Samoprzechodzący rzut
Moderator: Beata:)
Ja tez odkryłam dopiero forum:)ja mialam kila takich rzutów przewaznie mam po tyg bycia w sanatorium,organizm dostaje poterznego kopa i laduje na wózeczku ale w sanatoriach maja rozklekotany sprzet i zeby gdzies dojechac to potrzeba wysiłku,a ja wtedy jade na baklofenie wiec mam odlot:)Ale oczywiscie bez solu-medrolu sie obchodze 2 tyg i jest oki:)
Powiem wam ,że i ja miałem jakiś czas temu rzut byłem za granicą w pracy nie było opcji by trafić do lekarza .Po ok. miesiącu mineło więc myślę ,że chyba same też przechodzą w sumie miałem trzy rzuty dwa solu i mineły a jeden sam. Niewiem tylko co jest palce u stup mam cały czas jakieś nie swoje , a tak jest nie źle pozdrawiam serdecznie...
Pierwszy rzut miałam 15-cie lat temu,kłopoty ze wzrokiem,pole widzenia tragiczne.Wtedy trfiłam do szpitala,zrobiono tomografie szukano guza. Po jakimś czasie cofało się.25.05.09miałam bardzo ostry rzut ,byłam roślinką i miałam nigdy już nie chodzić.Po solu było trochę lepiej.Teraz miałam 2-gi rzut,ale to inna bajka. Pozdrawiam
Finka
Re: samoprzechodzący rzut
madziik862 pisze:Czy ktoś z was miał rzut, który utrzymywał się przez 2-3 tyg a potem bez żadnych kroplówek (solu) i innych leków rzut sam minął?
Mój przyszły mąż bierze już drugi rok interferon beta 1b i w kwietniu kończy leczenie i tak właśnie miał w ciągu ostatniego roku 3 razy.
Raz źle mu się widziało na lewe oko ale po 2 tyg samo przeszło, innym razem miał uczucie gorąca w nodze i mrówki i też minęło samo (na szczęście!).
Ciekawi mnie czy to działanie interferonu tak sprawia czy też może mają na to wpływ jakieś inne czynniki?
Pozdrawiam cieplutko
Kazdy rzut pozostawia po sobie ślad, tyle ze nie zawsze jest zauważalny. Miałam tak. Dopiero któryś z kolei pokaze wszystko to co pozostawiły poprzednie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 72 gości