ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2012-11-23, 19:19

Persefona, Wracaj do zdrowia i aby nigdy więcej bólu ;-)
Obrazek

aidi
Posty: 444
Rejestracja: 2011-06-10, 19:37
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: aidi » 2012-11-24, 09:24

Persefona wracaj do zdrówka. Może ten zabieg pomoże lub chociaż zminimalizuje zmiany w nodze :-D

Ja znowu chora :) a co...
Mąż się śmieje i mówi,że mogłabym się zdecydować czy żyję czy umieram, bo on taki młody...mógłby sobie życie jeszcze ułożyć ...hihihi...dobrze, że ma chłop poczucie humoru :)
Zastanawiam się czy immunolog pomógłby mi w tej kwestii przy obniżonych gammaglobulinach...?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez aidi, łącznie zmieniany 1 raz.

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2012-11-24, 15:53

aidi, haha ha
Ty chora, a ja też nie będę gorsza.
Od wczoraj niedowład nogi i problem z chodzeniem, w pracy robiły wszystko za mnie bylebym tylko na L4 nie szła ;-)
Dziś się wyjaśniło skąd ten szajs, kaszelek mam taki, że płuca chce mi wyrzucić na wierzch, główka boli, paluszki u rąk popuchły, a prawa zdrętwiała, achhh kufa mać
aidi, nam chyba pisane życie męczennicy ;-) Odpokutujemy za wszystkich
Jem witaminki, pije domowy soczek z grapefruita, smaruje się końską maścią, może do pon. będę miała końskie zdrowie, a jak nie to rodzinny i L4 :-?

Nie wiem nic o immunologu ale myślę ,że na pewno nie zaszkodzi iść po poradę.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Sabri, łącznie zmieniany 1 raz.

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2012-11-26, 11:42

cd
Byłam u rodzinnego, niestety zapalenie oskrzeli. Dostałam antybiotyk i L4 do końca tygodnia :554:
Kupiłam też sobie wit. D, zobaczymy czy będzie jakaś różnica ;-)
Aidi a ty jak?
Persefona, Jak się czujesz?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Sabri, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

aidi
Posty: 444
Rejestracja: 2011-06-10, 19:37
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: aidi » 2012-11-26, 21:58

Kurcze Sabri :( niefajnie.
Widzisz mi oskrzeli nie atakuje...głównie zatoki non stop. I kaszel jak u gruźlika.
Ale dzisiaj jakby tyci lepiej :)
Też się zastanawiałam nad wit D....Bo cynk + Selen na odporność nic. Tylko u mnie te cholerne gammaglobuliny poniżej normy...stąd to wszystko chyba.I tak od września do maja będzie chyba.

Oby do wiosny ;)
Dużo zdrówka dla wszystkich.

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2012-11-27, 08:59

aidi, Ja z zatokami sobie poradziłam. Jako dziecko miałam non stop. Terapii na to full, borowina, naświetlania, antyb., homeo i inne wynalazki. Przeszły mi po płukaniu solą fizjologiczną-bardzo nieprzyjemne, aż mam dreszcze na samo wspomnienie. Teraz upodobało sobie oskrzela i płuca. Jak się zastanowię to nie ma roku żeby mi nie dokuczało.
Jak teraz masz obniżoną odporność to tak będzie, jedno się skończy drugie zacznie. Biorąc antybiotyki dalej odporność się obniża :13: I kółko się zamyka.

Tak aidi, byle do wiosny i ciepełka, bo moje "coś" nie lubi zimna i wilgoci.
Już mam bąble na kostkach u rąk, ale dodatkowo ostatnio lekarzo wstręt ;-)
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Sabri, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

aidi
Posty: 444
Rejestracja: 2011-06-10, 19:37
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: aidi » 2012-11-28, 21:57

Sabri pisze:aidi,

Tak aidi, byle do wiosny i ciepełka, bo moje "coś" nie lubi zimna i wilgoci
Już mam bąble na kostkach u rąk, ale dodatkowo ostatnio lekarzo wstręt ;-)
Pozdrawiam.

No mówię ci...ty moja bliźniaczka chyba jesteś :mrgreen:

JA właśnie antybiotyków teraz nie biorę...staram się inaczej "to" rozgonić...póki co, jakoś idzie :)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez aidi, łącznie zmieniany 1 raz.

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2012-11-29, 14:10

Ja dziś wykorzystałam wolny czas i pojechałam w końcu zrobić tę kapilaroskopie.
Wynik mnie nie zaskoczył,a raczej potwierdził to co widzę na swoich dłoniach od dawna.
Pani doktor stwierdziła w rozpoznaniu rayunalda.Coś tam w tych naczyniach jest nie tak.Pytała się czy diagnozuje się w kierunku zapalenia wielomieśniowego.A ja to wiem? W jakim kierunku sie już diagnozuje ;-) Odebrałam też wyniki badań ,które robiłam już dawno przeciwciała dsna -negatywne.ANA-obecne typ świecenia cytoplazmatyczny i jąderkowy miano niskie,więc się nie ekscytuje :-D :lol:
Tak aidi, te popaprane unikatowe choróbska mają to do siebie,że są podobne do siebie.
Obrazek

aidi
Posty: 444
Rejestracja: 2011-06-10, 19:37
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: aidi » 2012-11-29, 18:31

Z tym,że przy zapaleniu wielomięśniowym miałabyś CRP podwyższone ...z tego co pamiętam. Przy zapaleniach jest CRP podwyższone i CK przy zapaleniu wielomięśniowym. Może spróbować tą drogą...?

