joanna_nick pisze:Jestem na forum od niedawna, ale zdążyłam zauważyć, że borelioza budzi tu duże emocje - wielka prośba do Ciebie - może jednak spróbuj napisać o tych kryteriach, jakie musi spełniać zakażenie krętkami - nawet jeśli nie przekażesz tego tak jak lekarz, to może to komuś pomoże rozwiać jego wątpliwości - ma czy nie ma borelki
Ja naprawde boje sie poprzekrecac tego co powiedzial mi lekarz, ale postaram sie w skrocie. Na poczatek przypomne jakie ja mam objawy tj: zaczelo sie od: zawroty glowy, uczucie niestabilnosci ruchowej ,szumy w uszach i zatykania, mrowienia calego ciala, bardzo silne wibracje w nogach i posladkach, problemy ze wzrokiem, brak ostrosci czasem, dretwienia, skakania poszczegolnych miesni, a to w oku, a to w udzie itp, bole glowy, cierpniecia rak, twarzy, jakies niedowlady, przeczulice, bole kr. ledzwiowego, szyjnego, bezsennosc, mrowienia jezyka, ust, policzka, problemy hormonalne (czasem nawet po 3 miesiaczki w miesiacu) placzliwosc, rozdraznienie, bole stawowe, a to reki, potem kolana, gdy wstaje rano puls bije mi jak szalony, jestem zesztywniala. Duzo z nich przeszlo, czesc jest nadal mniejsze, dokuczliwe, przechodzi, a to wraca. Na podstawie tego oraz testu WB, doktor powiedzial, ze w boreliozie tych dodatnich prazkow musi byc sporo, nawet kilkanascie, poza tym zmiany ida z kilku narzadow, mozg, serce, pluca stawy itd. Powiedzial, ze niewykluczone, ze mialam kontakt z ta bakteria, ale zapewnil mnie ze juz jej nie mam, ten dodatni prazek u wiekszosci pokaze, ze organizm mial kontakt z jakimis bakteriami. Zapewnil mnie rowniez, ze gdybym miala czysto teoretycznie borelioze to dobrze trafiony antybiotyk zabije co ma zabic juz nawet w 5 dni. Ja pytalam doktora nawet o to czy borelioza moze byc przenoszona droga plciowa, bo przez ostatnie 3 tygodnie bylam przerazona, ze i moj narzeczony ja ma, bo tez go boli czesto w barku ( dodam ze jest bardzo umiesniony, a silowania to jego drogi dom), bo dr Kurkiewicz od ILADS i jego sekretarka!! kazali mu przyjechac i leczyc sie na borelioze, bo inaczej bedziemy sie zarazac non stop, mojej mamie tez kazali sie leczyc, bo byla ze mna na wizycie!! Pan profesor absolutnie zaprzeczyl temu i jasno powiedzial, ze nie! borelioza nie jest przenoszona droga plciowa. Jeszcze apropo np. refluxu zoladkowo przelykowego, ktory posiadam zdiagnozowany na gastroskopi wiele lat temu a krazacej tu w necie opini, ze ooo to tez jeden z objawow, ktory powoduje borelioza, otoz prawda jest taka, jemy scierwo to i jedzenie nam sie bedzie cofac, nadkwasota gotowa! Wystarczy obejrzec sobie program na tvn style "wiem co jem wiem co kupuje" Bosackej i posluchac o ulepszaczach smakowych, konserwujacych i co one powoduja. Wiekszosc z nich daje refluxy, bole glowy i przerozne, przerozne zaburzenia w organizmie. Pan doktor z zalecen dla mnie oprocz znalezienia dobrego neuro-psychiatry, zalecil dietke lekkostrawna i jak najbardziej naturalna, powiedzial, ze powinnam nauczyc moj organizm regularnosci by pozbyc sie np. bezsennosci -wstawac o tej samej porze, jesc o tej samej porze, nawet kochac sie o tej samej porze, ale tylko po Bozemu hihihihi posmialismy sie z doktorem klasc sie spac o tej samej porze np. 22 tylko po to by usnac przed polnoca. To wazne by zasypiac przed polnoca. Zalecil by wzmocnic odpornosc.
Co do tego przycisniecia palcow do klatki piersiowej.To nie byl pierwszy lekarz ktory u mnie to tak sprawdzal.Ponoc jesli u kogos slady po nacisnieciu utzymuja sie jakis czas nie znikaja od razu to jest to osoba z nerwica.Pierwszy raz u mnie powiedzial to gastrolog gdy 10 lat temu leczylam wlasnie reflux i tak naprawde panikowalam bardzo podobnie jak teraz,ze sie dlawie ,dusze nie jadlam schudlam 20 kg. No coz nie bez powodu moj nick. Zebyscie wiedzieli ile "chorob "ja juz przeszlam w swoim zyciu.... a najgorsze jest to ze nie wierzylam nigdy ani jednemu lekarzowi. Potrafilam byc z jednym jakims objawem u 7 lekarzy i wedlug mnie wtedy kazdy sie mylil! Dopiero teraz widze do jakiego stanu doprowadzilam sie na wlasne zyczenie. Ale i z tym dam rade:) pozdrawiamjoanna_nick pisze:ciekawa metoda diagnozowania nerwicy - szkoda, że na mnie nikt tego nie próbował