Ciekawa jestem, czy ktoś cierpi na tę przypadłość jadąc samochodem?
Mnie niestety ta dolegliwość dopadła najczęściej na zakrętach, na remontowanej trasie gdzie co rusz zwalnianie, ruszanie, wymijanie - omijanie. Na głodnego jadąc, żując gumę, miętówki - nic nie pomaga.
Może macie jakiś sprawdzony sposób na zniwelowanie tych niemiłych dolegliwości?
Choroba lokomocyjna
Moderator: Beata:)
Pomaga
- siedzieć za kierownicą, a nie na siedzeniu pasażera
- płynna jazda (najgorsze hamowanie/przyspieszanie, zakręty)
- żadnego czytania (choćby i łypania na mapę)
- co do jedzenia, nie wiem czemu, dobrze mi robiły raczej złożone węglowodany niż owoce, warzywa, mięso; w niedużych ilościach
- samochód o niezbyt miękkim zawieszeniu (bo buja - do Toyot mam uraz)
Niestety nie wyrosłam, tzn. nie do końca. Nadal potrafię wysiąść z autobusu w mieście, bo mnie zemdli. Nadal nie z każdym kierowcą daję radę.
- siedzieć za kierownicą, a nie na siedzeniu pasażera
- płynna jazda (najgorsze hamowanie/przyspieszanie, zakręty)
- żadnego czytania (choćby i łypania na mapę)
- co do jedzenia, nie wiem czemu, dobrze mi robiły raczej złożone węglowodany niż owoce, warzywa, mięso; w niedużych ilościach
- samochód o niezbyt miękkim zawieszeniu (bo buja - do Toyot mam uraz)
Niestety nie wyrosłam, tzn. nie do końca. Nadal potrafię wysiąść z autobusu w mieście, bo mnie zemdli. Nadal nie z każdym kierowcą daję radę.
It doesn't get any easier; you just go faster.
- zosiasamosia
- Posty: 5081
- Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
- Lokalizacja: Całkiem fajna ;)
A jeżeli już musi się być pasażerem to lepiej siedzieć z przodu niż na balkonie , bo tyły strasznie kołysząarronia pisze:- siedzieć za kierownicą, a nie na siedzeniu pasażera
Również nie tolerujęarronia pisze:- płynna jazda (najgorsze hamowanie/przyspieszanie, zakręty)
Poza tym wszystko zależy od samopoczucia w danym dniu, generalnie krótkie trasy nie stanowią dla mnie większego problemu, ale już dłuższa, a nie daj Boże stresująca podróż to już niestety wizerunek .......... wtedy dla świętego spokoju biorę popularny Aviomarin ( który kojarzy mi się zresztą z czasem szkolnych, autobusowych wycieczek )
.........jest coś, co Nas łączy.......
Właściwie to ja częściej siedzę z przodu jako pasażer i kiedy czuję, że za chwile się 'zacznie' to tylko ledwie zdołam wyciągnąć reklamówkę i 'zwracam' wszystko - jeśli nic nie jadłam to mnie szarpie samą śliną. Po wszystkim odsuwam szybę. Latem raczej mi się to nie zdarza - przeważnie przy uchylonych szybach się jeździ. A teraz chłodną porą, gdzie trzeba się cieplej ubrać i ogrzewanie w aucie włączyć to staram się mieć dostęp świeżego powietrza. To nic, że mnie przewieje, ale tak się lepiej czuję przy opuszczonej szybie. Z tyłu nie da rady
siedzieć.
siedzieć.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Adria, łącznie zmieniany 2 razy.
arronia pisze:Pomaga
- siedzieć za kierownicą, a nie na siedzeniu pasażera
- płynna jazda (najgorsze hamowanie/przyspieszanie, zakręty)
- żadnego czytania (choćby i łypania na mapę)
zgadzam się, a z tym czytaniem map to nieraz miałam problemy jadąc z mężem, na szczęście od jakiegoś czasu ma GPSa
- podobno zaklejanie pępka plastrem pomaga ale tego nie sprawdzałam
- rozmowa pomaga ale trzeba dużo kłapać żeby się nałapać powietrza
- a moim ulubionym sposobem jest od razu zasnąć (jeżdżę busem do pracy, bo na pkp się obraziłam, a że muszę przejechać 50 km w jedną stronę to nie mam wyjścia, jak nie zasnę od razu to dzień stracony , potem przez pół dnia dochodzę do siebie )
Uśmiechnij się
Dorota
DK - KWC
Dorota
DK - KWC
Kurcze czytam to wszystko i jestem w szoku bo ja mam chorobę lokomocyjną od 2,5 lat. Jako dziecko nie mialam.
No właśnie też ten wizerunek (katastrofy) ; pracuję nad sobą - czytam "Potęgę podświadomości"
zosiasamosia pisze:Poza tym wszystko zależy od samopoczucia w danym dniu, generalnie krótkie trasy nie stanowią dla mnie większego problemu, ale już dłuższa, a nie daj Boże stresująca podróż to już niestety wizerunek .......... wtedy dla świętego spokoju biorę popularny Aviomarin
No właśnie też ten wizerunek (katastrofy) ; pracuję nad sobą - czytam "Potęgę podświadomości"
Wróć do „Sugerowane tematy....”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 153 gości