SM czy borelioza

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

niusiek84
Posty: 1430
Rejestracja: 2010-07-31, 11:13
Lokalizacja: Mazury
Kontaktowanie:

Postautor: niusiek84 » 2011-11-10, 07:46

Ania W. pisze:Nie jest różowo i szczerze powiem, że mam wahania co do dalszego leczenia...

No właśnie te myśli są najgorsze, jak jest coraz gorzej i gorzej, też tak ostatnio mieliśmy, ale jakoś się zatrzymało i ciutkę poszło w dobrą stronę,nieznacznie, ale jednak ;-) .

Od 1,5 tyg. mąż bierze 4*100 doxy, 2*300 Rifa, 2*1 tyni (tyni co drugi dzień przez około 3 m-ce ma brać :shock: ) Nie wiem co będzie się działo, ale może wkońcu coś się ruszy, a coś jest na rzeczy bo ma naprawde silniejsze ręce :mrgreen: niestety żeby nie było tak kolorowo drętwieją mu :evil: .

Ania W. pisze:Załatwiam sobie rehabilitację na przyszły tydzień i mam nadzieję, że masaże i lekkie ćwiczenia coś pomogą.

:588: :588: :588: pomogą :-) .

Ania W. pisze:Ten stan trwa ok.tygodnia i mam wrażenie, że jest coraz gorzej.

Aniu no właśnie kurdę masz bb i jej leczenie ponoć daje inne herxy niż chlama, bb raz lepiej raz gorzej, a chlama niby od razu z grubej rury gorzej, potem przebłyski dobrych dni (co ja mówie najpierw jednak niestety godzin, minut) może dlatego, trzymaj sie słonko , zobaczysz pójdziesz się porehabilitować i coś się ruszy :588:.

keyara
Posty: 692
Rejestracja: 2009-11-03, 10:06
Lokalizacja: Radlin

Postautor: keyara » 2011-11-10, 08:51

Ania W., ,niusiek84 - będzie lepiej - powoli acz skutecznie do celu

Teraz już wierzę ,że wszystko jest możliwe. Nawet sztywna noga i cała reszta w momencie przestały mi przeszkadzać. :-D A skan wyników powieszę na scianie :3: :3:
Nie ma wyjścia trzeba wojenkę prowadzić dalej i z jeszcze większym zacięciem.
jestem po trzecim wlewie biotraksonu i jak na razie jest spokój.Zobaczymy jak kolejne 5 tygodni poleci.
Mam to cholerstwo ze 30 lat to nie spodziewam się spektakularnych efektów - byle przerwać pogorszenia.


:588: :588: :588: :588:
"...nie piję wody ,bo rybki się w niej piep..ą..." ;-)

"Każdy problem ma rozwiązanie, jeśli rozwiązanie nie istnieje, nie istnieje też problem" Obrazek

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2011-11-10, 09:16

keyara pisze:jak można się cieszyć ,że jest się chorym ??? myślę ,że bardzo

Można.Przynajmniej ja się cieszę. Mamy przypisane konkretne leczenie. A w przypadku sm leczenie to niestety loteria. Keyara będzie dobrze, wiesz o tym.. :-)

niusiek84 pisze:A co u Was drodzy ILADS-owcy

Ela trochę jeszcze cierpliwości, a będzie lepiej - bo będzie. Wiesz, że kibicuję Wam i trzymam kciuki za poprawę.

Aniu myślę,że rehabilitacja i masaże to dobry pomysł. Jestem świeżo po takich zabiegach i według mnie to było potrzebne. Zapisałem się na następne ćwiczenia. Przede wszystkim nogi mam mocniejsze ( być może to także skutek zażywania leków ).
Aniu wątpliwości ma każdy. To prawidłowy objaw. Poprawa u Ciebie musi nastąpić ,tylko daj sobie jeszcze trochę czasu. Ten długi czas leczenia bez widocznej poprawy może oznaczać jak bardzo robactwo się u Ciebie zadomowione. I też trzymam kciuki za coraz lepsze efekty leczenia.

