ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

tomakin
Posty: 316
Rejestracja: 2008-12-08, 09:18
Lokalizacja: jelenia góra
Kontaktowanie:

Postautor: tomakin » 2013-04-04, 23:59

Chodziło mi o to, że zazwyczaj stosuje się duże dawki żelaza - i w zasadzie nie wiadomo dlaczego, bo nikt nie sprawdził, czy większe lepiej się wchłaniają od małych. No ale niedawno to sprawdzono i podzielono "anemików" na 2 grupy - jedna dostawała bodajże 150 mg żelaza, druga 15. W obydwu grupach hemoglobina i ferrytyna skoczyła identycznie, jedyną różnicą była bardzo duża ilość skutków ubocznych w pierwszej grupie i zerowa w drugiej. Po prostu organizm może dziennie przyswoić ileś żelaza - i wszystko ponad miarę szkodzi. Badanie dotyczyło co prawda starszych osób, ale nie widzę powodów, dla których u młodszych miałoby być inaczej

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16194646

aidi
Posty: 444
Rejestracja: 2011-06-10, 19:37
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: aidi » 2013-04-06, 00:42

Ciekawe, nie słyszałam o tym.Rzeczywiście żelazo potrafi żołądek nieźle zszargać w takich dawkach.

arronia
Posty: 240
Rejestracja: 2011-06-11, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: arronia » 2013-04-06, 21:12

Brałam kiedyś żelazo, po kilku dniach (pewnie jak się nakumulował), dostałam zatrucia toksycznego. Potem się bałam tykać żelastwa. Ciekawe, czy z mniejszymi dawkami mogłoby być inaczej...
It doesn't get any easier; you just go faster.

tomakin
Posty: 316
Rejestracja: 2008-12-08, 09:18
Lokalizacja: jelenia góra
Kontaktowanie:

Postautor: tomakin » 2013-04-07, 03:45

spróbuj - ale najpierw zbadaj ferrytynę, bo tylko tak można ocenić czy ktoś ma niedobór. Lekarze często przepisują ludziom żelazo na podstawie niskiej hemoglobiny, a zdarza się że człowiek z hemochromatozą i ferrytyną liczoną w dziesiątkach tysięcy ma niską hemoglobinę. Wtedy dodatkowe żelazo może wręcz zabić.

W stwardnieniu rozsianym jednym z czynników nasilających chorobę jest brak żelaza - ale nie w diecie, tylko w układzie nerwowym. Nie działa jeden z elementów cyklu metylacji i żelazo nie jest dostarczane tam gdzie trzeba (podczas transportu trzeba coś zmetylowac po drodze). Nawet kiedyś przeprowadzono badanie z suplementacją żelaza u tych chorych, którzy mieli niedobór - i faktycznie spowolniło to chorobę.

SDaniell83
Posty: 225
Rejestracja: 2012-12-23, 11:53
Lokalizacja: Pruszków
Kontaktowanie:

Postautor: SDaniell83 » 2013-04-07, 11:31

Chciałem Was zapytac czy tez macie takie okropne zrywania miesni pod skórą -nie widoczne gołym okiem?(no moze czasami widoczne),takie robaki chodzace pod skórą?
Jesli tak to czy istnieje jakis sposób poza magnezem aby sie tego pozbyc....
Musi byc dobrze!!

arronia
Posty: 240
Rejestracja: 2011-06-11, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: arronia » 2013-04-07, 15:02

Tomakin, ostatnio nie badałam ferrytyny, ale jak badałam, to mi wychodziła poniżej normy. Plus przemiana Ft4 w Ft3 kiepska. Więc temat na pewno jest...
It doesn't get any easier; you just go faster.

aidi
Posty: 444
Rejestracja: 2011-06-10, 19:37
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: aidi » 2013-04-09, 19:15

tomakin pisze:
W stwardnieniu rozsianym jednym z czynników nasilających chorobę jest brak żelaza - ale nie w diecie, tylko w układzie nerwowym. Nie działa jeden z elementów cyklu metylacji i żelazo nie jest dostarczane tam gdzie trzeba (podczas transportu trzeba coś zmetylowac po drodze). Nawet kiedyś przeprowadzono badanie z suplementacją żelaza u tych chorych, którzy mieli niedobór - i faktycznie spowolniło to chorobę.

