Swoja historie opisałem już w dziale przedstaw się

Więc w skrócie mam 21 lat, stwierdzono mi SM w lutym tego roku, miałem w miarę łagodny rzut.(z tego co mi się wydaje)
Pobyt w szpitalu minął, po jakimś czasie się ogarnąłem z diagnozą i trzeba szukać nowej pracy. Fajnie wszystko znalazłem... Pracuje już od jakiegoś czasu. Praca przy biurku lecz czasem uciążliwa, nie mam gdzie odpocząć itd. No ale co poradzić jakoś wytrzymuje i pracuje po 9 godzin.
Przez dłuższy czas nikomu z pracy nie mówiłem o tym że choruje bo po co, lecz któregoś dnia coś mi się wymsknęło i już powiedziałem. Ale to nie o to chodzi.
Ciągle się zastanawiam czy powinienem informować swojego pracodawce o swojej chorobie...
Rozmawiając z lekarzami słyszałem różne odpowiedzi...
Jaką macie opinie wy? Mówić czy nie mówic?