyć akcję w mojej szkolę, zresztą sam zbieram od dłuższego czasu te nakrętki i motywują swoich znajomych i rodzinę do zbiorów Mam pytanie odnośnie osób z którymi mógłbym się skontaktować , które potrzebują takich nakrętek. Pozdrawiam

[Beata:)]

Bziomek, proszę abyś napisał, o jakie nakrętki chodzi i przybliżył temat. Twój post jest mało zrozumiały, a myślę, że warto sprawę przybliżyć, skoro ma to komuś pomóc.
Nie słyszałam o tej akcji, a myślę, że nie jestem w tym osamotniona.
Pozdrawiam

[Iwona333]

tuja, ja też sama zbieram nakrętki od napojów i przekazuję zbierającym,właśnie na wózek czy interferony.W akcji chodzi o to(jak dobrze rozumiem),że nakrętki sa skupowane i przetwarzane.W taki sposób możemy pomóc potrzebującym bez wkładu finansowego.Jeśli się mylę to proszę poprawcie mnie pozdrawiam

[aisza]

Bziomek, proszę abyś napisał, o jakie nakrętki chodzi i przybliżył temat. Twój post jest mało zrozumiały, a myślę, że warto sprawę przybliżyć, skoro ma to komuś pomóc.
Nie słyszałam o tej akcji, a myślę, że nie jestem w tym osamotniona.

Tujeczko jest to słynna akcja rozpowszechniona w całej Polsce.Zbiera się plastykowe nakrętki od napoi i im więcej się uzbiera tym lepiej.Dziwię się,że nie słyszłaś o tym,skoro nawet w Toruniu zbierają te nakrętki w szkołach i przedszkolach.
Nakrętki to jedno, ale zbiera się również zawieszki od herbaty"Lipton"(te żółte karteczki,które są przy ekspresowych herbatach).

[Bziomek]

Chodzi mi o zbieranie nakrętek takich plastikowych od butelek. Trzeba nazbierać pewną ilość dzięki czemu są sprzedawane i pieniądze są przekazywane osobą którą takiej pomocy potrzebują. Ja szukam takich osób i ich namiary żebym mógł się skontaktować z nią czy też z jej rodziną i chciałbym pomóc.

[nati_1978]

Tak u Nas na Śląsku też zbierają...mój syn też dzielnie nawet z ulicy zbiera bo w szkole na wózek dla kogoś zbierają.....Ale o żółtych karteczkach z Liptona nie słyszałam...Wiesz co w sumie nigdy nie dowiadywałam się na czym ta akcja dokładnie polega i jak odbywa się "wymiana" zakrętek na wózek...hm...bardzo ciekawe....

[Bziomek]

Według mnie to jest super sprawa. Każdy w bardzo łatwy sposób może pomóc osobie potrzebującej. Takie nakrętki są przez wielu ludzi uważane za nieużyteczne i często wpadają do kosza na śmieci - dzieję się to przez ich nie wiedzę. Takie akcję powinny być propagowane w każdej szkole, należy uczyć dzieci od najmłodszych lat że warto pomagać i czerpać z tego radość że się komuś pomogło.
Bardzo zależy mi na tej akcji i popularności zbierania nakrętek - Możemy pomóc innej osobie.

[aisza]

Jeśli chodzi o 'Liptona" to po uzbieraniu iluś tam ton tych karteczek firma ta funduje osobie chorej potrzebną jej rzecz. U nas np.zbierano po szkołach te karteczki na potrzeby dziewczynki chorej na mukowiscytozę-potrzeba jej jakiś aparat do odsysania wydzieliny z oskrzeli.
W kilku przypadkach zbierano również na wózki inwalidzkie dla chorych dzieci.

[nati_1978]

Jeju TONę????Matko ile to herbaty trzeba wypić....Ale dobrze,że takie akcje są,uczą pomocy innym...takim niewielkim kosztem....

[aisza]

nati_1978 nie jest tak źle.Moja ciotka uzbierała ponad 2000 tych karteczek bo oni piją tylko taką herbatę. Ja również zbieram po całej mojej rodzinie:)

[Beata:)]

Ech.. dziękuję Wam Wszystkim za informację, bo to oznacza, że ostatnio za bardzo żyję w innym świecie Pewnie to znacie?

Mam zamiar stworzyć akcję w mojej szkolę,

Bziomek, dawaj, dawaj - jeśli pomożesz chociaż jednej osobie, to pomożesz AŻ jednej osobie

[Bziomek]

Dokładnie, pomoc nawet jednej osobie to już jest duży sukces. Ważne są chęci i systematyczność, a na pewno się uda