Ja mam Ferrytynę na dolnej granicy normy.
Widzisz a ja czytałam w książce neuro,że właśnie nadmiar żelaza odkłada się w mózgu u osób z sm.Czyli co szkoła to inna teoria?

Ale mam wynik na krew utajoną w kale i owszem jest ...

Jestem już po biopsji mięśnia,chodzę jak paralityk :3: Wyniki za 2 miesiące.Nie powiem,żeby zabieg był przyjemny :evil:

Aronia, Czyli tarczyca może powodować zaburzenia neuro u ciebie.

SDaniellNie wiem czy chodzi o drżenia mięśnia? Widoczne gołym okiem,jak np.drżenia powieki.Mam takie na całym ciele,u mnie może to być związane z tężyczką.Sam magnez może nie pomóc,proponuję magnez+wapń.Są dostępne tabletki z jednym i drugim razem.

Sabri,jak u ciebie? Halo?

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2013-04-10, 07:04

aidi, Dobrze ,że już jesteś po biopsji,teraz tylko dość długie oczekiwanie na wynik.
Ja ostatnio mam nawał nieszczęśliwych przypadków,a to mąż zgubił portfel z wszystkimi dokumentami,a to babcia rękę złamała i tak takich pechowych drobnostek mogłabym wymieniać bez końca.
Teraz co mnie męczy to wilgoć na dworze,bo w nocy dłonie mi się znowu gotują.
Dieta...mhh...na razie zerowa no tylko makaron odpuściłam.Problem mam z pieczywem,bo to bezglutenowe jest g:(( ,tak mi obrzydło,że obiecałam sobie kupić odpowiednią foremkę i chyba sama będę piec.Inaczej nici z diety........
A moja twarz i wysypka eh
Wczoraj przeszły koło mnie dwie młode dziewczyny,po czym słyszę-Ty widziałaś ona wygląda jakby miała tocznia-a druga-Nieee bardziej wygląda na zapalenie skórno mięśniowe- :-| Pracę domową odrabiają czy co ;-) Z jednej strony chciało mi się śmiać,a z drugiej wcale...

SDaniell83, Nie wiem czy to cie pocieszy,ale takie robaczki występują też u całkiem zdrowych ludzi,którzy z sm nie mają nic wspólnego.

Pozdrawiam :-)
Obrazek

aidi
Posty: 444
Rejestracja: 2011-06-10, 19:37
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: aidi » 2013-04-10, 12:07

Sabri bidulko :( kurcze.
Widzę,że twoja babcia tak jak moja-szalały gdzieś razem-bo moja też złamała rękę heh...a ma już 84 lata i daje teraz wszystkim nieźle popalić.
No z tą wilgocią to teraz klapa bo ma padać,ale słonko jest na tyle silne,że powinno podsuszyć.
Ja walczę znowu z zatokami...a nóżka powoli się goi :) jeszcze schody to problem,prosta tak średnio, ale zagoi się niedługo.

tomakin
Posty: 316
Rejestracja: 2008-12-08, 09:18
Lokalizacja: jelenia góra
Kontaktowanie:

Postautor: tomakin » 2013-04-10, 21:22

aidi pisze:Ja mam Ferrytynę na dolnej granicy normy.
Widzisz a ja czytałam w książce neuro,że właśnie nadmiar żelaza odkłada się w mózgu u osób z sm.Czyli co szkoła to inna teoria?


