Proszę doradzcie!

j.w.

Moderator: Beata:)

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-12-19, 22:09

musi być dobrze iness.Tylko pamiętaj,nie lekceważ pogorszenia i wówczas prędko do lekarza.
Nie warto ryzykować ze względu na Święta,jeszcze wiele Świąt przed Tobą. <mikolaj>
Wiesia żyj w zgodzie z sm

rob
Posty: 597
Rejestracja: 2007-08-08, 09:50
Lokalizacja: Pomorskie

Postautor: rob » 2008-12-19, 23:50

Iness ja powiem inaczej, nie uznaje kompromisów jeżeli chodzi o zdrowie, lepiej spanikować niż żałować przez resztę życia. Zdrowie jest jedno nie powtarzalne a świąt jeszcze wiele jak napisała Wiesia. Powinien cię zobaczyć lekarz w szpitalu i to bez zwłoki. Mała dawka sterydów w 50% przypadków szkodzi a nie pomaga zwiększając straty neurologiczne więc w końcu się nie opłaci. Ryzykować nieodwracalnymi zmianami to zbyt duże ryzyko jak sądzę ale wybór należy do ciebie to twoje zdrowie, jedyne jakie masz <mikolaj>.

slackware
Posty: 466
Rejestracja: 2008-08-20, 22:25
Lokalizacja: ???

Postautor: slackware » 2008-12-20, 00:33

Myślę że dokonam eutanazji tego rumpla ;-) widziałem już lepszych na jego miejsce

pchla pisze:ale jak bys mu chcial wlewik sterydowy zapodac to moze lepiej odlacz od pradu <mikolaj>

Gobio
Posty: 286
Rejestracja: 2008-09-22, 19:14
Lokalizacja: Podlaskie
Kontaktowanie:

Postautor: Gobio » 2008-12-20, 06:43

hmmm iness ale z drugiej strony inaczejpowiem. Ja chodziłem z rzutem 4 miesiące, dostałem sterydziuchy i prawie nic nie zostało po rzucie... ;-)

inka
Posty: 742
Rejestracja: 2008-03-31, 15:11
Lokalizacja: Krk
Kontaktowanie:

Postautor: inka » 2008-12-20, 07:01

Ja tylko raz wylądowałam w szpitalu (nie mogłam już chodzić i nic nie widziałam)-to przy diagnozie, wcześniej ze 3razy bagatelizowałam i też nie zostało nic.
Dlatego rozważam bardzo poważnie kolejne pozostawienie sprawy samej sobie, boję się tylko że za którymś kolejnym razem nie bedzie juz tak kolorowo, ale czy już teraz?

rob, dziękuję, w sprawie leków masz na pewno rację, powstrzymam się bo nie ma sensu jeszcze pogarszać sytuacji, i to własnymi rękami 8-) .



Wiecie, Święta nie pierwsze i nie ostatnie, sęk w tym że pierwsze spędzone ze świerzo zaślubioną rodzinką ;), teściowie na tyle mnie "lubią", że choćby nogi mi urwało moja nieobecność na świętach zostanie odebrana jako afront wymierzony w 'troskliwą' teściową. Wolę na razie się nie narażać :mrgreen: Szpital musi poczekać.

Gość

Postautor: Gość » 2008-12-20, 13:23

Przebieg S.M u każdego jest inny, nieprzewidywalny. 3 razy Ci się udało, a zastanawiałaś się jak za 4 razem objawy nie ustapią i zaszkodzą Twojemu organizmowi, pozostawią jakiś ślad??
Decyzja jest o tyle trudna, że zbliżają się święta i nikt nie chce leżeć w szpitalu w ogóle, nie mówiąc o tych dniach..
Zastanów się co byś zrobiła gdyby nie było świąt, czy też bagatelizowałabyś objawy
cytuje " Ja tylko raz wylądowałam w szpitalu (nie mogłam już chodzić i nic nie widziałam)-to przy diagnozie, wcześniej ze 3razy bagatelizowałam i też nie zostało nic."
- gratuluję mocnych nerwów
Decyzja należy tylko do Ciebie tak jak jej ewentualne skutki
pozdrawiam

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2008-12-20, 20:46

iness, Rob ma rację powinnaś moim zdaniem skonsultować sie z lekarzem i to migusiem przecież nie wiadomo czy wogóle będzie Ci kazał zostać w szpitalu. A jeśli byś musiała zostać to jak Cię kochają to i tam przyjdą a choroba nie wybiera oni o tym wiedzą. Śmigaj migusiem.
Bob budowniczy zawsze da rade.

slackware
Posty: 466
Rejestracja: 2008-08-20, 22:25
Lokalizacja: ???

