W sumie to z dnia na dzień coraz gorzej

Już tylko wychodzę rano na rehabilitacje ale jak wracam to już na nic nie mam siły i siedzę w domu . Więc dla mnie to trochę tragiczne zwłaszcza że jestem taką osobą która cały dzień spędzała na nogach. A teraz tak mi się podupadło

No myślę że poczekam w sumie jeden dzień nie robi aż takiej różnicy.
Myślę że mnie przyjmie ten lekarz. Jeszcze nie spotkałam się żeby mi ktoś odmówił. A w najgorszym wypadku to pójdę na Izbę Przyjęć żeby mnie ktoś zbadał i dał swoją opinie.
Wiesz co ja się aż tak bardzo nie stresuję . W sumie to nawet jak to nie daj będzie rzut to nie będę się przejmować z jednego wyszłam to z drugiego też dam rade .
Tylko najgorsze jest to że jak mi dochodzą nowe objawy to człowiek nie wie czy to z przemęczenia czy to następny rzut. A nie chce ciągle latać po lekarzach i użalać się nad sobą . Bo jeszcze pomyślą że jestem jakiś hipochondryk.