ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2013-03-06, 18:35

Panikara, :23:
Ja rewelacja.
Diety pilnuje.Nawet mąż który mocno sceptycznie podchodził do tego.Jest w szoku.W weekend przewinęłam się przez dom z energią kreskówkowego diabła tasmańskiego .Czego każdemu na forum życzę.
W pracy nadrabiam za te ostatnie 2 lata,dziewczyny, szefowa w szoku.
Po schodach fru,fru i stawy dały mi spokój,wysypka na twarzy mniejsza,energii full.Czasem tylko p.ręka się przypomina i oko swankuje.Ale to już nie problem.
Narazie badań nie robie;tak żeby czar nie prysł.

Dziewczyny a wy jak na wiosnę?
Pozdrawiam :-D
Obrazek

Panikara
Posty: 82
Rejestracja: 2013-01-25, 16:39
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Panikara » 2013-03-06, 19:57

Sabri :-) Kochana ty lataj ile wlezie,sprzataj ukladaj- no bomba!:-) tak trzymaj:-)

MALWINA279
Posty: 183
Rejestracja: 2013-03-03, 11:20
Lokalizacja: poznań

Postautor: MALWINA279 » 2013-03-07, 16:52

Czesc, jestem tutaj od paru dni.
Moje objawy zaczely sie 8 miesiecy temu, juz tyle czasu minelo, a ja nie wiem co mi jest, hmm.....coraz mniejsza mam nadzieje, ze bede zdrowa, ze to nie sm.
Chcialabym zyc jak dawniej bez takich zmartwien.
Mimo tego, ze we wszystkich badaniach jakie mialam jest wszystko ok to i tak mysle, ze mam sm ;-/
To myslenie i moje objawy odbieraja mi chec do zycia.
Najgorsza jest ta niepewnosc czy jutro tez bede dobrze sie czuc.
Nastepny rezonans mam na sierpien i pytan tysiac.
Co jesli okaze sie, ze mam sm??????????
Jestem slaba psychicznie i z pewnoscia sie zalamie.
O niczym innym nie mysle, zasypiam i budze sie z sm.
Nie takiego zycia oczekiwalam..........
Ostatnio zmieniony 2013-03-07, 17:44 przez MALWINA279, łącznie zmieniany 1 raz.

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2013-03-07, 17:29

MALWINA279, tak nie można.
MALWINA279 pisze:Chcialbym zyc jak dawniej bez takich zmartwien

Zamknij swoją wyobraźnię gdzieś tam, skąd nie da się wyjść i żyj dniem dzisiejszym.
Wiem, że stres, że strach, że Bóg wie co jeszcze, lecz jeżeli chcesz przeżyć całe swoje życie ( a jest go jeszcze dosyć dużo ) normalnie, musisz bezwarunkowo się pozbierać.
Każdy z nas przechodził przez to. Jedni sobie poradzili ze swoją psychiką sami, a część z nas pomaga sobie wizytami u psychologa. Może skorzystaj z takiej pomocy.
A gdyby nawet sm, to przecież tylko sm. Znam sześćdziesięciokilkuletnią osobę z sm i na rowerku jeszcze śmiga. :-)

Sabri, miło się czyta takie energetyczne posty. :-)
Szukałaś długo przyczyny swoich problemów, a rozwiązanie było takie proste.
Niech energia dalej Cię niesie po domu ;-)
Wojtek

aidi
Posty: 444
Rejestracja: 2011-06-10, 19:37
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: aidi » 2013-03-07, 19:24

Panikara pisze:Siemano wszystkim :-) Nie wiem czy sie smiac czy plakac, ale dzis odebralam Western Blot i jest dodatni!! Ucieszylam sie w sumie, bo okazalo sie, ze mialam racje upierajac sie na te wszystkie badania i ze nie zwariowalam jak wszyscy dookola mysleli! :-) Sluchajcie, to straszne, ze ciesze sie z choroby tak ciezkiej. Pozdrawiam.

No to cieszę się razem z Tobą. wiedzieć to już dużo,a teraz szukaj kogoś-lekarza, który pomoże ci "Tam" walczyć z tym ustrojstwem.


Sabri pisze:, :23:
Ja rewelacja.
Diety pilnuje.Nawet mąż który mocno sceptycznie podchodził do tego.Jest w szoku.W weekend przewinęłam się przez dom z energią kreskówkowego diabła tasmańskiego .Czego każdemu na forum życzę.
W pracy nadrabiam za te ostatnie 2 lata,dziewczyny, szefowa w szoku.
Po schodach fru,fru i stawy dały mi spokój,wysypka na twarzy mniejsza,energii full.Czasem tylko p.ręka się przypomina i oko swankuje.Ale to już nie problem.
Narazie badań nie robie;tak żeby czar nie prysł.

