Poradźcie - rzut czy nie rzut?:(Co robić?!

[Me_Lilo]

No nie mogę doczekać się wizyty u Profesor w poniedziałek, po niej mam jeszcze wizytę u zakźnika, żeby oblukać co z ta ewentualną boreliozą;/

[zofija]

Mam problem.Czy zdrętwiała połowa buzi,wargi, języka może świadczyc o rzucie.Nigdy tak nie miałam,a że ostatnio dośc często trafiają mi się rzuty .Jestem może przewrażliwiona.Temu zdrętwieniu towarzyszy takie głupie uczucie(zdaje mi się jakbym miała do połowy głowy uczepione kamienie czasem gorące i ciężko obracac mi głową ".w nocy są gorące i parzy poduszka') Ale napiep.....ale sama nie wiem jak opisac to.Myślę że wiecie o co mi chodzi. :

[Rem]

Zosiu znam to uczucie - czym prędzej do neurologa.

[Casey]

zofija, Rem dodrze Ci radzi trzeba iść do lekarza, najlepiej do szpitala na dyżur, to znaczy na izbę przyjęć

[ŚpiącaKrólowa]

a ja mam takie pytanie, w sumie nie do tematu ale już zadam tutaj, jeżeli np będę podejrzewać że mam rzut i pójdę do szpitala na izbę przyjęć to obejrzy mnie neurolog bez skierowania ? da się tak ?

[nati_1978]

Ja Ci powiem na moim przykładzie- w klinice na Ochojcu w Katowicach przy żucie niby nie trzeba mieć skierowania-ale w praktyce wygląda to tak że" najważniejsze " i "wszystkowiedzące" panie z izby przyjęć zawsze mają jakieś "ale".Ja raz byłam przyjmowana z rzutem bez skierowania (właśnie na Ochojcu) i i zostałam przyjęta-lekarz neurolog mówił mi że przy rzucie nie jest wymagane skierowanie...lecz gdzy tylko zniknął "wszystkowiedzące" panie z izby zrobiły my wykład na temat skierowań-ja im ucięłam że wiem jak to jest od lekarza i się uciszyły.Pytałam się również ordynatora z Rudy Śląskiej (biorę tam Betaferon) jak to jest ze skierowaniem(jest to zwykły szpital miejski) i tam bez skierowania nie masz po co przychodzić....Także moja droga co szpital to obyczaj.....

[Casey]

ŚpiącaKrólowa tak było ze mną. Do szpitala pojechałam prosto ze sklepu, gdzie dostałam takich zawrotów głowy, że myślałam, że odlecę gdzieś. To była niedziela, ja bez żadnego skierowania, pielęgniarki zapisały mnie, że jestem i czekałam aż zejdzie dyżurny neurolog, który stwierdził: przyjmujemy!
Kiedyś lekarz mówił mi, że do szpitala można być przyjętym bez skierowania "w trybie nagłym".

[ŚpiącaKrólowa]

ahaś, no ja się właśnie nad tym zastanawiałam, bo to są w sumie nagłe przypadki ...

[Casey]

Tak, a jak kogoś przywożą z wypadku albo ma ktoś zawał serca to to oznacza właśnie "tryb nagły" i o to pytaj te panie pielęgniarki, bo może o tym nie wiedzą

[nati_1978]

Mnie strasznie wkurzają te pielęgniarki!!!! One są przecież najważniejsze!!!A przeważnie nie wiedzą nic.....

[ŚpiącaKrólowa]

z tymi paniami to w ogóle ciężko się dogadać w jakiejkolwiek sprawie

[Casey]

Co kraj to obyczaj, przykro jest słuchać, że są takie małpy, ale cóż zrobić kiedy jest się chorym...

[nati_1978]

Zbyt wielkiego wyboru nie mamy.....

[a_g_n_e_s]

Mnie ostatnio pytano w IP o skierowanie i jego brak odnotowano w karcie, chociaż tłumaczyłam, że zgłosiłam się po rozmowie (telefonicznej) z neurolog, która kazała mi nie czekać do wizyty w Poradni. "Papierologia" górą!

[Me_Lilo]

Jeju..starszna ta biurokracja i papierologia;/
Mi neurolog powiedział - jakbys b.źle się czuła to olewaj wszystko i jedź na izbę przyjęć. Mów, że byłaś tam na badaniach, powołuj ew. na lekarz który Cię prowadził, mów że rzut - MUSZĄ CIę PRZYJĄć! Tak więc - olewac pielęgniarki i domagac się swojego Kochani:)