SM czy borelioza

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2012-03-18, 19:42

pokrzyk pisze:Citrosept jest najsilniejszym znanym srodkiem przeciwgrzybicznym,

Ciprosept nie jest chyba lekiem przeciwgrzybicznym lecz antybiotykiem rozbijającym cysty.
Wojtek

Karusiap
Posty: 270
Rejestracja: 2009-07-22, 23:42
Lokalizacja: z tąd

Postautor: Karusiap » 2012-03-18, 19:54

Wlasnie szukam ulotki Citroseptu, i faktycznie ma działanie p. grzybicze. Chociaż przyznaje, nigdy nie stosowałam wyciągu z grapefrutów w celu przeciwgrzybiczym.

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2012-03-18, 19:57

Karusiap pisze:Wlasnie szukam ulotki Citroseptu,


Kod: Zaznacz cały

Składniki: rozpuszczalnik - gliceryna, ekstrakt z grejpfruta, woda.

CITROSEPT jest dietetycznym środkiem spożywczym pochodzenia roślinnego otrzymywanym z owoców grejpfruta. Zawiera ekstrakt będący koncentratem bioflawonoidów występujących naturalnie w owocach (zwłaszcza flawonów, flawanonów i flawanoli - stanowiących-łącznie w preparacie 19,37%) oraz witaminę C (w ilości 1 g/100 ml preparatu). Jako rozcieńczalnik (nośnik) zastosowano wodny roztwór glicerolu otrzymanego z oleju palmowego. Wskutek wysokiej zawartości bioflawonoidów, ekstrakt charakteryzuje się silnie gorzkim i ściągającym smakiem. Jednak przy zalecanej porcji preparatu, po jego rozpuszczeniu w soku owocowym, posmak ten znika i staje się niewyczuwalny. Produkt nie wykazuje działania toksycznego i drażniącego skórę, jednak osoby uczulone na owoce cytrusowe, podczas stosowania CITROSEPTU mogą wykazywać objawy uczuleniowe. Bioflawonoidy nazywane niekiedy witaminą P, są związkami polifenolowymi szeroko rozpowszechnionymi w świecie roślin. Bioflawonoidy, zwłaszcza flawony, flawanony i flawanole, posiadają właściwości przeciwutleniające, wychwytują wolne rodniki nadtlenkowe, wykazują synergizm z witaminąC i chronią ją przed utlenianiem dzięki czemu działanie witaminy C w organizmie staje się bardziej efektywne. Głównym źródłem bioflawonoidów w przeciętnej diecie są owoce (zwłaszcza cytrusowe), soki owocowe oraz warzywa (cebula, brokuły, itp.). Przeciętne spożycie bioflawonoidów w krajach rozwiniętych wynosi dziennie od ok. 50 mg do ok. 1 g u osób spożywających duże ilości owoców i warzyw.

Sposób użycia: w celu uzupełnienia diety bogatej w bioflawonoidy poleca się spożywanie CITROSEPTU 2-3 razy dziennie po 10-30 kropli rozpuszczonych w 100-200 ml płynu, najkorzystniej w soku owocowym.


źródło: http://vitamarket.pl/p1051-CITROSEPT-ek ... 10-ml.html

I jeszcze znalazłam w Wikipedii:

Kod: Zaznacz cały

 Naringina – glikozyd flawonoidowy występujący w owocach grapefruita i odpowiadający za ich gorzki smak. W organizmie metabolizowany jest do naringeniny. Naringenina jest aglikonem naringiny, obie te substancje występują naturalnie w owocach cytrusowych.

