Strona 2 z 5

: 2009-04-20, 12:43
autor: greg5
Iffonka, Oczywiście można łykać witaminę C ale nie wiem czy ona pomoże w walce z grypą a unikanie kontaktu z chorymi też ale znając życie trudno sie ustrzec przed chorubskiem i zamknąc się w pokoju.Przecież nie jesteśmy sami na tym świecie.Wiem że lekarze odradzają coś(szczepienia) jeżeli powodują one rzuty ale jak narazie nie ma moim zdaniem innej alternatywy.A to że nie dają 100% pewności to mi się wydaje żę nawet tyle to już dużo.To tak samo jak programy antywirusowe do komputera bo co by było gdybyśmy je nie stosowali.

: 2009-04-20, 12:56
autor: greg5
Tuja Moja praca wymusza na mnie konieczność szczepień ale teraz wiem kiedy je stosować
i tą wiedzą chciałem się wami podzielić

: 2009-04-20, 12:59
autor: Beata:)
Dobrze,że poruszyłeś ten temat greg5, bo faktycznie może to stanowić problem.

: 2009-04-20, 13:03
autor: greg5
Muszę wybierać szczepić się i nie mieć pełnoobiawowej grypy (Iffonka-nie daje 100% pewności) czy nie szczepić i ją dostać w powiązaniu z rzutem.Co waszym zdaniem lepsze.

: 2009-04-20, 20:50
autor: ewa
Być może jestem tym wyjątkiem na którego szczepionki nie wpływają negatywnie? Nie wiem, ale chyba mam szczęście! Na żóltaczkę szczepiłam się trzykrotnie na przełomie 1997/1998 z dawką przypominającą w 2003 roku. Nie odczuwałam żadnych skutków. Co najmniej od 10 lat, co roku szczepię się przeciwko grypie i też raczej żadnych objawów niepożądanych. Jak przyjmowałam Betaferon w 2004 i 2005 roku, to pytałam mojego neurologa czy mogę się zaszczepić i odpowiedź brzmiała że "nie tylko mogę, ale powinnam". Tak też zrobiłam. Ponadto, równo rok temu miałam poważną operację ginekologiczną. Trochę się bałam, szczególnie znieczulenia zewnątrzoponowego. Prosiłam o pełną narkozę, ale na to nie zgodził się ani neurolog, ani anestezjolog. Operacja się udała i wszystko jest OK. Tak, że wszystko zależy chyba od indywidualnego przebiegu choroby. Mam nadzieję, że moje SM należy chyba do tych lżejszych. I oby tak dalej! Acha, nie wspomniałam jeszcze, że również szczepię się regularnie przeciwko odkleszczowemu zapaleniu opon mózgowych. Być może to niepotrzebne, ale skoro mam taką możliwość, to korzystam. Poza, tym staram się nie załamywać i nie poddawać. czego i Wam życzę.

: 2009-04-21, 09:50
autor: Iffonka
Greg, chodziło mi głównie o to, że jeśli komuś wręcz zabraniają szczepienia, to witaminka C i unikanie kontaktu z chorymi jest jedyną alternatywą, a co do skuteczności szczepień, w mojej firmie co roku można się szczepić (firma funduje), zawsze było ok, ale jesienią część osób szczepiła się tak jak zwykle, niestety większość z osób zaszczepionych zachorowała i w dodatku bardzo ciężko to przechodzili. Może jakiś wredny szczep bakcyli zmutował?

Szczepionki przeciw grypie mają to do siebie, że uodparniają na szczepy z poprzedniego sezonu, niestety bakcyle co roku mutują, jeśli jest to niewielka mutacja to spoko, gorzej jeśli doszło do poważnej mutacji.

Tak jak powiedział Rob, każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie, rozważyć wszystkie za i przeciw, w przypadku męża wyszło zdecydowanie "przeciw".

I mam jeszcze jedną taka radę, trzeba uważać co się łyka, nawet jeśli to są jakieś ziółka, jesienią szukałam jakiegoś ziołowego preparatu, który mógłby zmniejszyć ryzyko grypy, znalazłam, ale okazało się, że większość wieloskładnikowych mieszanek nie może być stosowana przy SM :?: Niby tylko ziółka, ale....

: 2009-04-21, 11:07
autor: greg5
ewa, Dzięki za odzew i twoja opinię na tak.Myślę że twój post pomoże " NATI " w jej problemie bo jak widzę jest podobny.Fajnie że w twoim przypadku wszystko jest ok. po szczepieniach.Gratuluję optymizmu.Pozdro

: 2009-04-21, 12:54
autor: greg5
Iffonka, Masz racje jezeli sa przeciwskazania to nie powinno sie szczepić i o tym decyduje lekarz.Na lekarstwa /ziółka/ tez trzeba uważać i czytac ulotki.A witamina C w nadmiarze też szkodzi i nie jestem pewny czy uodparnia.Ciekawa jest twoja sugestia o mutacji wirusa .

: 2009-04-21, 20:00
autor: rob
W przypadku witaminy C nie ma problemu nowe normy UE dopuszczają 2g tej witaminy dziennie a leczniczo kilka razy więcej nawet 15g i jest to bardzo bezpieczne przez wiele lat ( badania 25 lat wstecz) więc trzeba się mocno postarać żeby zaszkodziła choć o ile mi wiadomo takich przypadków nie odnotowano. Co do wit. C i grypy na pewno uodparnia ale nie w stopniu zapobiegającemu zachorowanie zdecydowanie lepsze są szczepienia ale jak wiadomo obecnie też nie zapobiegają w 100 % ale nie ma nic lepszego.
Co do ziółek przeciw grypie i tym podobne to one po prostu podnoszą odporność organizmu zwiększając aktywność systemu immunologicznego co w SM jest oczywiście nie polecane. Sterydy (Solu-medrol) np. robią coś dokładnie odwrotnego i pomaga :-).
Natomiast czosnek jest bardziej skuteczny na wirusy i bakterie (niektóre) niż wit. C i nie podnosi odporności organizmu 8-).

: 2009-04-21, 20:55
autor: pchla
rob pisze:Co do ziółek przeciw grypie i tym podobne to one po prostu podnoszą odporność organizmu zwiększając aktywność systemu immunologicznego co w SM jest oczywiście nie polecane. Sterydy (Solu-medrol) np. robią coś dokładnie odwrotnego i pomaga .


a jak z tranem? niby tez podnosi odpornosc, mam nadzieje iz nam nie szkodzi :roll:

.

: 2009-04-21, 21:12
autor: rob
Pchla tran niczym w SM nie grozi, podnosi odporność organizmu ale w sposób specyficzny, dokładnie jeszcze tego nie zbadano, po za tym tran zawiera NKT czyli niezbędne kwasy tłuszczowe z których składa się w 40% nasz mózg więc jak nazwa wskazuje są po prostu niezbędne bo nie możemy ich wytworzyć, tyko zjeść. 4g dziennie to bezpieczna dawka. Więc jedzmy ryby lub pijmy tran :-) :-P.

: 2009-04-21, 21:15
autor: pchla
Dzieki Rob, zamiast pic pozostane przy pastylkach z tranem :-P

: 2009-04-22, 10:27
autor: zgredek
pchla, z picia nie rezygnuj. hahaha ;-)

: 2009-04-22, 14:32
autor: greg5
rob, Dzieki za zabranie głosu i cenne uwagi.O tranie nie słyszałem.łykałem kiedyś wiesiołek czy to jest NKT.

: 2009-04-22, 14:35
autor: greg5
pchla, Dziękuje z za zabranie głosu