Ależ skąd, wszystko się zgadza. Chorzy mają wystarczającą ilość żelaza w organizmie, czasem nawet za dużo, czasem za mało - ale nie są w stanie go wykorzystać. Brakuje jednego z elementów - żeby żelazo zostało wykorzystane do produkcji mieliny, musi nastąpić metylacja, musi być obecny kwas foliowy, jakiś dawca grup metylowych, proces przyłączania ich do tego kwasu, odłączania i przyłączania gdzie indziej... to jest dość skomplikowany cykl, masz tutaj przykładową ilustrację:

http://babyfoodsteps.files.wordpress.co ... -cycle.jpg

starczy że padnie jeden z elementów - i już żelazo które zostanie dostarczone do mózgu, zamiast być ładnie wbudowane w mielinę (czy co ono tam robi), zostaje tam w postaci złogów.

Jak widać, głównym problemem nie jest żelazo, ale prawidłowo przebiegające procesy metylacji.

SDaniell83
Posty: 225
Rejestracja: 2012-12-23, 11:53
Lokalizacja: Pruszków
Kontaktowanie:

Postautor: SDaniell83 » 2013-04-11, 22:25

Sabri pisze:SDaniell83, Nie wiem czy to cie pocieszy,ale takie robaczki występują też u całkiem zdrowych ludzi,którzy z sm nie mają nic wspólnego.

Pozdrawiam :-)


Hej Sabri!
Wiem ,ale nie miałem tak nigdy wiec sie niepokoje...te ,robaczki i skurcze nawet bola czasami.
A jezeli chodzi o sm to sam juz jestem coraz dalej od tej choroby.
Tylko co?
Hmmm??? Czas pokaze...Zaczynam sie zastanawiac powaznie nad nerwicą..w końcu nie mam zmian w nowym MR..Ide do psychiatry w poniedziałek.

Nie mieliscie wysypek ani swedzenia po Mydocalmie?
Ja miałem i okazało sie, ze lek wycofują - tak mi dzisiaj powiedział lekarz.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez SDaniell83, łącznie zmieniany 1 raz.
Musi byc dobrze!!

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2013-04-14, 08:13

SDaniell83, Kurcze Mydocalm najlepiej mi pomagał na moją nogę bez skutków ubocznych.
Jeśli chodzi o takie mini skurcze pod skórą mnie pomaga duże ilości magnezu z potasem.
Czytałam twój post w innym wątku i ci tu odpowiem.Większość z nas,z sm czy bez zauważyła u siebie ustąpienie pewnych dolegliwości przy braniu mg.Dlatego polecamy innym.Nie jesteśmy lekarzami nie damy ci diagnozy.Jedynie rady wynikające z naszych doświadczeń.
Obrazek

tomakin
Posty: 316
Rejestracja: 2008-12-08, 09:18
Lokalizacja: jelenia góra
Kontaktowanie:

Postautor: tomakin » 2013-04-14, 19:50

te "robaczki" fachowo nazywają się fascykulacje, a listę najczęstszych przyczyn można znaleźć tutaj:

http://en.wikipedia.org/wiki/Fasciculation

albo tutaj:

http://en.wikipedia.org/wiki/Benign_fas ... n_syndrome

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2013-04-14, 23:42

Jesteśmy w Polsce, więc na temat przyczyn fascykulacji znajdziemy również mnóstwo informacji na polskich stronach. Wklejać już nie będę, bo to naprawdę łatwo znaleźć.
Obrazek

tomakin
Posty: 316
Rejestracja: 2008-12-08, 09:18
Lokalizacja: jelenia góra
Kontaktowanie:

Postautor: tomakin » 2013-04-15, 00:06

No cóż, problem w tym, że po wpisaniu w zasadzie dowolnego objawu w polskie google, trafia się na którąś ze stronek boreliozowców, którzy wszędzie szukają ofiar - i każdemu każdy możliwy objaw wmawiają jako "pewna, stuprocentowa borelioza". Na moje forum medycyny alternatywnej trafia mnóstwo osób, które właśnie tak się złapały - wpisały w polskie google swój objaw i oczywiście borelioza, borelioza, borelioza... na szczęście po wpisaniu boreliozy można trafić na moją stronę, co niektórych uratowało.


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 363 gości