Postautor: slackware » 2008-12-21, 04:08

Podłącze się z małym pytaniem do tego tematu. Czy jak bierze się kurację sterydową to zawsze trzeba pozostawiać w szpitalu?
Czyje się ostatnio nie najlepiej, w zasadzie pewny jestem że mam rzut. Mój lekarz twierdzi że przy mniejszych objawach nie ma co brać sterydów, ale boje się czy nie pojawią się gorsze. Niestety sytuacja jest mocno skomplikowana, lada chwila może urodzić mi się dzieciak. Nie wyobrażam sobie sytuacji że nie będzie mnie przy tym. Choćbym na rzęsach miał zajść, to za zajdę do tego szpitala.
Powiedzcie mi proszę czy jest możliwość brania sterydów nie będąc przez cały czas kuracji w szpitalu?

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-12-21, 08:50

slackware, w moim przypadku zawsze,gdy czułam się gorzej otrzymywałam początkowo sterydy doustne do łykania w domu.Dopiero,gdy nie pomogły ,o czym meldowala lekarzowi i neurolog kierował mnie do szpitala na kroplówkowe leczenie sterydami.
Pozdrawiam i życzę pomyślnego witania maleństwa.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2008-12-21, 11:08

slackware a nie mzoesz zrobic tak zeby przyjac kroplowki ?tzn, wsumie przyjezdzac tylko na kroplowki i po kroplowce do domu??
u mnie w szpitalu tak akurat robia, ja dwa razy tak mialam, nie chcialam lezec a musialam dostac wiec zapropnowali ze poprostu bede dojezdzac sobie na kroplowki.

Wiesia
Posty: 2429
Rejestracja: 2008-05-22, 12:09
Lokalizacja: Chojnice

Postautor: Wiesia » 2008-12-21, 11:47

To masz dobrze,też kiedyś chciałam tylko na kroplówki do szpitala,ale mi powiedziano,że nie wiadomo jak je przyjmę i muszę być pod opieką.No i zgody nie dostałam, musiałam leżeć i to nie był pierwszy raz.
Wiesia żyj w zgodzie z sm

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2008-12-21, 12:15

Ja też spotkałam się z podawaniem Solumedrolu w trybie ambulatoryjnym, ale decyduje lekarz i myślę, że warto się z nim skontaktować. Narodziny dziecka to wspaniałe przeżycie, ale również ogromny stres (zwłaszcza dla tatusiów;)), dlatego slackware musisz być w formie i zadbać o to odpowiednio wcześnie. Pozdrawiam serdecznie
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

slackware
Posty: 466
Rejestracja: 2008-08-20, 22:25
Lokalizacja: ???

Postautor: slackware » 2008-12-21, 17:54

a_g_n_e_s pisze:Ja też spotkałam się z podawaniem Solumedrolu w trybie ambulatoryjnym, ale decyduje lekarz i myślę, że warto się z nim skontaktować. Narodziny dziecka to wspaniałe przeżycie, ale również ogromny stres (zwłaszcza dla tatusiów;)), dlatego slackware musisz być w formie i zadbać o to odpowiednio wcześnie. Pozdrawiam serdecznie


Tak by mi odpowiadało najbardziej żeby dojeżdżać na kroplówki. Niestety nie bardzo mam czas na dbanie o siebie, dzidziuś może urodzić się nawet i dzisiaj w nocy.
Aaaa... jakoś to mam nadzieje będzie ;-)

zgredek
Posty: 1438
Rejestracja: 2008-08-13, 14:20
Lokalizacja: Łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: zgredek » 2008-12-21, 18:02

po raz pierwszy spotykam się z braniem Solu że tak powiem na wynos u nas nie ma takiej możliwości.
Bob budowniczy zawsze da rade.

pchla
Posty: 803
Rejestracja: 2008-07-28, 21:44
Kontaktowanie:

Postautor: pchla » 2008-12-21, 18:02

dzisiaj w nocy maly Slackwarek?

bedzie chlopczyk czy dziewczynka?

imie juz wybrane? bedziemy mieli nowego czlonka forum <mikolaj>


Wróć do „Kolejne rzuty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 83 gości