Trwają ciągłe dyskusje nt. dziedziczności SM. Dotychczas uważano, iż nie jest to choroba dziedziczna, lecz obecnie nie jest to już takie pewne. W Szczecinie są przypadki typu np. że chory na SM ojciec ma córkę w wieku 17 lat także z SM.
Wyobraźcie sobie, że moja mama w wieku 56 lat dowiedziała się niedawno - rezonans - MMR wykazał, że jest podejrzenie SM. Przez tyle lat nie zrobili jej rezonansu, operowali kręgosłup! Ortopeda wysyła ją na kolejną.
Mam to po niej chyba.
SM dziedziczne?...
Moderator: Beata:)
SM dziedziczne?...
"Wszystko ma swój czas, każda sprawa pod niebem ma swoją porę".
Ja też słyszałam o osobie która nie dość że sama choruje to jeszcze okazało się że brat chory.
To może być tak że kiedyś sie pod tym kontem nie badano a teraz nie wszystkich badają ciekawe czy gdyby tak np ja choruję przebadali moją rodzinkę co by wyszło? Może są jakieś ukryte formy SM a rzuty niewyczuwalne?niezauważalne?
To może być tak że kiedyś sie pod tym kontem nie badano a teraz nie wszystkich badają ciekawe czy gdyby tak np ja choruję przebadali moją rodzinkę co by wyszło? Może są jakieś ukryte formy SM a rzuty niewyczuwalne?niezauważalne?
Głównym źródłem cierpienia są wspomnienia. - Sigmund Frend
Aż włos mi się na głowie zjeżył. Kiedy chodziłam na rehabilitację, młody rehabilitant zapytał, czy mam syna czy córkę. Sam ma ojca z sm i boi się, że gdy będzie miał córkę, może ona odziedziczyć to po dziadku. Podobno idzie to w kierunku żeńskim głównie. U mnie w rodzinie kuzynka mamy ma sm.
"Wszystko ma swój czas, każda sprawa pod niebem ma swoją porę".
W mojej rodzinie patrząc wstecz brak SM, ale nie wiadomo na 100%, bo badań w tym kierunku nie robiono. Jedynie ze strony ojca ktoś miał jaskrę. Podejżewam, że od strony mamy mogłem jakąś predyspozycję machnąć, bo babcia ostatnie 19 lat życia nie chodziła w ogóle. Oficjalnie z powodu gośćca, ale badań pod kątem SM raczej nie miała. Ja mam syna, więc niby pod dziedziczenie po mnie nie podlega, ale mimo wszystko niepokój jest.
Ostatnio zmieniony 2008-05-31, 12:04 przez Bynik, łącznie zmieniany 1 raz.
Czytając to, jednak ma sie wrażenie, że sm jest dziedziczne 
Ja w swojej rodzinie jeszcze się nie doszukałam żadnego dziedziczenia chorób po przodkach, co nie znaczy, że yak nie jest. Na sm nikt u mnie nie chorował, ja stanowię wyjątek, ale
patrzac w przeszłość mogę powiedzieć, że sama jestem sobie winna...jednak nie chcę się za bardzo o tym rozpisywać.
Ja w swojej rodzinie jeszcze się nie doszukałam żadnego dziedziczenia chorób po przodkach, co nie znaczy, że yak nie jest. Na sm nikt u mnie nie chorował, ja stanowię wyjątek, alepatrzac w przeszłość mogę powiedzieć, że sama jestem sobie winna...jednak nie chcę się za bardzo o tym rozpisywać.
Każdy dzień jest zaproszeniem do szczęścia...
Mój najstarszy brat też jest chory na SM już od kilku lat. U mojej siostry też wykryli w mózgu zmiany SMpodobne, ale narazie nie ma objawów klinicznych więc moze wszystko będzie oki. A teraz okazało się, że córka mojego kuzyna prawdopodobnie też to ma 
Więc coś z ta genetyką musi być. To niemożliwe, że to zwykły zbieg okoliczności...
Więc coś z ta genetyką musi być. To niemożliwe, że to zwykły zbieg okoliczności...
hmmm... w rodzinie mojej mamy trzech braci przechodziło już operacje kręgosłupa, jeden zmarł niedawni, dwaj pozostali nie stwierdzają poprawy... muszę z nimi porozmawiać przy okazji, może lekarze nie szukają tam gdzie trzeba. Z drugiej strony, mój młodszy brat też ma kłopoty z kręgosłupem, a jego dolegliwości raczej nie przypominają sm, za to dostał od lekarzy z komisji wojskowej łatkę hipochondryka, bo rtg jest czysty. Nie chciałbym mieć takiej "hipochondrii" jak jego przypadek - atak rwy potrafi zwalić go z nóg, tak, że tylko palcami u stóp może ruszać..., jako "starszyzna" jeździłem z nim po różnych ortopedach, jeden coś widział, drugi nic, trzeci znowu odkrył Scheuermanna, czwarty go nie widział tam gdzie widział trzeci, cholery można dostać. W praktyce całe "leczenie" kończy się na zastrzykach p/bólowych jak go chwyci.
nie straszcie mnie.Ja nie mam córki,ale mam dwóch dorosłych synów ,zamierzają wkrótce się żenćc,czy ich dzieci ,córki ,mogą być przeze mnie narażone na SM?A byłam spokojna,bo wszędzie czytałam,że SM dziedziczne nie jest.Taka prawda,że mój młodszy syn,w tym roku 26 lat,ma problemy z kręgosłupem.Miał rezonans kręgosłupa,nic lekarz nie powiedział,że coś podejrzewa.rezonansu głowy jeszcze nie miał.
Wiesia żyj w zgodzie z sm
-
Acroprincess
- Posty: 487
- Rejestracja: 2008-06-01, 13:01
- Lokalizacja: Frankfurt am main
Moja mama bardzo sie boi zebym nie miala SM,pocieszam ja i mowie ze juz mam Luszczyce!wiec na sm nie ma miejsca 
a tak na powaznie to sadze ze nigdy nic nie wiadomo i warto byc czujnym,nie wazne co mowi badania przezorny zawsze ubezpieczony! 
a tak na powaznie to sadze ze nigdy nic nie wiadomo i warto byc czujnym,nie wazne co mowi badania przezorny zawsze ubezpieczony! Hardware
Ta część komputera, którą można kopnąć kiedy software przestanie funkcjonowac.
Ta część komputera, którą można kopnąć kiedy software przestanie funkcjonowac.
Wróć do „Sugerowane tematy....”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości