Postautor: ani_ » 2011-07-18, 19:25
Zaczynam wpadać w panikę, pisałam, że mam problemy z pęcherzem, podbiegałam coś tam na majki poleciało czy kichnęłam. to był pikuś. Teraz wydaje mi się, że od 2 tygodni, najpierw delikatnie, potem miałam takie wrażenie, że po siusiu dalej chce mi się siusiu. Mam ciągłe parcie na mocz, jestem w stanie go utrzymać, jednak to uczucie. Dziś dostałam skierowanie na rezonans, będę go miała 3 września, nie zależy mi na szybkim terminie. Neurolog powiedziała, że mam lęki, coś tam dała. Jak sobie poradzić z tym pęcherzem, nie boli, ale to męczące uczucie. Jeszcze jedno, nie pamiętam kiedy to było, na pewno dawno miałam taką sytuację, kucnęłam pod jabłonią i już nie pamiętam czy poczułam że coś na mnie spadło, czy ugryzło, uciekłam wtedy spod tego drzewa. Jednak z tym wydarzeniem przypominam sobie taki fakt, że na plecach miałam takie ciemno brązowe plamy jedna większa inna mniejsza. Wtedy pomyślałam o jakimś raczysku, skóra w tym miejscu zeszła, ja tematu nie drążyłam, po lekarzach nie latałam. Nie przypominam sobie bym wtedy była mocno opalona. Jedna z tych plam była spora wielkości 2 złotych, już tak bardzo nie pamiętam. Czy można poczuć ugryzienie kleszcza lub go poczuć na sobie? Poza tym wydarzeniem nigdy w życiu nie miałam kleszcza.wtedy tez nie wiem co to było tak naprawdę. Czy powinnam dla swietego spokoju pociągnąc temat testów WB? Przeraża mnie, az tak długotrwałe branie antybiotyków, to czyni straszne spustoszenie w organizmie. Prosze o poradę. Pozdrawiam