Naringina wykazuje szerokie spektrum aktywności farmakologicznej, między innymi wzmaga lipolizę, obniża poziom cholesterolu, działa przeciwzapalnie, przeciwrakowo i antyseptycznie. Blokuje także niektóre enzymy wątrobowe biorące udział w metabolizmie wielu leków, dlatego też nie poleca się popijania leków sokiem grejfrutowym[2]. Naringina jest najważniejszym z flawonoidów występujących w ekstrakcie z pestek grapefruita sprzedawanym pod nazwami Citrosept czy Citro Grep.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Naringina

Karusiap
Posty: 270
Rejestracja: 2009-07-22, 23:42
Lokalizacja: z tąd

Postautor: Karusiap » 2012-03-18, 22:01

Halina pisze:Nadmieniam, że nie jestem specem w tej dziedzinie; to tylko przemyślenia gospodyni domowej i "pani od ścieków i osadów"


To koleżanka po fachu widzę :)

Co do podobno p.grzybiczych właściwości Citroseptu, to takie info podaje producent na stronie http://www.citrosept.pl/ oraz jakaś apteka ... http://www.i-apteka.pl/product-pol-2842 ... -10ml.html Jak jest naprawde, nie wiem :-/

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2012-03-18, 22:52

a ja dzis leze..tylko leze..co wstane mam zawroty glowy i wszystko mi podchodzi do gory..mam wrazenie ze mi szumi w glowie..do tego bol oka, policzka , nosa, czyli bole wrocilu ponownie po tinidazoli.zeby jutro przeszlo:/ popoludniu mam biotrakson..
a boli od wczoraj wieczora :-/

keyara
Posty: 692
Rejestracja: 2009-11-03, 10:06
Lokalizacja: Radlin

Postautor: keyara » 2012-03-19, 07:46

Kończę powolutku tyni.

Niestety nadal nasilają się problemy z chodzeniem.Strasznie się boje ,to tak irracjonalny strach ,że jeszcze w jakąś fobie wpadnęe.
Jednocześnie robię nieśmiale plany na najbliższe miesiące.Od jutra zaczynam też fizykoterapię -na razie elektrostymulacje ,ambit i masaż nóg. Z kinezy - ćwicz. bierne w podwieszeniu -może się uda.

Niech już to dziadostwo odpuści !!! :evil:
"...nie piję wody ,bo rybki się w niej piep..ą..." ;-)

"Każdy problem ma rozwiązanie, jeśli rozwiązanie nie istnieje, nie istnieje też problem" Obrazek

kria
Posty: 176
Rejestracja: 2010-08-02, 09:49
Lokalizacja: woj. śląskie

Postautor: kria » 2012-03-19, 08:04

Witajcie. Łączę się w Wami przy braniu abx. U mnie już 5 miesiąc sie kończy brania abx. Ogólnie dobrze sie czuje, ale nie umiem poradzić sobie z emocjami, i co u mnie jest najgorsze, ze stresem i nerwami. Nie chodzi o to że ciągle krzycze, ale o to że dusze te nerwy i stres w sobie i nie wychodzi mi to na dobre. Mały stres, a ja przeżywam to jak olbrzymią katastrofę.
Obecnie mam córeczke chorą- jakieś zapalenie gardełka. Dostała antybiotyk po którym ma rozwolnienie i ciągle brzuszek ją boli. Strasznie to przeżywam. Nie umiem sobie z tym poradzić. Oczywiście ide znowu dzisiaj do jej lekarki, ale do tego czasu to ja chyba oszaleję z nerwów. Córeczce tego oczywiscie nie pokazuje, tylko ją przytulam i masuje pupcie i brzusio, a ze zdenerwowania i stresu w środku umieram. Wiem, że nie jest to nic tak bardzo strasznego i lekarka na dzisiejszej wizycie może coś poradzi, ale niestety uspakajanie samej siebie nic mi nie pomaga.
Czy odczuwacie coś takiego?? Jak sobie z tym radzić?? :-x

keyara
Posty: 692
Rejestracja: 2009-11-03, 10:06
Lokalizacja: Radlin

Postautor: keyara » 2012-03-19, 09:25

kria pisze:Czy odczuwacie coś takiego?? Jak sobie z tym radzić?
kria pisze:Mały stres, a ja przeżywam to jak olbrzymią katastrofę.