U mnie też nie ma na razie rewelacji w leczeniu. Dopiero zacząłem 3 miesiąc. Tak jak pisałem znikły bóle stawów, które były ze mną kilka lat. A to już duży plus. Nogi choć tak samo ciężkie to jednak mocniejsze.
Wojtek

kria
Posty: 176
Rejestracja: 2010-08-02, 09:49
Lokalizacja: woj. śląskie

Postautor: kria » 2011-11-10, 10:34

Witajcie i ja się melduję. Moje leczenie metoda ILADS trwa miesiąc. czuje sie ok. Nie mam herksów. czasami odczuwam jakieś lekkie prady w nodze, ale to nie jest nic uciążliwego. Od zcasu leczenia nie boli mnie głowa-to mój najwiekszy sukces i nie mam dniowych depresji, króre doprowadzały mnie do szału. Obecnie walczę z brązowym osadem na języku i na ZęBACH. Z językiem w miarę sobie radzę, ale gorzej z zębami. Te brazowe natoly mam z Rifampicyny.

Diete trzymam w miarę moich możliwości. Od miesiąca nic słodkiego nie jadłam i tęsknię za czymś dobrym.
Trzymam za wszystkich ILADSÓW kciuki, aby dotrwali do konca i aby się nie poddawali.

kaja23
Posty: 91
Rejestracja: 2011-10-07, 14:54
Lokalizacja: Tarnów

Postautor: kaja23 » 2011-11-10, 12:12

Miałam robione badanie w kierunku boreliozy w szpitalu testem Elisa z krwi i płynu mózgowo rdzeniowego, wyszły ujemne.
W płynie stwierdzono obecność prążków, w mózgu sa obecne zmiany, A mi ta borelioza nie daje spokoju.
Czy warto zrobić dodatkowe wyniki w kierunku boreliozy testem WB czy PCR?
Jak myślicie?

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2011-11-10, 12:30

Kaja23 testy Elisa są mało wiarygodne a ich skuteczność jest niska.
Jest o tym na forum. Doradziłbym Ci dodatkowo zrobić test WB, bo daje on bardziej prawdziwy obraz. Choć nie jest powiedziane, że wyniki tego testu są niepodważalne, bo często chorzy na borelkę mają negatywne wyniki w tym teście, ale to już inna bajka.
Nie robiłem PCR ,tylko badałem krew w Lublinie włąśnie testem Western Blot.
Wojtek

kria
Posty: 176
Rejestracja: 2010-08-02, 09:49
Lokalizacja: woj. śląskie

Postautor: kria » 2011-11-10, 12:37

Ja z płynu testem elisa też mam wynik ujemny a jednak leczę się na borelioze. Moje badania świadcza, że to właśnie późna borelka mnie męczy.Rób badania WB po prowokacji antybiotykowej, szybciej cos wyjdzie.

kaja23
Posty: 91
Rejestracja: 2011-10-07, 14:54
Lokalizacja: Tarnów

Postautor: kaja23 » 2011-11-10, 14:12

Który test jest wiarygodniejszy Wb czy PCR?

kria
Posty: 176
Rejestracja: 2010-08-02, 09:49
Lokalizacja: woj. śląskie

Postautor: kria » 2011-11-10, 14:30

Ja robiłam tylko WB, ale po prowokacji antybiotykowej i pod okiem lekarza. Na temat PCR nie umiem się wypowiedzieć.

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2011-11-10, 14:32

Wszystkim bardzo dziękuję za słowa wsparcia. :-)

Elu zaintrygowało mnie to Twoje zdanie:....

niusiek84 pisze:.Aniu no właśnie kurdę masz bb i jej leczenie ponoć daje inne herxy niż chlama, bb raz lepiej raz gorzej, a chlama niby od razu z grubej rury gorzej, potem przebłyski dobrych dni (co ja mówie najpierw jednak niestety godzin, minut) może dlatego


Skąd o tym wiesz? Jest to bardzo interesujące co piszesz.

Chlamę i myco mam na 100% a nawet na 1000%, co do b-b to jednoznacznie mi nie wyszła, tylko pochodne choroby odkleszczowe typu: bartonelloza, jerskinioza.

Doktor mi mówiła, że b-b już w tym stadium ciężko wykryć, ale o tych objawach o których piszesz pasuje mi, że mam tylko chlamę .

W styczniu będę na wizycie kontrolnej to się zapytam. :-)


kaja23 pisze:Czy warto zrobić dodatkowe wyniki w kierunku boreliozy testem WB czy PCR?Jak myślicie?


W ciągu 11 lat mego chorowania robiłam kilka testów elisa na b-b. Wychodziły ujemne ponieważ nie wiedziałam, że nie można brać sterydów. Zawsze fałszują obraz.

