Pogorszenie czy rzut

j.w.

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
malina :/
Posty: 2026
Rejestracja: 2009-05-23, 22:49
Wiek: 38
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: malina :/ » 2012-04-06, 21:57

Moskit ja też kiedyś reagowałam przeczulona na wszystko co się działo w moim organiźmie :) teraz stosuję zloty środek hmm czasami może też i za bardzo olewam niektóre dolegliwości ale dzięki temu jakoś daje się wszystko wytrzymać :)
każdy musi wyczuć swój organizm:) drętwienia, spastyka, bóle, zawroty i okropne bóle głowy... ostatnio obrzęk na twarzy- no łatwo nie jest ale najpierw wielki haust powietrza i racjonalne myślenie :) sterydy na zdrętwiały palec to niekoniecznie, a co jak będzie dużo gorzej, wtedy organizm się przyzwyczai i już nic nie pomoże :) łatwiej się żyje jak człowiek przywyknie do niektórych dolegliwości :) nie można przesadzać ale musimy nauczyć się żyć rozsądnie z naszymi objawami chorobowymi :)
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...

emilyart
Posty: 24
Rejestracja: 2012-04-13, 11:39
Lokalizacja: Białystok

Postautor: emilyart » 2012-04-16, 21:37

jak widać pogorszeniem może być wszystko, ja dostałam zapalenia nerwu VI za okiem, po 2 tyg przeszło zapalenie ale zez trwa juz od 10marca i jest to pogorszenie po rzucie nie nadające się na Solu :(

Szarlej
Posty: 115
Rejestracja: 2011-07-25, 21:43
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Rzut czy nie rzut ?

Postautor: Szarlej » 2012-05-09, 22:52

Witam po krótkiej przerwie :-)

Mam pytanie z gatunku "Czy to rzut ?"

Opis sytuacji:
Po kilku miesiącach względnego spokoju (szumy uszne mam non stop) postanowiłem zabrać się do uprawiania sportu w celu zbicia całkiem słusznej masy ciała :mrgreen:
Jako, że jestem ambitny (a moja żona twierdzi że niezbyt roztropny :-P), po dwudziestu latach nic nie robienia (w sensie sportu), postanowiłem zacząć biegać i to z grubej rury, jakieś 8 km dziennie przez 10 dni.
Po tym czasie wybyłem na weekend majowy i 3 dni nie biegałem (za to były rowery wodne, dość intensywnie). Trzeciego dnia po ostatnim bieganiu pojawił mi się mocny ból wewnętrznych częśći nóg na całej długości, a w szczególności w prawym kolanie.
Ból mam już od 4 dni, tak samo intensywny, odpuszcza nieco po odpoczynku w pozycji leżącej, także rano jest całkiem ok, później jednak coraz mocniej się nasila, w szczególności gdy chodzę po schodach i jeżdżę samochodem, wieczorem jest już nieznośny i mocno kuleję. Nie wygląda to na zakwasy bo to jakoś długo trwa, może jakaś kontuzja w związku z bieganiem ????
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Szarlej, łącznie zmieniany 1 raz.

elka
Posty: 170
Rejestracja: 2010-08-18, 19:15
Lokalizacja: Polska

Postautor: elka » 2012-05-10, 11:39

Na czuja powiem ci, że na rzut to nie wygląda, skoro po odpoczynku i z rana jest lepiej. Przychylałabym się do "diagnozy" : kontuzja lub tym podobne.
Ale przede wszystkim Szarlej, to nie szalej tak z tym wysiłkiem fizycznym. Spokojniej, delikatniej, ale za to pernamentnie.

fonik6
Posty: 33
Rejestracja: 2012-05-25, 20:07
Lokalizacja: Okolice SYCÓW
Kontaktowanie:

Postautor: fonik6 » 2012-06-03, 08:18

Fakt na rzut mi to także nie wygląda a raczej na kontuzję , udaj się z tym do NEUROLOGA by się upewnić.
A z wysilkiem nie przesadzaj bo możesz sobie zrobić KRZYWDę.

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2012-06-10, 12:49

hej :-)
od kilku dni mam upierdliwą przeczulicę skóry na stopie i jakby szło nieco w stronę łydki, do tego mam piekący ból w biodrze, kolanie i kostce, macie jakiś pomysł............ :13:
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2012-06-15, 21:07

no dobra, nie macie pomysłu to zapytam inaczej............... :roll:

co podczas rzutu jest dla Was najbardziej uciążliwe :?: , w związku z czym odczuwacie największy dyskomfort :?:

no i powiedźcie czy podczas rzutu też Was tak mocno boli :?: , w moim przypadku np. noga..........rozumiem przeczulicę skóry, ale skąd ten piekący ból w biodrze i kostce i kolanie rozchodzący się na całą kończynę :?: , a jedno i drugie to już w ogóle zestaw ful wypas.......... :20:
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

agaciszon
Posty: 474
Rejestracja: 2008-11-14, 18:54
Lokalizacja: gdzieś koło Warszawy

