piszę na forum ponieważ sama już nie wiem gdzie szukać pomocy. Mam wrażenie, że mój neurolog uważa mnie za histeryczkę, a ja po prostu bardzo się boję.
Może pokrótce opiszę po kolei moje dolegliwości i ktoś z Was, będzie może w stanie mnie jakoś pokierować
![:-)](./images/smilies/001.gif)
15 sierpnia br od rana słabe widzenie w lewym oku. Jakby prześwietlony wzrok, mgła. Bezbolesne. Poszłam do okulistki. Z podejrzeniem pozagałkowego zapalenia nerwu skierowała mnie na ostry dyżur. Na dyżurze potwierdzono diagnozę - źle widzę kolory tym okiem. Dostałam skierowanie na pole widzenia i do neurologa.
Neurolog dał mi skierowanie na MRI głowy.
20 sierpnia zrobiłam MRI głowy - nie wykazało żadnych zmian okgniskowych. Czysto.
odetchnęłam z ulgą.
22 sierpnia pole widzenia - w lewym oku słabe ze zmianami w centralnej częsci pola widzenia. dostałam zastrzyk pod oko z DepoMedrolu
23 sierpnia neurolog uspokaja mówiąc, że wszystko jest ok więc troszkę się uspokoiłam.
24 sierpnia w nocy dostałam drętwienia i mrowienia kończyn, twarzy, głowy. Uczucie ogromnego ciężaru w nogach i rękach. wystraszyłam się. poszłam do neurologa, a on powiedział, że to nerwy i na pewno to nie rzut bo nie może wystąpić tak szybko. poza tym to niemożliwe, że w MRI w sobotę nie było zmian, a w czwartek juz coś się dzieje. CZY TO MOŻLIWE? może faktycznie histeryzuję, chociaż naprawdę nigdy się tak nie czułam, tym bardziej, że ten stan mrowienia trwa do dzisiaj czyli już 6 dzień - z przerwami. raz jest lepiej raz gorzej, chwilami zanika. Obecnie mam lodowate ręce i nogi, spocone, jestem cała rozedrgana a prawa ręka drętwieje od łokcia przez dłoń i przechodzi przez nią prąd.
Neurolog dał mi skierowanie na potencjały wywołane wzroku. Okulista mówi, że badanie na pewno wyjdzie złe, bo jestem już 3 tydzień w trakcie PZNW i na pewno wynik wskaże demielinizację.
Mam jeszcze zrobić rezonans kręgosłupa szyjnego.
Czy moje dodatkowe objawy są charakterystyczne dla rzutu w SM?
Tak bardzo się boję. Nikt nie daje mi żadnej nadziei, wszędzie słyszę, że PZNW to pierwszy objaw, że mam 31 lat więc to szczyt zachorowań etc., ze prawie zawsze zaczyna się od oka.
Jestem załamana. Mam maleńkie dziecko, którym chcę się opiekować jak najlepiej, a nie mogę bo moje myśli cały czas krążą wokół choroby.
Znam dwie osoby z SM, u których zaczynało sie faktycznie od PZNW i w ciągu kilku lat spotkało je pełne inwalidztwo.
Mam straszne myśli i meeeeega doła. Cały czas pochlipuję gdzieś w kącie.
napiszcie mi proszę co robić?
dziękuję za wszelkie informacje.
pozdrawiam ciepło.
m