z optymizmem czasem jest gorzej raz lepiej, latwo powiedziec zeby czlowiek sie podniosl na duchu jak ciagle sie zle czuje.
ja dwa lata temu przez 4 miesiace dzien w dzien mialam bole glowy. staralam sie myslec pozytywnie ale wkoncu nie wtytrzymalam, wszyscy tylko mysleli ze jestem na nich zla bo ciagle zla bylam ale przeciez nie na nich zla bylam tylko poprostu zle sie czulam a zalecenia od lekarzy nie przynosily wiekszej poprawy.ale wkoncu sie skonczylam ten koszmar.
a teraz czasami czuje ze mam okropnie dołujace dni, czuje ze mnie scicka wgardle , chetnie bym wtedy pokrzyczala
![:-/](./images/smilies/005.gif)
czuje ze zycie jest do dupy, a czasami to jest super, zycie jest piekne itp. i takie chwiejne nastroje mam
![:-|](./images/smilies/008.gif)
ale trzeba zyc dalej.
nie mozna byc tchorzem i sie poddac co nie
![;-)](./images/smilies/004.gif)