Postautor: agaciszon » 2012-06-16, 21:59

Hej Zosiu
Przypominają mi się moje początki. Zaczęło się od przeczulicy skóry na karku potem przyszedł właśnie piekący ból jakbym miałam poparzoną skórę. Miałam zarwane noce. Szukałam wówczas zimnego miejsca na poduszce aż wreszcie spałam z butelką zimnej wody. Po jakimś czasie samo przeszło ale przeczulica przeszła mi na lewą nogę. Bolało jak dotykałam czegoś zimnego tak jakbym wsadziła nogę do lodowatej wody ale piekącego bólu nie było. Czyli inaczej niż na karku. Może to jednak wynik przeczulicy.

Awatar użytkownika
zosiasamosia
Posty: 5081
Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
Lokalizacja: Całkiem fajna ;)

Postautor: zosiasamosia » 2012-07-23, 09:18

..............ok. miesiąc temu pojawiła mi się przeczulica i ból całej kończyny ( wpisy powyżej ), tak sobie z tym chodziłam, przeczulica choć nie chce się odczepić to jednak maleje......... :roll: , ból kończyny minął, ale pojawił się nowy problem, a mianowicie pojawiła się jakaś taka sztywność w kolanie, idę i mam wrażenie że nie chce się zginać, głupie uczucie, idę bo idę ale to jest niepokojące, gdybym miała tak w obydwu kolanach to nie wiem czy dałoby się chodzić :roll:. Czy ktoś z Was miał ( ma ) podobne problemy :?:, co ewentualnie może pomóc zmniejszyć tą sztywność :?: (sterydy, masaż, może krioterapia ) :13:, czy jest szansa, że to minie czy to kolejna pamiątka do kolekcji :8:, może to ten niewyciszony rzucik się panoszy w dalszym ciągu, dając nowe objawy :?:
.........jest coś, co Nas łączy....... :wink:

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2012-07-24, 08:16

zosiasamosia pisze:a mianowicie pojawiła się jakaś taka sztywność w kolanie, idę i mam wrażenie że nie chce się zginać, głupie uczucie

Zosiu, ja proponuję na to coś od spastyki [sirdalud czy mydocalm ] nie zaszkodzi a pomóc może :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Szarlej
Posty: 115
Rejestracja: 2011-07-25, 21:43
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Postautor: Szarlej » 2012-08-27, 15:21

Jesli chodzi o moje problemy nawliły stawy....przez własną głupotę...ale już jest dobrze.

Aniaaa
Posty: 40
Rejestracja: 2012-05-11, 11:40
Lokalizacja: Rybnik

Czy każde takie pogorszenie stanu to rzut?

Postautor: Aniaaa » 2012-09-26, 14:00

Możecie mnie uświadomić bo nie zabardzo jeszcze znam się na tym co powinnam robić.
Od tygodnia źle się czuję, mam silne mdłości, nie czuję dwóch palców (z każdej ręki), od dwóch dni drętwieje krtań, wczoraj cały dzień przespany i zaczynam nie czuć twarzy.
Wygląda to chyba jak rzut ale na początku sierpnia też miałam rzut (nieczucie połowy twarzy, cała krtań, drętwienie ręki, nogi) - dostałam Solumedrol (1-3 sierpnia)
Od dwóch tygodni jestem na Interferonie. Mam się udać do poradani, czy to tak się może zdarzać?
Czy każde takie pogorszenie stanu to rzut???
Z tego co wiem to nie powinno się podoawać Solumetrolu częściej niż co 3 m-c chyba że się mylę.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Aniaaa, łącznie zmieniany 1 raz.

elka
Posty: 170
Rejestracja: 2010-08-18, 19:15
Lokalizacja: Polska

Postautor: elka » 2012-09-27, 10:05

Rzut to nasilenie objawów sm lub pojawienie się nowych, trwające dłużej niż 24 godziny. Skoro od tygodnia masz nasilenie objawów, to na moje oko rzut. W takim wypadku należy zgłosić się jak najszybciej na oddział neurologiczny - zadzwoń i zapytaj, który oddział ma dyżur ( potrzebne skierowanie od lekarza rodzinnego lub z pogotowia ). Neurolog zadecyduje, czy podać Solumedrol. Ja też miewam częste rzuty i często dostaję sterydy. Po kuracji sterydowej popracuj nad swoją odpornością, zdrowo się odżywiaj, unikaj stresów ( wiem, łatwo powiedzieć ). Trzymaj się Justynko,

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 627
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2012-09-29, 00:33

elka,
Masz całkowitą rację
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować

Awatar użytkownika
Wopa
Posty: 627
Rejestracja: 2011-01-09, 11:10
Wiek: 66
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Postautor: Wopa » 2012-10-16, 09:37

Podaje trochę informacji na temat rodzajów SM.

