Problem z opuchniętą ręką
Moderator: Beata:)
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 2010-05-19, 18:49
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Problem z opuchniętą ręką
Mam pewien problem. Od stycznia mam brak czucia w prawej dłoni. Byłem 3 razy w szpitalu i stwierdzono mi sm. Mam wykluczoną cieśń i zapalenie nadgarstka. Zastanawia mnie tylko czy jest możliwe aby ta opuchlizna pochodziła od sm czy może powinienem dalej szukać innych przyczyn? I czy pierwszy rzut może trwać aż tak długo (prawie pół roku)? Z góry dzięki
W wieku 4,5 miesiąca ludzki płód ma ogon gada - pozostałość po ewolucji. Są rzeczy od których nie można uciec . . .
Moim zdaniem, jak dostawałeś w szpitalu solu-medrol, to opuchlizna może być od leku,
a jak nie to mi kiedyś lekarz powiedział, że opuchliznę na stopie powoduje niedowład , może i Ciebie tak jest, ale to trzeba by dokładniej zbadać-
zbyt długo to trwa.Pozdrawiam
a jak nie to mi kiedyś lekarz powiedział, że opuchliznę na stopie powoduje niedowład , może i Ciebie tak jest, ale to trzeba by dokładniej zbadać-
zbyt długo to trwa.Pozdrawiam
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
Hey:* mam problem pomozcie prosze;( od kilku dni kiedy chodze mam wrazenie ze ucieka mi lewa noga robi sie jak z waty;(;( czy to kolejny rzut? co robic neurolog nie chce podac mi sterydow doustnie a do szpitala nie pojde bo bylam tam dokladnie 2 mc temu:( czy mi to przejdzie? czy mieliscie kiedys cos takiego?
Dominiko, u mnie tak czasem jest, nie mam rzutów przy postępującym sm.
Pojawia się czasem ale nie zawsze...przeważnie jak jestem poddenerwowana
to mi chodzi ta noga jak chce, pozdrawiam
Pojawia się czasem ale nie zawsze...przeważnie jak jestem poddenerwowana
to mi chodzi ta noga jak chce, pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2010-05-25, 12:14 przez renia1286, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
Dominiko.
Podobnie do Reni tyż mam Powolniaczka sm.i na dodatek przyłączę się do zdania Reni.
U większości esemowatych,stresss raczej na NIE,tyle tylko jak się dzisiejszymi czasy
nie wnerwiać...Renia ma problem zaprawdę rzeknę, co zrobi jak się wnerwi
a kończyna pójdzie na kawę do somsiadki?
Podobnie do Reni tyż mam Powolniaczka sm.i na dodatek przyłączę się do zdania Reni.
U większości esemowatych,stresss raczej na NIE,tyle tylko jak się dzisiejszymi czasy
nie wnerwiać...Renia ma problem zaprawdę rzeknę, co zrobi jak się wnerwi
a kończyna pójdzie na kawę do somsiadki?
co w duszy,to i w oczach
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości