Nieleczony rzut

j.w.

Moderator: Beata:)

Rem
Posty: 1629
Rejestracja: 2008-08-05, 11:21
Lokalizacja: PL

Postautor: Rem » 2008-08-27, 10:46

Nie Calhir, niestety. Lekarze mówią, że to już mi zostanie. W czasie rzutu, tak jak teraz, to się pogorszyło. Nauczyłem się z tym żyć. :-D

Awatar użytkownika
Calhir
Posty: 440
Rejestracja: 2008-06-10, 10:10
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: Calhir » 2008-08-27, 10:52

Rozumiem... gratuluję podejścia do cierpienia, choć wiem że nie miałeś wyboru.

Rem
Posty: 1629
Rejestracja: 2008-08-05, 11:21
Lokalizacja: PL

Postautor: Rem » 2008-08-27, 11:00

Nie masz czego gratulować - robiłbyś to samo, to tylko sprawa psychiki. ;-)

Awatar użytkownika
Calhir
Posty: 440
Rejestracja: 2008-06-10, 10:10
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: Calhir » 2008-08-27, 11:04

Niestety zdaję sobie z tego sprawę... Jeśli pozostaje jakiś rzut to możemy tylko to zaakceptować. Miałem podwójne widzenie na samym początku i był to dla mnie koszmar.

Rem
Posty: 1629
Rejestracja: 2008-08-05, 11:21
Lokalizacja: PL

Postautor: Rem » 2008-08-27, 11:14

Dzięki za rozmowę Calhir...ja już liter nie widzę - muszę odpocząć. Pozdrawiam. :-(

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-08-27, 18:38

ja mam to samo.Żeby nie te oczy!!!No i zawroty
Wiesia żyj w zgodzie z sm

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2008-08-27, 18:48

Rem ja na wakacje , ale jak Ania by cię odwiedziła w szpitalu to odbierz breżniewa i buziaczka od niej :mrgreen: Trzymaj sie, czasem jak będzie okazja to zajrzę na forum i poczytam co u ciebie.

nika0600
Posty: 5
Rejestracja: 2008-11-14, 00:02

Postautor: nika0600 » 2008-11-19, 22:07

witam, jestem tu nowa, męczę się od 2 tygodni ze sobą, tak naprawdę to nie wiem co mi jest, neurolog stwierdził SM, mam skierowanie do szpitala, jednak nie ma miejsc, i mam termin na 2 grudnia, najgorzej było na początku, 2 dni spędzone w łóżku z powodu braku sił by wstać, potem trochę się polepszyło ale teraz trzęsie mnie od wewnątrz i czuję się otępiała, jakby mnie ktoś porządnie po głowie ździelił, a sił zero, każdego dnia trzęsie mnie coraz bardziej i już nie wiem co o tym myśleć. No ale lekarz stwierdził, że mojemu życiu nic nie zagraża, więc z powodu braku miejsc muszę spokojnie odczekać. No i czekam bardzo spokojnie, muszę przyznać , aż sama się sobie dziwię, ale już od bardzo dawna jest mi wszystko jedno, jeszcze zanim się dowiedziałam, co może mi dolegać

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2008-11-20, 07:35

Najlepszym wyjściem w razie rzutu, to wizyta na izbie przyjęć. Pamiętać trzeba o jednym, im dłużej nieleczony rzut, tym gorzej wraca się do stanu zdrowia sprzed rzutu. Myślę, że większość forumowiczów zgodzi się ze mną.

Kasia
Posty: 105
Rejestracja: 2008-11-11, 19:00
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Kasia » 2008-11-20, 09:34

nika ja bym poszła na ostry dyżur umarła bym im tam byle tylko do szpitala jak mówi Iffonka

Agnieszka
Posty: 67
Rejestracja: 2008-02-28, 11:39

Postautor: Agnieszka » 2008-11-27, 11:22

Czytam i czytam ten temat i ...juz nie wiem co lepiej :mrgreen: leczyc lekki rzut czy nie? A w ogole to skad wiedziec czy rzut, ktory mnie "rzucil" aktualnie jest lekki?! :lol: Eh, kochani wiem, ze na te pytania nie ma jednoznacznych odpowiedzi...ja poprostu tak sobie tylko gadam i "glosno" zastanawiam :roll: :mrgreen:

Kasia
Posty: 105
Rejestracja: 2008-11-11, 19:00
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Kasia » 2008-11-27, 11:30

ja teraz swój przespałam no i mam skutki coś mi się zdaje (mijają 3 tygodnie i poprawy nie ma )
Kiedyś mi powiedziała jedna kobieta z która miałam okazje leżeć w szpitalu 2 lata temu że jak się jest już tak wściekłym że patelnia leci przez całą kuchnię to pora do szpitala się zbierać !!!
Gdy tak patrzę z perspektywy kolejnych rzutów to u mnie to się sprawdza zrobię tak następnym razem i przekonam się czy pozostałości 8-) będą mniejsze

Agnieszka
Posty: 67
Rejestracja: 2008-02-28, 11:39

Postautor: Agnieszka » 2008-11-27, 11:59

Kasia pisze:jak się jest już tak wściekłym że patelnia leci przez całą kuchnię to pora do szpitala się zbierać

:mrgreen: Dobreeee!!!! :lol: Ciekawe czy taka definicja rozpoznawalnosci rzutu moglaby sie znalezc w jakiejs ksiazce medycznej :lol:

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2008-11-28, 08:07

Kasia pisze:jest już tak wściekłym że patelnia leci przez całą kuchnię


Cóż, ja mam tak co miesiąc przez 2-3 dni i nie jest to rzut :mrgreen: , chyba, że udziela mi się coś od męża, tak na zasadzie wspólnoty małżeńskiej :mrgreen:

Awatar użytkownika
Calhir
Posty: 440
Rejestracja: 2008-06-10, 10:10
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: Calhir » 2008-11-28, 08:46

hmm... wg definicji to bym siedział cały czas w szpitalu :mrgreen:


Wróć do „Kolejne rzuty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 100 gości