Dziewczyny a wy jak na wiosnę?
Pozdrawiam :-D


No kobitko brawo...żeby nie zapeszyć.
Wiosnę mówisz...? Jutro już znowu zimno brrr.
Mi w kręgosłupie coś zdechło...ledwo chodzę.Tylko schyliłam się do przodu,zobaczyłam gwiazdy i już się ruszyć nie mogę...pocieszam się,że do prawdziwej wiosny przejdzie...Poza tym bz.

MALWINA279 pisze:Chcialabym zyc jak dawniej bez takich zmartwien.
Mimo tego, ze we wszystkich badaniach jakie mialam jest wszystko ok to i tak mysle, ze mam sm ;-/
To myslenie i moje objawy odbieraja mi chec do zycia.
Najgorsza jest ta niepewnosc czy jutro tez bede dobrze sie czuc.
Nastepny rezonans mam na sierpien i pytan tysiac.
Co jesli okaze sie, ze mam sm??????????
Jestem slaba psychicznie i z pewnoscia sie zalamie.
O niczym innym nie mysle, zasypiam i budze sie z sm.
Nie takiego zycia oczekiwalam..........


Kobitko, spokój,dopóki nie masz wyników i diagnozy,traktuj się jak na chwilowych wakacjach. Ja 4 rok już się diagnozuję i jeszcze na 100% nie wiem wszystkiego.
A powiedz mi kto w tym kraju jest silny psychicznie? Inaczej- ty musisz się nauczyć być silną bo inaczej zostaniesz skazana na plakietkę "Nerwica" i po co ci to...?
Chyba,że chcesz wylądować u psychiatry, bo "nasi" lekarze tak pozbywają się słabych psychicznie pacjentów.Daj sobie szansę.

Panikara
Posty: 82
Rejestracja: 2013-01-25, 16:39
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Panikara » 2013-03-08, 19:52

Aidi ;-) Dzieki za te slowa, ale widze, ze bedzie ciezko. Bylam juz u dwoch lekarzy, jeden Anglik drugi Polak. Obaj powinni wrocic do szkoly!! Ten pierwszy otworzyl galy na slowo borelioza i poslal do tego drugiego Polaka. Ten byl jeszcze lepszy. Mam 3/4 objawow poznej boreliozy, w tym niespotykany co mial miejsce dwa lata temu czyli laktacje mimo braku ciazy. Dodatni Wb IgG VIsE +, a IgM watpliwy, bo P39, BmpA (+), P25, OspC(+). Mimo tego wszystkiego pan doktor powzdychal i powiedzial, ze musi mi zrobic badanie na kretki, boreliozy!!! Mowie mu ze przeciez ma przed soba to badanie,na co on- no ale ja musze poczytac co tu robia za badanie (Anglia), mowie mu, ze to tez robia, on na to - ale ja musze przypomiec sobie i zglebic lekture o boreliozie... No mialem kiedys przypadek..puffff musze poczytac, bo nawet nie pamietam jak to sie leczy!!!!! Dobre tyle, ze wyslal mnie do lekarza zakaznego, termin na nie wiem kiedy :-) Niedowlad lewej strony wciaz mi sie utrzymuje, a tu lipa, no i badz tu madry czlowieku, badanie na + a lekarze do D!!!!
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Panikara, łącznie zmieniany 1 raz.

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2013-03-13, 07:25

:607:
Witam
Panikara, To miałaś przygody z lekarzami,ale chyba każdy z nas mógłby na ten temat napisać dość obszerny rozdział z podobnymi przeżyciami....
aidi, I jak się czujesz ?Twój kręgosłup już odżył czy czeka na cieplejsze dni?

Ja ostatnio :509: co najlepiej wyraża jak się ostatnio czuje.

Na razie badań w kierunku tych alergii i nietolerancji nie robię,bo brak kasy.
Może kiedyś........
Teraz się upajam moim samopoczuciem ;-) -póki mogę ;-)
Obrazek

aidi
Posty: 444
Rejestracja: 2011-06-10, 19:37
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: aidi » 2013-03-17, 23:28

Sabri :) cieszę się z Tobą :) I jak na dzisiaj zdrówko?
U mnie kręgosłup wrócił...reszta do d...y, ale co tam. Wiosna się obraziła czy cóś ....wrrr
A ja 8 lub 10 kwietnia mam biopsję mięśnia :) cieszę się i boję, nie wiem które uczucie jest silniejsze.

