Myszonko, mam prośbę, podziel się później swoimi wrażeniami.
Interesuje mnie, czy naprawdę wart jest tych pieniędzy .
jak często występują rzuty?
Moderator: Beata:)
Właściwie to ja nie wiem.Nikt nigdy przy mnie nie powiedział,że to rzut.Pierwszy raz w szpitalu listopad 2004 r.zapalenie nerwu wzrokowego,leczenie solu-medrolem,drugi raz maj 2006 r.Też szpital i sterydy inne.Potem 31 styczeń 2008r. solu-medrol,15 kwiecień 2008 znowu szpital ,solu-medrol.Ten ostatni raz to wszyscy wspominali,że to stres ,bo w marcu operacja ginekologiczna. ucieszę,pierwszy m-c w tym roku byłby bez hospitalizacji.Trzymajcie się.Pa
Witam wszystkich
Ostatni rzut miałam.............. w 2002 roku. Podwójnie widziałam i z powodu braku wolnego miejsca w szpitalu ......... lekarz przez telefon zalecił mi 5 zastrzyków z Dexawenu (chyba nie pomyliłam nazwy)
Mam nadzieję, że kolejnego rzutu już nie będzie. No cóż cuda czasem się zdarzają
Ostatni rzut miałam.............. w 2002 roku. Podwójnie widziałam i z powodu braku wolnego miejsca w szpitalu ......... lekarz przez telefon zalecił mi 5 zastrzyków z Dexawenu (chyba nie pomyliłam nazwy)
Mam nadzieję, że kolejnego rzutu już nie będzie. No cóż cuda czasem się zdarzają
zawsze po szpitalu i kuracji sterydami jakieś dwa tygodnie wszystko u mnie wraca.Czuję się nawet gorzej jak przed kuracją.Ale mój lekarz twierdzi,że to ma podłoże nerwowe i mnie odsyła.Już zaczynam się zastanawiać czy nie pójść do psychiatry.Bo neurolog,gdy fatalnie się czułam"jest pani stabilna neurologicznie".Tak,że nie potrafię udzielić Wam rady.
Wiesia żyj w zgodzie z sm
Wiecie co bo najciekawsze jest to że ja jeszcze kuracji sterydowej nie skończyłem, od jutra mam dawkę 20 mg na dobę jeszcze przez dwadzieścia dni, a czuję że mi coraz bardziej wchodzi na dłonie, czy to następny rzut czy może żle dobrany lek czy poprostu to ma prawo tak być ? czekam na Wasze wypowiedzi i doświadczenie i z góry dziękuje. A i biorę ENCORTON.
Bob budowniczy zawsze da rade.
Zgredek, ja bym ci radziła z tym udać się do lekarza, który wypisał dawkowanie, przecież ja miałam podobnie, gdy mi ręka przestała funkcjonować to już niewiele zdało się zrobić tylko mi przepisano zastrzyki i witaminy...a kurację sterydową musiałam po mału 'wyciszyć'. Tego nie da się przewidzieć, ale też lekarze źle dawkują..
Zgredek pisałem o tym wiele razy ale jak czytam takie posty to co mogę powiedzieć. Więc napiszę jeszcze raz bo zależy mi na waszym jak najlepszym zdrowiu. Tylko bezzwłoczne krótko trwające podanie dużych dawek sterydów i tylko podczas rzutu jest pewną i skuteczną metodą leczenia w SM. W innym wypadku jest duże ryzyko zwiększenia aktywności choroby (około 50%) i zmiany te są nie odwracalne tutaj obecnie nie ma ratunku, więc dziwię się że wielu neurologów tak beztrosko ryzykuje zdrowiem swoich pacjentów. Zostało to udowodnione ponad wszelką wątpliwość. Sterydy tak stosowane (zbyt mała dawka przez długi okres) was po prostu okaleczą i nic nie będzie można z tym zrobić i już niestety to odczuwacie. Zakończcie branie sterydów wygaszając dawkę jak najszybciej.
Oczywiście powiedzcie o tym lekarzowi ale nie zgadzajcie się na dalsze leczenie sterydami w taki sposób bo nie wie co wam czyni, amen .
Oczywiście powiedzcie o tym lekarzowi ale nie zgadzajcie się na dalsze leczenie sterydami w taki sposób bo nie wie co wam czyni, amen .
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez rob, łącznie zmieniany 1 raz.
No i właśnie sam nie wiem co robić, nie wziąłem dziś rano sterydów i skontaktowałem się z panią neurolog powiedziałem jaka jest sytuacja natomiast pani powiedziała że może to być następny rzut i na pewno nie odstawiać sterydów a tymbadziej nie zmiejszać dawki. I bądź mądry i pisz wiersze.
Bob budowniczy zawsze da rade.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 53 gości