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2012-11-30, 08:38

aidi, Pójdę pewnie jeszcze nie jedną drogą ;-)
CRP miałam już kilkakrotnie podwyższone,a CK robiłam już bardzo dawno i było ok.

Zrobiłam ,tez termin do reumatolog-15,04- no nawet ,nie jakaś tragedia.
Zobaczymy co wtedy.
Do neuro pójdę dopiero w styczniu.
Obrazek

arronia
Posty: 240
Rejestracja: 2011-06-11, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: arronia » 2012-12-03, 02:20

Sabri, też mam Reynauda. Zdiagnozowany po Hashimoto, ale przed SM ;) Przeciwciała ANA w normie. Wiele więcej nie badałam. I końcówek bielejacych nie leczę - staram się nie marznąć w końcówki i tyle. Może śmiesznie zaczynać nosić rękawiczki przy +10 st., ale trudno. A Tobie coś zapisano / doradzono?
It doesn't get any easier; you just go faster.

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2012-12-03, 17:59

arronia pisze: Może śmiesznie zaczynać nosić rękawiczki przy +10 st., ale trudno.


Też tak robię, a w duży mróz noszę podwójnie, jedne zwykłe, a na to polarowe ;-)
Ja jak na razie nie mam żadnej diagnozy. Ustaliłam póki co zaburzenia krążenia i ta drogą idę.

Na samym początku jak powiedziałam o fiołkowych rękach, to moja neuro przepisała mi Polfilin i jego długo brałam. Czy coś pomógł? Sama nie wiem ;-)
Też staram się nie marznąć, bo wychodzą mi potem jeszcze bąble na kostkach u rąk, a nawet u stóp. :-/
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Sabri, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

aidi
Posty: 444
Rejestracja: 2011-06-10, 19:37
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: aidi » 2012-12-04, 23:29

Ja już po wizycie u neuro...i ANA zniknęły :mrgreen:, nie ma ich zwyczajnie, więc przypuszczam, że to ze względu na ostry stan trądziku różowatego wtedy podskoczyły.

Poza tym chcąc nie chcąc czeka mnie wizyta w Poradni Chorób mięśni w Warszawie - niestety.
Ale nie spieszę się jakoś, bo i tak terminów nie ma. No i EMG muszę powtórzyć w grudniu lub styczniu. Wybieram styczeń :)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez aidi, łącznie zmieniany 1 raz.

madzikus
Posty: 1
Rejestracja: 2012-12-16, 12:15
Lokalizacja: sosnowiec

Postautor: madzikus » 2012-12-16, 12:24

Hej, podłączę się pod ten temat, bo mam podobny problem. Pomóżcie proszę, czy mam podejrzewać Sm?? Mam 25 lat, od 2 miesięcy spadek koncentracji i prawdopodobnie depresja i napady lęku, dodatkowo od 2 m-cy ból we fragmencie środkowym mięśnia piszczelowego przedniego prawego, dodatkowo z przeczulicą skóry, czasami to się nasila, czasami nie ma tego w ogóle. Od ok 2 tygodni ból wzdłuż nerwu łokciowego prawego, pieczenie skóry przedramienia, też zmienne. Dodatkowo minimalne drżenie rąk, tak jakby w środku ruchu... Poza tym ostatnio zauważyłam, że moja lewa źrenica jest minimalnie większa od prawej.. W związku z tym wszystkim zrobiłam TK głowy- wszystko ok, rtg kręgosłupa lędźwiowego i tego prawego podudzia- tylko niewielkie skrzywienie kręgosłupa, poza tym ok. Badanie okulistyczne-ok, badania biochemiczne w normie, proszę o radę... jestem wyczerpana psychicznie.... :-( :-( :-( :-(
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez madzikus, łącznie zmieniany 1 raz.

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2012-12-17, 22:06

madzikus, Witaj!
Czasem trzeba czasu na diagnozę.
Trzeba się tylko pozbierać. Świat nie kończy się na Sm. Często drobne przyczyny dają we znaki.
Najważniejsze nie dać się ponieść wyobraźni.

Ja znowu zafajdana, kaszle nieustannie od ostatniego L4 tj 3 tygodnie.
Dziś fatalnie dreszcze i ogólnie padam na pysk. Mam problem z oddychaniem. Jutro idę do lekarza i mam nadzieje wymusić prześwietlenie płuc. Wzrok i równowaga już szwankuje.
Porządki świąteczne zrobią się same albo i wcale, a w domu totalne pandemonium. Nadaje się tylko do perwersyjnej pani domu. ;-) Jeszcze komp mi padł.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Sabri, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 99 gości