komunikacja miejska

O czym chcecie jeszcze porozmawiać?

Moderator: Beata:)

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

komunikacja miejska

Postautor: nati_1978 » 2009-05-14, 11:41

Od pewnego czasu stwierdziłam że muszę zacząć wracać do normalnego życia.Więc zaczęłam od poruszania się komunikacją miejską....no cóż większość :evil: taboru tramwajowego :evil: ma strasznie wysokie stopnie-wejść wejdę ale mam problemy z zejściem z ostatniego schodu.... :evil: Autobusy :evil: już trochę lepiej-przynajmniej na lini która mnie interesuje..Ale najgorzej jest z miejscem siedzącym....jak jadę któtko to spoko stoję!!!Ale gdy jadę do rodziców co najmniej pół godz. to niestety moje nogi odmawiają posłuszeństwa!!!Wiem,że w autobusach są miejsca z "krzyżykiem" ale boję się podejść i poprosić o zrobienie mi miejsca(mam znaszny stopień niepełnosprawności-powinnam chodzić o kulach-ale tak nauczyłam się chodzić bez że są mi one niepotrzebne;no i w końcu mam dopiero 30 lat-więc obawiam się że mało kto mnie zrozumie).Proszę Was napiszcie jak dajecie sobie z tym radę i poradźcie mi czy warto poprosiś o ustąpienie mi miejsca...
Nadzieja umiera ostatnia ...

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2009-05-14, 11:53

Proste rozwiązanie, jak wybierasz się w dłuższą trasę, kule zabieraj ze sobą, niestety chyba nie ma innego sposobu. Z Delfinem też tak czasami robimy ale bardziej chodzi o parkowanie na kopertach, zdrowy nie zrozumie, a po co mam narażać się na głupie komentarze, że mamy "naciąganą" kartę parkingową, mam tłumaczyć każdemu głąbowi, że mimo, że nie widać choroby, to przejście 100m jest problemem? a tak kulę z bagażnika i już.

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2009-05-14, 12:00

No tak będę tak musiała robić...faktycznie na czole nie mamy napisanego że jesteśmy wyjątkowymi ludźmi z SM-em....
Nadzieja umiera ostatnia ...

pablo.photo
Posty: 260
Rejestracja: 2008-12-13, 00:40
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: pablo.photo » 2009-05-14, 12:10

Niestety nie mam tego problemu. Ja stoje a busie piegam i duzo chodze ale nie o tym.

Co do tych miejsc siedzacych w busie z krzyzykiem to ja bym nie mial skrupułów zeby powiedziec ze chce usiasc na tym miejscu jesi nie dalbym rady normalnie wystac. Bo po co sie meczyc jezeli na tych miejscach siedza starsze kobieciny ktorym czesto gesto nic nie jest albo rozwydrzona modzież (mam 21 wiec sie do nich zaliczam). Ja jestem na tyle bezczelny ze pewnie bym krzyknol ze chce usiasc bo zaraz mi nogi posluszenstwa odmowia i ze mam STWARDNIENIE ROZSIANE :)
ooo taka oto moja wypowiedz :D

Walcymz o swoje, bo nikt o to nie bedzie walczyl jak nie my sami
To jest, Mój Świat, Moje Życie, Mój Czas
(P. Moreń)

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2009-05-14, 12:19

Tak Pablo.photo zgadzam się z Tobą-ale ja się strasznie wstydzę podejść do kogoś i powiedzieć że jestem chora....
Nadzieja umiera ostatnia ...

Rem
Posty: 1629
Rejestracja: 2008-08-05, 11:21
Lokalizacja: PL

Postautor: Rem » 2009-05-14, 13:09

Kiedy jeszcze dawałem radę chodzić bez kul to miałem ten sam problem, ale wszystko radykalnie się zmieniło odkąd chodzę z kulami. Nie dość że pomagają mi wsiąść do tramwaju to od razu mam nawet kilka wolnych miejsc. Także nie wstydź się zabierać na dłuższe podróże kuli to miejsce siedzące będziesz miała (to jest jeden z nielicznych naszych przywileji z którego należy korzystać).
Pozdrawiam.

pablo.photo
Posty: 260
Rejestracja: 2008-12-13, 00:40
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: pablo.photo » 2009-05-14, 14:35

Nati, wiem, ja poprostu od zawsze jestes doslowny, glosny i perfidny. Jak mi sie cos niepodoba to miwe. I bede sie klucil o swoje :) Wiecej wiary albo zabieraj kule i jak by co to kula przyluz i miejsce bedzie :mrgreen:
To jest, Mój Świat, Moje Życie, Mój Czas
(P. Moreń)

