Rzut, szpital, dochodzę do siebie..

j.w.

Moderator: Beata:)

Beata2121
Posty: 42
Rejestracja: 2009-03-05, 16:08
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Postautor: Beata2121 » 2010-11-19, 18:34

Umówiłam się z lekarzem w ten sposób że gdy będą powtarzały mi się objawy to pójdę do szpitala, widział że jestem nazbyt chętna jeśli chodzi o przebywanie w szpitalu...
Ale właśnie coraz częściej myślę ze może pobyt w szpitalu by coś poprawił i znowu wróciła bym do normalności.... :] Ostatnie objawy miałam 2,5 roku temu to dość dziwne uczucie gdy znowu to wraca może dlatego ze cały czas żyję z myślą ze na-pewno nie jestem na to chora :] No nic kolejna wizyta w następnym tyg. dzięki za odpowiedz :)
Boje się tez ze względu na to, ze czytałam rożne opinie o sterydach i czasami po nich pacjent czul się gorzej niż przed ich stosowaniem.... Chodzę na siłownie dużo biegam nie czuje że mam w jakikolwiek sposób osłabione mięśnie... i nie chce mieć, a czytałam na forum ze po sterydach czasami ludzie czuja pogorszenie jeśli chodzi o sprawność fizyczna...
:-x :-/
Pomyślała ... będę księżniczką , a tu będzie stał mój zamek ... a w nim będę mieć swojego księcia , tymczasem książę okazał się .. kłamcą...

Łukasz
Posty: 3317
Rejestracja: 2010-04-06, 16:27
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: Łukasz » 2010-11-19, 19:04

Beata2121 pisze:czasami po nich pacjent czul się gorzej niż przed ich stosowaniem....


Tak też o tym słyszałem, no u mnie akurat było odwrotnie, mnie wzmocniły. Piszesz Beatko że siłownia, biegi to może faktycznie nie ma potrzeby stosować Solu-Medrol. Mój neurolog uważa, że Solu stosuje się w ostrzejszych przypadkach. Życzę Ci żebyś taką formę zachowała jak najdłużej i pobyt w szpitalu nie był potrzebny :-)
"Siła człowieka nie polega na tym, że nigdy nie upada ale na tym, że potrafi się podnosić."

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-11-22, 12:00

Hi Beato.Poprę przedpisacza
;-)
co w duszy,to i w oczach

Beata2121
Posty: 42
Rejestracja: 2009-03-05, 16:08
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Postautor: Beata2121 » 2010-11-23, 09:51

Dziękuje wam :)
Nadal nic się nie zmieniło wiec chyba pobyt w szpitalu będzie niezbędny... :( Dobrze że chociaż z wami mogę popisać na te tematy bo gdy mowie członkom rodziny lub bliskim że gorzej się czuje i mam jakieś objawy to strasznie panikują... Dlatego już nikomu nic nie mówię:] :-| Choroba mi płata figle najpierw znika wraz ze zmianami w mózgu a teraz znowu mam objawy i zmiany pewnie też się pojawiły :] :13:
Pomyślała ... będę księżniczką , a tu będzie stał mój zamek ... a w nim będę mieć swojego księcia , tymczasem książę okazał się .. kłamcą...

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-11-23, 10:27

Beatko idż do szpitala, tam wcale nie musi być żle, ja miło wspominam swoje pobyty.
Lekarze wiedzą co robią, nie panikuj, tylko pakuj torbę....wiem co mówię :588:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

koczi230
Posty: 1808
Rejestracja: 2009-08-04, 21:57
Lokalizacja: Lublin

Postautor: koczi230 » 2010-11-23, 10:54

poprę Renię w całej rozciągłości.
mnie też ten przybytek S.Z. uciechą nie napawa ale...moj pierwszy pobyt ,diagnoza
dopalacz z grupy DEXA,i..na pół roku zapomniałem o katarze
familia reaguje zgodnie z normami europejskimi ,toć im się nie dziwuj
czasem dobrze jest poprowadzić zajęcia uświadamiające z najbliższymi
jakie chopsztosy może z nami esemek wyczyniać.
3- ymey się udzielnie
;-)
co w duszy,to i w oczach

Awatar użytkownika
anula;)
Posty: 6100
Rejestracja: 2010-02-11, 16:59

Postautor: anula;) » 2010-11-23, 15:23

Beata2121 pisze: :( nie chce isc do szpitala.... bo ich nienawidze


Hej hej :-) Beatko-w szpitalu nie musi być tak grobowo ;-) Zdarzają i fajne sytuacje,a bardzo dużo zależy od Ciebie samej ,Twojego nastawienia i pogody ducha .
Poczytaj temat :arrow: http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... php?t=1547 żeby wiedzieć chociażby co zabrać ze sobą ;-)
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... :rece2: EF 4

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2010-11-23, 16:50

Beata2121 pisze:czytałam rożne opinie o sterydach i czasami po nich pacjent czul się gorzej niż przed ich stosowaniem.


Beatko tak się może zdarzyć,że po sterydach nie czujemy się za dobrze.Są to chyba jednak przypadki rzadkie.Miesiąc temu miałem rzut.Pierwszego listopada wziąłem w szpitalu trzecią-ostatnią dawkę sterydów.Z dnia na dzień czułem bardzo powolną poprawę.Dzisiaj po trzech tygodniach powróciłem do stanu z przed rzutu.W moim przypadku solu-medrol pomógł.Jeżeli to rzut to bezwzględnie musisz go zaleczyć i powinnaś odwiedzić szpital.
Wojtek


Wróć do „Kolejne rzuty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 213 gości