Rzut, szpital, dochodzę do siebie..
Moderator: Beata:)
Witam wszystkich, Ja nie jestem chora na SM, ale mojego brata zdiagnozowali miesiąc temu w Instutucie Psychiatrii i Neurologii. Wypuścili go ze szpitala i teraz ma czekać na wizytę w poradni chorych na SM, która będzie dopiero za 2 miesiące!
Niestety wczoraj mój brat dostał chyba rzutu - ma problemy z chodzeniem i wzrokiem. Nie wiem co robić??? Na pogotowie nie zadzwonię, bo oni raczej nic nie pomogą... Czy jest jakieś specjalne pogotowie dla chorych na SM??? Gdzie mam dzwonić???
Będę bardzo wdzięczna za pomoc ...
Pati
Niestety wczoraj mój brat dostał chyba rzutu - ma problemy z chodzeniem i wzrokiem. Nie wiem co robić??? Na pogotowie nie zadzwonię, bo oni raczej nic nie pomogą... Czy jest jakieś specjalne pogotowie dla chorych na SM??? Gdzie mam dzwonić???
Będę bardzo wdzięczna za pomoc ...
Pati
-
- Posty: 177
- Rejestracja: 2010-04-27, 16:57
- Lokalizacja: Warszawa
Witajcie,
mam do Was pytanie dotyczące przebiegu tej choroby, którą od niedawna i ja muszę poznawać...
W maju byłem po raz pierwszy w szpitalu, było ze mną już niezbyt dobrze, miałem problemy z pisaniem i chodzeniem. Było ciężko nawet przejść krótki odcinek, wywracałem się na ulicy, obijałem się po mieszkaniu itp.
W szpitalu potwierdzono, że to SM, dostałem Solu-Medrol, zacząłem chodzić w miarę normalnie, ale od tygodnia mam wrażenie, że znowu jest gorzej.
Szczególnie, w drugiej połowie dnia, po pracy, kiedy jestem już zmęczony.
Rozmawiałem wczoraj z lekarzem i stwierdził, że to nie jest rzut i Solu-Medrol jeszcze może działać (może następować poprawa i spadek formy).
A jakie są Wasze doświadczenia ?
Zapewne choroba trwa już kilka lat, ale jak byłem półtora roku temu o neurologa skarżąc się na drętwienie rąk, do pani zaleciła mi ćwiczenia, no i czekać, bo może samo przejdzie...
Pozdrawiam,
mam do Was pytanie dotyczące przebiegu tej choroby, którą od niedawna i ja muszę poznawać...
W maju byłem po raz pierwszy w szpitalu, było ze mną już niezbyt dobrze, miałem problemy z pisaniem i chodzeniem. Było ciężko nawet przejść krótki odcinek, wywracałem się na ulicy, obijałem się po mieszkaniu itp.
W szpitalu potwierdzono, że to SM, dostałem Solu-Medrol, zacząłem chodzić w miarę normalnie, ale od tygodnia mam wrażenie, że znowu jest gorzej.
Szczególnie, w drugiej połowie dnia, po pracy, kiedy jestem już zmęczony.
Rozmawiałem wczoraj z lekarzem i stwierdził, że to nie jest rzut i Solu-Medrol jeszcze może działać (może następować poprawa i spadek formy).
A jakie są Wasze doświadczenia ?
Zapewne choroba trwa już kilka lat, ale jak byłem półtora roku temu o neurologa skarżąc się na drętwienie rąk, do pani zaleciła mi ćwiczenia, no i czekać, bo może samo przejdzie...
Pozdrawiam,
Andrzej
AndrzejB, zapewne ktoś odpowie na Twoje pytanie, a póki co, poczytaj ten temat http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... ki+uboczne
a może znajdziesz coś ciekawego dla siebie.
Tak właśnie działo się u mnie.Bardzo długo organizm wracał do w miarę normalnego trybu.Raz czułam się rewelacyjnie, a raz gorzej niż przed rzutem.Cierpliwości nauczyłam się właśnie podczas kolejnych wlewów Solu
a może znajdziesz coś ciekawego dla siebie.
AndrzejB pisze:Solu-Medrol jeszcze może działać (może następować poprawa i spadek formy).
Tak właśnie działo się u mnie.Bardzo długo organizm wracał do w miarę normalnego trybu.Raz czułam się rewelacyjnie, a raz gorzej niż przed rzutem.Cierpliwości nauczyłam się właśnie podczas kolejnych wlewów Solu
-
- Posty: 177
- Rejestracja: 2010-04-27, 16:57
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Posty: 1010
- Rejestracja: 2009-07-13, 17:51
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontaktowanie:
Wszyscy chorzy na SM po południu są zmęczeni dniem i padają w ogóle ta choroba to wieczne zmęczenie z chwilowymi tylko wzlotami i poprawą formy ,jesteśmy związani z pogodą i jej humorami .Jeszcze jak choroba nie dała mi w kość to byłam bardzo żywotna i dziwiłam się ludziom że pod sypiają a wręcz zawsze mówiłam że jak ja bym tak długo spała to pewnie by mi oczka wygniły cha cha cha dobre sobie i mnie dopadło ,teraz padam przy każdej okazji
zosieńka3
-
- Posty: 177
- Rejestracja: 2010-04-27, 16:57
- Lokalizacja: Warszawa
Mnie rzut dopadł 3 dni temu ze znacznym osłabieniem prawej części ciała, szczególnie ręki.Szybko trafiłam do kliniki, podają mi solu-medrol (3x1 g). Do tej pory dostałam dwie kroplówki, poprawa jest- nie powłóczę już nogą, w ręce wróciło czucie,siły jeszcze w niej nie mam, ale jeszcze kubka nie odważę się podnieść Wychodzi na to że solu mi pomaga Oby tak dalej
Wczoraj to już historia,jutro to tajemnica, a dzisiaj to dar losu ...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości