Proszę o pomoc

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

nellyshadow
Posty: 6
Rejestracja: 2012-07-30, 17:28
Lokalizacja: Łódź

Proszę o pomoc

Postautor: nellyshadow » 2012-08-08, 19:32

Witam gorąco. Mam na imię Iwona, mam 27 lat Mam . Chciałabym Was prosić o wyrażenie zdania i sugestię dotyczącą dalszych działań. Nie wiem co i jak dalej. Szukając informacji o moich dolegliwościach nieustannie lądowałam na forach bądź opisach sm. Czy Wy też uważacie,że powinnam się martwić? Nie chcę robić zamieszania z może błahego( mam nadzieję) powodu więc proszę szczerą odpowiedź . A więc moja historia:
W marcu poszłam sobie na solarium, nic szczególnego, chodziłam wcześniej. Po krótszym niż zwykle czasie wyszłam i pojechałam do mamy. Tam zaczęłam się źle czuć . Strasznie bolały mnie nogi . Pojechałam do domu . Rano nie mogłam wstać, miałam wrażenie,że moje mięśnie udowe są podkurczone do tego stopnia,że nie mogę ustać o własnych siłach. Pomyślałam,że może przegrzałam mięśnie czy coś więc samo przejdzie, Ból narastał i narastał ale jakoś to przeżyłam. Po około tygodniu wszystko przeszło. Aż w czerwcu tego roku jadę sobie autem i spojrzałam w bok na coś. Doznałam dziwnego uczucia przeskakiwania obrazu klatkami. To trwało zaledwie sekundę. Po powrocie do domu wieczorem chciałam poczytać książkę ale im szybciej czytałam tym gorzej mi szło bo wydawało mi się chwilami,że całe zdania mi się cofają znowu klatkami jak w filmie. to jest bardzo szybkie, kilka, może kilkanaście klatek na sek. Wyszłam z psem i tu się zaczęły schody. Nie mogłam wrócić do domu. Moje nogi tak jakby zapomniały jak się chodzi gdy się zmęczą. Nie jestem w stanie wejść na drugi piętro bo już na pierwszym zaczyna narastać nieprawdopodobny ból i to zmęczenie . Mieszkam na trzecim i nigdy nie robiło mi to problemu.Dodam,że kiedyś uprawiałam troszkę sportu i mam dość umięśnione zdrowe ciało.Przypomniała mi się wtedy ta historia z solarium i ten sam ból i zmęczenie . Poszłam do lekarza pierwszego kontaktu parę dni temu . Pani dr po zadaniu mi paru pytań , kazała mi się położyć na kozetce na plecach , podniosła mi prostą nogę do góry i wtedy przez nogę od kolana aż do kręgosłupa przeszedł mnie prąd, jak porażenie tylko słabsze. Nie mogę nogi podnieść nawet do kąta 45 stopni. To samo identycznie mam z drugą nogą. Nie mogę zamykać oczu gdy stoję bo się przewracam, nie miałam tak nigdy. Pani dr mnie wysłała do neurologa ale wizytę mam na połowę września. Powiem szczerze ,że troszkę się boję. Nawet nie wiem kiedy stałam się taką niezdarą. Im bardziej coś chcę zrobić tym mniej i grzej mi wychodzi. Ciągle się potykam i uderzam o coś albo wpadam na futryny. Nie wiem co tym myśleć. Dziś odebrałam wyniki badań krwi ale nic szczególnego nie ma. troszkę leukocyty podwyższone i MCV i RDW obniżone. Pomóżcie proszę. :2:
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez nellyshadow, łącznie zmieniany 2 razy.

brumm
Posty: 79
Rejestracja: 2012-05-22, 17:47
Lokalizacja: z miasta

Postautor: brumm » 2012-08-08, 19:52

Ale jakiej pomocy potrzebujesz?

Przede wszystkim nie chodź na solarium, bo to prosta droga do raka skóry.

nellyshadow
Posty: 6
Rejestracja: 2012-07-30, 17:28
Lokalizacja: Łódź

Postautor: nellyshadow » 2012-08-08, 20:07

Akurat nie takiej pomocy oczekiwałam, o tym wie każdy . Jedzenie słodyczy prowadzi do próchnicy i otyłości, jeżdżenie samochodem może spowodować wypadek itd. Nie można ze wszystkiego rezygnować w życiu i na coś trzeba umrzeć :mrgreen: Za często nie korzystam z solarium . Pozdrawiam . 8-)

brumm
Posty: 79
Rejestracja: 2012-05-22, 17:47
Lokalizacja: z miasta

Postautor: brumm » 2012-08-08, 20:18

Zatem jakiej pomocy oczekujesz? O badaniach diagnostycznych możesz poczytać na forum.
Ja bym na Twoim miejscu zrobiła rezonans głowy, badania na poziom witaminy b12 i d i znalazła dobrego neurologa, który pokieruje Tobą . Diagnostyka schorzeń neurologicznych jest szalenie trudna.

Nie porównuj czerniaka do próchnicy. Skoro wiesz, to po co chodzisz na solarium? Poczytaj wywiad z prof Rutkowskim w czerwcowym "Twoim Stylu", może wtedy zmieniasz swoje podejście do tego, "co wie każdy".

Żebyś nie musiała szukać http://www.styl.pl/zdrowie/porady/news- ... nId,626838

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Postautor: sylseb » 2012-08-08, 20:22

No chyba wizyta u neurologa jest konieczna i jak się da, to jak najszybciej. Bo myślenie o tym, co to może być jeszcze przez miesiąc, to raczej dołujące jest raczej (wiem coś o tym, przechodziłam z najpierw postępującym, a potem galopującym pogorszeniem prawie miesiąc). Tylko może nie wspominaj o przypuszczeniach i lękach z tym związanych, tylko same objawy i wszystko co z nimi jest związane.
W wątku o neurologach w Polsce znajdziesz na pewno kogoś z Łodzi (i z tych "na tak" i tych, co to "niekoniecznie").
A gdzie masz tego neurologa? Do kogo Cię skierowali?
Pozdrawiam
SylwiU

leonardo
Posty: 128
Rejestracja: 2012-03-14, 20:29
Lokalizacja: Ww

Postautor: leonardo » 2012-08-08, 20:23

nie wychodź od neuro bez skierowania na mri glowy i badania VEP.
Twoje objawy nie są decydujące o jakiejś chorobie.

nellyshadow
Posty: 6
Rejestracja: 2012-07-30, 17:28
Lokalizacja: Łódź

Postautor: nellyshadow » 2012-08-08, 20:31

Dzięki wielkie. Nie pamiętam do jakiego lekarza mnie skierowała bo to w przychodni na Cieszkowskiego. Mogę oczywiście iść prywatnie od zaraz , już sobie wcześniej spisałam polecanych lekarzy . Nie sądziłam jednak,że to taka "gorąca sprawa" . Moja siostra mówi,że ma tak samo z tym przesuwaniem obrazu gdy czyta. Może faktycznie niepotrzebnie się stresuję i doszukuję porównań z sm. Poczekam na opinię lekarzy i zobaczę. Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam gorąco. aha, od lekarza pierwszego kontaktu dostałam leki : milgamma100 , promag B6, olfen 75,tolperis vp. Nie pomagają, szczerze chyba jest troszkę gorzej z nogami niż było. przestaja boleć i być "zmęczone" gdy się położę na brzuchu.

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Postautor: sylseb » 2012-08-08, 20:57

nellyshadow pisze:Mogę oczywiście iść prywatnie od zaraz , już sobie wcześniej spisałam polecanych lekarzy . Nie sądziłam jednak,że to taka "gorąca sprawa" . Moja siostra mówi,że ma tak samo z tym przesuwaniem obrazu gdy czyta. Może faktycznie niepotrzebnie się stresuję i doszukuję porównań z sm.


He he he, na pewno niepotrzebnie doszukujesz się takich porównań. To na pewno na dobre nie wyjdzie. Jeśli będziesz się dalej nakręcać, to zaczniesz sama wywoływać u siebie objawy, o których gdzieś przeczytasz. I wtedy to jeszcze konieczna będzie wizyta u psychiatry :lol:
Jak Cię będzie męczyć, to idź wcześniej prywatnie. Jak się uspokoisz, a nie będzie się stan pogarszał, to czekaj do września. Najważniejszy jest spokój :!:
Ja to jednak miałam szczęście, że na forum trafiłam półtora roku po diagnozie. Tylko, że przy pogarszającym się stanie, ja i tak do siebie w ogóle nie dopuszczałam myśli o chorobie, chociaż SM mi przez myśl przeszło (no i słowo ciałem się stało :-| kurcze). A w sieci staram się już nie patrzeć... od momentu kiedy zdiagnozowałam u siebie marskość wątroby :mrgreen:
Pozdrawiam
SylwiU

nellyshadow
Posty: 6
Rejestracja: 2012-07-30, 17:28
Lokalizacja: Łódź

Postautor: nellyshadow » 2012-08-09, 09:42

haha :mrgreen: faktycznie masz rację więc grzecznie i posłusznie od dziś nie czytam nic o sm :mrgreen: odezwę się gdy czegos się dowiem. Dziękuję za wsparcie . pozdrawiam


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 354 gości