RODZAJE SM

SM przebiega inaczej u każdego z chorych. Nie ma dwóch osób, które chorują tak samo. U niektórych SM charakteryzuje się okresami rzutów i remisji, podczas gdy u innych ma formę progresywną. Zawsze jednak czyni życie nieprzewidywalnym. Większość osób u których dopiero zdiagnozowano SM, cierpi na rzutowo – remisyjną postać choroby. Niewielki odsetek ma pierwotne postępujące SM.

SM rzutowo-remisyjne

W SM rzutowo-remisyjnym objawy występują przez pewien czas: dnie, tygodnie czy miesiące, a następnie stan neurologiczny ulega częściowej lub całkowitej poprawie.
Wiele osób z SM nazywa rzut „atakiem” ponieważ to słowo najlepiej oddaje sposób, w jaki doświadczają oni nowych problemów lub zaczynają czuć się źle. Rzut ma miejsce wtedy, kiedy występują nowe symptomy lub powracają stare symptomy oraz kiedy trwają więcej niż 24 godziny.
Do rzutu dochodzi, kiedy komórki układu odpornościowego atakują włókno nerwowe w mózgu lub rdzeniu kręgowym, tworząc tym samym stan zapalny. Jeżeli zapalenie zablokuje informacje w strefie, która ma specjalną funkcję, jak nerw wzrokowy, wtedy pojawiają się wyraźne objawy. Może być uszkodzona osłonka mielinowa a czasem samo włókno nerwowe (czyli akson).
Kiedy stan zapalny cofa się, objawy ustępują częściowo (zdarza się, że pozostanie potem pewne uszkodzenie, które może ulec później poprawie) lub całkowicie znikają. Określa się to mianem remisji. Remisje mogą trwać zarówno kilka miesięcy jaki i lat.
Jeżeli po dziesięciu do 15 latach Twój stan nie pogorszy się i masz minimalną niepełnosprawność lub jej brak, powie się o Tobie, że masz łagodne SM. Nie oznacza to, że Twoje SM będzie pozbawione problemów - oznacza to po prostu, że nie rozwinęła się u ciebie poważna niepełnosprawność, pomimo że masz długo SM. Około 20 % osób z SM ma łagodne SM.

SM wtórnie postępujące

Kiedy u osób z SM rzutowo-remisyjnym występuje trwałe pogorszenie przez co najmniej sześć miesięcy, to bez względu na to, czy w tym czasie pojawiają się rzuty, mówi się o wtórnie postępującym SM. Do takiej zmiany w przebiegu choroby dochodzi prawdopodobnie w wyniku straty włókien nerwowych (aksonów) podczas wcześniejszych rzutów. Chociaż mielina może się sama naprawić (proces nazywany remielinacją), to aksony się nie regenerują. Lekarzom nie zawsze łatwo jest stwierdzić, kiedy postać rzutowo-remisyjna choroby przechodzi we wtórnie postępującą. Niektóre osoby mają bowiem nadal rzuty równolegle do stale postępującego pogorszenia. U innych chorych rzuty już nie występują. U nikogo jednak SM nie rozpoczyna się jako wtórne progresywne.
Co więcej, nie u każdego chorego z postacią rzutowo-remisyjną dochodzi do rozwinięcia się formy wtórnie postępującej. Statystycznie u ok. 65 % osób z SM rzutowo-remisyjnym rozwinie po średnio 15-stu latach postać wtórnie postępująca.

SM pierwotnie postępujące

Jest to rzadka forma SM dotycząca od 10 do 15 % osób z SM. Osoby z pierwotnym postępującym SM są na ogół diagnozowane w wieku 40 lat lub później. Inaczej niż w przypadku SM rzutowo-remisyjnego, ilość chorujących kobiet i mężczyzn jest zbliżona.
Podczas gdy w innych postaciach SM zmiany demielinizacyjne pojawiają się zarówno w mózgu jak i w rdzeniu kręgowym, w pierwotnym postępującym SM większość uszkodzeń jest ogół znajdowana w rdzeniu kręgowym. Osoby z pierwotnym postępującym SM nigdy nie mają wyraźnych rzutów lub remisji. Choroba rozpoczyna się od delikatnych problemów np. z poruszeniem, które wolno się pogłębiają .
Początkowe objawy w tej postaci choroby u większości osób dotyczą chodzenia. Nie znaczy to, że nie mogą się pojawiać inne symptomy charakterystyczne dla SM.
Dzień dzisiejszy, jutro należeć bedzie już do przeszłości, a jutra nie wolno nam zmarnować


Wróć do „Kolejne rzuty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 232 gości