Pozdrawiam

tomakin
Posty: 316
Rejestracja: 2008-12-08, 09:18
Lokalizacja: jelenia góra
Kontaktowanie:

Postautor: tomakin » 2013-03-19, 01:56

@Panikara - masz wątpliwy wynik testu, a nie dodatni (nie bez powodu jest tak opisany). Dużo całkowicie zdrowych osób może mieć takie wyniki. Teraz jest moda na boreliozę i ludzie leczą sobie każdy jeden pasek na western blocie, tylko... nie mają żadnej poprawy. Nie mają, bo nie mają boreliozy. Razem z objawami jest to oczywiście wynik do leczenia, ale jeśli leczenie nic nie da - nie ładuj w siebie antybiotyków całymi miesiącami, jak radzą niektórzy "mądrzy", tylko spokojnie szukaj innej przyczyny. Późna borelioza w praktycznie każdym przypadku znika po 3 tygodniach doxycykliny bądź innego lekkiego antybiotyku, co potwierdzono w dziesiątkach badań. Jeśli nie będzie bardzo silnej poprawy stanu zdrowia - to znaczy, że masz coś innego.

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2013-03-19, 21:03

aidi, Ja ostatnio kombinuje.
Najadłam się furę glutenu w sobotę i wysypka, a do dziś stawy strajkują.
Z tego powodu od teraz scisły bezgluten.Czekam na wyniki twojej biopsji.
Twój kręgosłup :21:

Wiosno gdzie jesteś :?: :!:
Obrazek

SDaniell83
Posty: 225
Rejestracja: 2012-12-23, 11:53
Lokalizacja: Pruszków
Kontaktowanie:

Postautor: SDaniell83 » 2013-03-22, 07:28

Witam!
No i mam 2 rezonans -nie ma w nim ognisk demienielizacych.Jest jakis trobiel.
A objawy jak były tak są....
Musi byc dobrze!!

MALWINA279
Posty: 183
Rejestracja: 2013-03-03, 11:20
Lokalizacja: poznań

Postautor: MALWINA279 » 2013-03-22, 10:30

SDaniell83,
to super ze nie ma ognisk w mozgu.
Ja dopiero mam rezonans w sierpniu

SDaniell83
Posty: 225
Rejestracja: 2012-12-23, 11:53
Lokalizacja: Pruszków
Kontaktowanie:

Postautor: SDaniell83 » 2013-03-22, 11:45

ciesze sie ze nie ma ognisk i to bardzo


Ale objawy sa i to b ardzo nasilone..kazdy krok to potworny ból...

i nie wiem co robic dalej...
Musi byc dobrze!!

candyman
Posty: 41
Rejestracja: 2012-09-13, 08:58
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: candyman » 2013-03-24, 09:15

Mam pytanie jak to jest u was z oczami bo moje problemy wyglądają tak : mam mety od 2 lat których powoli przybywa, od jakiegoś czasu mam drgania obrazu najczęściej jak patrzę na proste linie np kaloryfer czy stertę gazet. Pozatym mam cos jakby podwójne widzenie i rozmazany obraz tylko że
jest to chwilowe i moge to kontrolować cos jak zabawa ostrością w aparacie. Jak poprosiłem żonę żeby obserwowała moje oczy to widać bylo rozszerzanie źrenic . Najgorzej jest np na kacu rano wzrok sie sam rozjezdza. Do okulisty ide w czwartek zobaczymy co powie.

SDaniell83
Posty: 225
Rejestracja: 2012-12-23, 11:53
Lokalizacja: Pruszków
Kontaktowanie:

Postautor: SDaniell83 » 2013-03-24, 09:43

candyman pisze:Mam pytanie jak to jest u was z oczami bo moje problemy wyglądają tak : mam mety od 2 lat których powoli przybywa, od jakiegoś czasu mam drgania obrazu najczęściej jak patrzę na proste linie np kaloryfer czy stertę gazet. Pozatym mam cos jakby podwójne widzenie i rozmazany obraz tylko że
jest to chwilowe i moge to kontrolować cos jak zabawa ostrością w aparacie. Jak poprosiłem żonę żeby obserwowała moje oczy to widać bylo rozszerzanie źrenic . Najgorzej jest np na kacu rano wzrok sie sam rozjezdza. Do okulisty ide w czwartek zobaczymy co powie.


Hej ja mam podobnie.Też mam problem z ostroascia w obu oczach,i tez mam dziwnie poszerzone zrenice.Jednak ani okulista ani neuro sie nieczego nie dopatrzyli.
Tak jak z innymi objawami twierdza ze mam problem psychiczny bo zadnych zmian a rezo nie mam...
A tak naprawde jest coraz gorzej...chyba zmienie specjaliste..
Musi byc dobrze!!


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 329 gości