Ojj znam to - ja z powodu stresu ucieklam na weekend do rodziców -bo spodziewałam sie wizyty niezbyt przyjemnej ....
Chowanie głowy w piasek nie pomaga ,i też kombinuję jak sobie z tym poradzić ...

Zapomniałam o kolejnym objawie ,albo powiklaniu leczenia BB -z gory zaznaczam ,że wyniki mam dobre -a wczoraj ,dzisiaj już również leci mi ot tak sobie krew z nosa.Dosłownie kapie ,dopoki samo nie przestanie mogę tylko zmieniać chusteczki... Wczoraj 3 razy ,dziś już raz... :13:
"...nie piję wody ,bo rybki się w niej piep..ą..." ;-)

"Każdy problem ma rozwiązanie, jeśli rozwiązanie nie istnieje, nie istnieje też problem" Obrazek

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2012-03-19, 09:59

kria pisze:. Nie chodzi o to że ciągle krzycze, ale o to że dusze te nerwy i stres w sobie i nie wychodzi mi to na dobre. -x


hmm mam to samo i sama nie wiem co z tym zrobic//.... :2:

mam pytanie czy ktos z was mial parosekundowe parzenie, odczucia goraca na plecach podczas brania tini?
zdarza mi sie takie cos w gornej czesci plecow , przewaznie na tini. przed leczeniem nie mialam raczej tego objawu

tipi
Posty: 82
Rejestracja: 2011-07-27, 11:06
Lokalizacja: pl/uk
Kontaktowanie:

Postautor: tipi » 2012-03-19, 11:54

Szylkretowa, nie mam tak i dzis 1wszy dzien bez tini-uff przezylam.
Mama za to inny problem, strasznie boli mnie przelyk (w okolicy mostku) jak przelykam cos (nie za kazdym razem) i ten bol promieniuje az do kregoslupa (czesci kolo mostku) Tez tak macie?

kaja23
Posty: 91
Rejestracja: 2011-10-07, 14:54
Lokalizacja: Tarnów

Postautor: kaja23 » 2012-03-19, 12:51

Szylkretowa-- palenie w górnej części pleców na tini, nie jest mi obce, Ale trwa to bardzo krótko ;-)

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2012-03-19, 13:31

kaja uratowalas mnie..juz myslalam ze nikt tego nie odczuwa :-| :lol:
juz wlasnie dwa razy na pulsie zdarzylo mi sie to, ze 2 tyg temu i teraz ale takie mocne..


od rana bylo znosnie..zaczyna mnie jednak znow bujac..i bolec, co za badziewie :-x :-(

waldi
Posty: 72
Rejestracja: 2008-11-07, 17:54
Lokalizacja: środkowo-pomorskie
Kontaktowanie:

Postautor: waldi » 2012-03-19, 16:22

Hej dobrzy ludzie , przyszły wyniki z Poznania na koinfekcje anaplasma , babeszja , bartonella i mycoplasma - negatywne ;-) nazwy tych zakarzeń pisałem z pamięci więc mogłem sie pomylić w pisowni :23: chyba jestem zadowolony :21: mam nadzieje że można temu wierzyć :19: całuje was wszystkich :588: Wychodzi na to ze mam tylko borelioze do leczenia - chyba
harnaś

tipi
Posty: 82
Rejestracja: 2011-07-27, 11:06
Lokalizacja: pl/uk
Kontaktowanie:

Postautor: tipi » 2012-03-19, 17:42

no to gratulacje! dlugo sie leczysz juz ILADS?

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2012-03-19, 21:05

no i koniec z biotraksonem..lekarz jak zobaczyl moje wyniki amylazy to kazal mi wszystko odstawic. mam skierowanie na usg trzustki z tego co kojarze , nie podobaja mu sie wyniki kurcze na jakas diete trzustkowa musze przejsc..ehhhhhhh
przyjelam 26 kroplowek. jak podlecze trzustke dalej bedziemy leczyc.
wsumie to cos ostatnio apetytu wogole nie mam i czasem pobolewa mnie ale nie wiedzialam ze od tego


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 90 gości