Robiłam test PCR i również wyszedł ujemny... Dopiero lekarka - zakażnik uświadomiła mnie, że PCR w zaawansowanej b-b raczej nie wyjdzie i szkoda takich sporych pieniędzy.

W tym roku zrobiłam ponownie badania. Nie brałam już od około 3 lat sterydów.
W testcie elisa wyszła chlamydia i mycoplasma.
Z tymi wynikami pojechałam do doktor, która leczy b-b metodą ilads.
Skierowała mnie bym zrobiła badania Western Blot w Lublinie w Instytucie wsi .
Diagnoza się potwierdziła i wyszły inne świństwa odkleszczowe.

Warto zrobić badania, skontaktuj się z dobrym zakaźnikiem leczącym metodą ilads a pokieruje Cię na odpowiedzie badania. :-)

kria
Posty: 176
Rejestracja: 2010-08-02, 09:49
Lokalizacja: woj. śląskie

Postautor: kria » 2011-11-10, 14:37

Aniu a jakie są objawy bartonellozy, jerskiniozy?

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2011-11-10, 14:43

kria pisze:Aniu a jakie są objawy bartonellozy, jerskiniozy?


Wiele ma objawów b-b, chlamydii i myco...

Dodam jeszcze, dr mówiła mi: jeśli w badaniach wyjdzie myco i chlama to jest i ukryta borelioza. :roll:

niusiek84
Posty: 1430
Rejestracja: 2010-07-31, 11:13
Lokalizacja: Mazury
Kontaktowanie:

Postautor: niusiek84 » 2011-11-10, 14:58

No własnie koinfekcje, tzn. że bb na bank musi się czaić, masz wybuchową mieszankę i koinfekcje i myco nawet ... :shock:

Aniu słyszałam od lekarza, ale też gdzieś już czytałam chyba na... f. chlamydiozie ...

- chlamydiozwe herksy na początku są gwałtowne, apogeum objawów jest na początku leczenia... potem pojawiają się lepsze chwile, , których z czasem jest coraz więcej ... a te gorsze stają sie wkońcu mniej zauważalne,
- bb ponoć może dawać cykliczne herksowanie np, 2 tygodnie w miesiącu jesteś do niczego wszystko boli, potem odpuszcza i jest lepiej i tak na przemian, lub miesięczne nawet. Wredne jest to , że może samopoczucie się zmieniać jak w kalejdoskopie. Dopiero po jakimś czasie następuje przełom. Z tym , że Aniu koinfekcje, też dają różne objawy :-/ .

Ale mówią że gwałtowne pogorszenie - jest oznaką że potem będzie duże polepszenie :roll: .

Po herxowaniu ponoć można rozróżnić jakie bakterie dominują (jeśli ma się dużo zwierzaczków) , u nas dowodem na chlamę , która wyszła - będą herxy najgorsze na początku potem słabsze, oraz wyniki dodatnie .
Do tej pory dr. nie powiedział na bank , że to chlama, mąż ma dawki jak na boreliozę asekuracyjnie , ale w wynikach wyszła chlama, i myco wątpliwa. :13: , dr. powiedział, że teraz na tyni będzie jszcze pogorszenie a potem polepszenie, jeśli tak będzie - to jest to chlamydia. :-)
My niestety nie mieliśmy żadnej gwarancji od nikogo, że dobrze wybraliśmy, ...to była loteria , na której teraz to wiem , że wygraliśmy ;-) .

Persefona
Posty: 432
Rejestracja: 2008-09-25, 20:46
Lokalizacja: Zabrze

Postautor: Persefona » 2011-11-10, 15:39

Ania W. pisze:
Dodam jeszcze, dr mówiła mi: jeśli w badaniach wyjdzie myco i chlama to jest i ukryta borelioza. :roll:


Moja doktor tez tak mówi. U mnie wyszła myco, chlama i jersinia. BB się nie potwierdziła, ale doktor jest co do niej przekonana. Ja nie ;). wolę wyniki ;)

Mi juz minęło 8 miesięcy leczenia wg ILADS - drastyczna poprawa na plus. Ale chyba też oszalałam, bo zapisuję się na karate.

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2011-11-10, 15:44

Jejku Elu...dziękuję Ci za odpowiedź. :588:

Powiem Ci, a raczej napiszę, że mnie pocieszyłaś. :-)

Persefonka leczymy się u tej samej dr. :-D

Cieszę się i gratuluję tak wspaiałego samopoczucia.

Nonono...kurs karate, Bravo. :-)


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 224 gości