kria pisze:Witajcie. Ja już 5 dni po kuracji antybiotykowej (14 dni) i kolana pomalutku odpuszczają
Czyli ewidentnie to był herks, nawet nie ma co gdybać
kria pisze:Mam dość bakteri, pasożytów i całego tego świństwa.
My już też mamy serdecznie dość a gdzie jeszcze dalej...., najgorzej jest w weekendy.....wszyscy jadą na wakacje, urlopy ( najbliższa rodzina cała ) a my jak stare pierdziele gnijemy w tym domu, bo na słońce nawet wyjśc mąż nie może do tego zasieg przejścia to 5 metrów,dopiero 2 m-ąc jak bierze antybiotyki, ale one "poszły w nogi" to jest dobijające....
![:evil:](./images/smilies/icon_evil.gif)
nie można zrobić nic. Wczoraj miałam taką handrę ...
kria pisze: A co dalej będzie -tego nie wiem
My niestety też, dobijamy 30 a nawet dzieci nie mamy oczywiście lekarz poinformował nas rozpoczynając leczenie czy wiemy , iż borelioza przenosi sie dorgą płciową????
![:-/](./images/smilies/005.gif)
i wszystko jasne mam świadomie narazić dziecko na to że będzie chore na te dziadostwo? raczej nie, z kolei jeśli to chlama + myko to też jest to choraba zakaźna...Ale oczywiście rodzina twierdzi że jestem egoistką trochę, i mam nie patrzeć na nic tylko za dzieci sie brać bo już 5 lat po ślubie i czas i pora .... zwariować można
![:7:](./images/smilies/044.gif)
do tego
ani mieszkania (tłuczemy sę po stancjach) leczenie drogie jest więc na najbliższe myśle 2 lata mamy zarezerwowane wydatki.... i d...a blada z tym wszystkim.
Jedno pocieszające , że jest rakcja na antybiotyki, tak byśmy zostali z interferonem....
![:-/](./images/smilies/005.gif)
Przesrasta mnie to wszystko, mam 27 lat , mąż 29 a życiorys 40,50-latków z bagażem kłoptów...
kurcze powinniśmy jeszcze balować ... a nie pilnować czy witaminki wzięte albo borykać sie z rzutami ... wwwrrr więc jak mają zrozumieć nsi znajomi to? oni balują...