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2009-05-14, 19:57

pablo.photo pisze:Ja jestem na tyle bezczelny ze pewnie bym krzyknol ze chce usiasc bo zaraz mi nogi posluszenstwa odmowia i ze mam STWARDNIENIE ROZSIANE :)
ooo taka oto moja wypowiedz :D



zrobilabym to samo hehe ;)
ale odnosnie sytuacji to mialam ostatnio taka w moim podmiejskim busie ze siedzialam na miescu z krzyzykiem i pewna baba upierdliwa przyczepila sie ze dlaczego ja taka mloda siedze :evil: i zaczela mnie obgadywac z inna to wyciagnelam legitymacje ze moge tu siedziec i pani dziwna mine zrobila :-/ :lol: to ze pieknie wyg;ladam to nie znaczy ze w srodku nie jestem zmeczona i pierwsze co robie to cche usiasc w autobusie.
:7:

pablo.photo
Posty: 260
Rejestracja: 2008-12-13, 00:40
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: pablo.photo » 2009-05-15, 00:52

hahahahaa :D Pieknie chciualbym zobaczyc mine tej babety. Bo mlody to zdrowy i takie tam... Uuhhhh jak mnie to czasem irytuje. Ja jestem mily dla starszych ludzi, szacunek wiadomo, ale jak taka babeta zaczyna sie rzucac z byle powodu... to az noz sie w kieszeni otwiera.

Musze sobie taka legitymacje sprawic bede starszyl takie "mile panie"
To jest, Mój Świat, Moje Życie, Mój Czas
(P. Moreń)

Me_Lilo
Posty: 532
Rejestracja: 2009-04-21, 10:29
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Me_Lilo » 2009-05-15, 11:59

Ja to w ostateczności udaję, że robi mi sie słabo, albo że mam początki ciąży:))
Ale ogólnie to raczej daje rade wystać te 30, 40 minut podróży pociągiem do roboty:)
"Nabywając koty, nabywasz gratis wierne serduszka"

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2009-05-15, 12:47

Nati, trochę "zdrowego egoizmu" i asertywności na pewno nie zaszkodzi. Ja też miałam "opory", ale przełamałam się i poprosiłam o ustąpienie miejsca, gdy kiedyś- w upale- mało nie padłam w autobusie. Mam legitymację ON, ale obawiam się, że nawet przyklejenie jej na czole niewiele by dało :mrgreen: Nie dajmy się zwariować, ale walczmy ze stereotypem: młody = zdrowy i pełnosprawny.
Jeśli nie lubisz chodzić z kulą zastąp ją np. solidną parasolką :)
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2009-05-15, 12:57

a_g_n_e_s pisze: Mam legitymację ON, ale obawiam się, że nawet przyklejenie jej na czole niewiele by dało :mrgreen: : :)


zaraz by pewnie pomysleli ze podrobiona :D :lol: :lol:

Casey
Posty: 1050
Rejestracja: 2008-08-29, 21:56
Lokalizacja: tutejsza

Postautor: Casey » 2009-05-15, 15:20

a_g_n_e_s pisze:Jeśli nie lubisz chodzić z kulą zastąp ją np. solidną parasolką

Tak i przyłóż czasami tym starym trzymającym się doskonale stojąc ramolowatym babciom, bo z tego co sama wiem to dziadkowie ustępują miejsca nawet nam młdym (z wyglądu) ;-)
Ja też już mam doświadczenie. Gdy wsiadam do autobusu z laską to od razu kilka osób wstaje :lol:
Ale teraz jak będę chodzić z dwiema laskami, bo mi wygodniej (NW) to ciekawe czy ktoś się zapyta czy uprawiam sport czy jestem chora i jeszcze nie wiem co będę robić, bo nie byłam w takiej sytuacji :?: :-P
Co nas nie zabije to nas wzmocni
------------------------------------------
Ale i tak najbardziej nam do twarzy z uśmiechem!

pablo.photo
Posty: 260
Rejestracja: 2008-12-13, 00:40
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: pablo.photo » 2009-05-15, 20:45

Casey Sadze ze jak wejdziesz z kijkami NW to nikt ci miejsca nie ustapi..
To jest, Mój Świat, Moje Życie, Mój Czas
(P. Moreń)

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2009-05-16, 12:11

Hej!!!Z tą parasolką to mi się podobało!!!! :mrgreen: :mrgreen: Jadąc ostatnio na rehabilitację posłuchałam Waszych rad i waięłam kulę...no i oczywiście przed autobusem dopadło mnie takie :evil: starsze małżenstwo :evil: i tak dziarsko walczyli żeby wejść jako jedni z pierwszych że prawie mnie wywrócili...Hihhiihii!!Normalnie koszmar!!!!Moi rodzice uczyli mnie szacunku do starszych,ustępowania im miejsca w autobusach tudzież tramwajach ale mnie coś ostatnio bierze wstręt do takich zadziornych staruszków!!!!Zastanawiałam się czy uży tej kuli przeciwko nim....ale nie użyłam-może jednak mogłam im przyrżnąć pare razy-może by się czegoś nauczyli...
Nadzieja umiera ostatnia ...


Wróć do „Sugerowane tematy....”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 300 gości