Moja objawy- czy to SM?

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

Marcik
Posty: 4
Rejestracja: 2013-04-29, 13:05
Lokalizacja: śląsk

Moja objawy- czy to SM?

Postautor: Marcik » 2013-04-29, 13:15

Witam.
Ten ostatni tydzień był dla mnie ciężkim czasem... A wszystko zaczęło się od głupiego biegania. Sama już nie wiem co mam o tym myśleć. Mam nadzieję, że mi pomożecie.

Otóż tydzień temu pierwszy raz w tym roku postanowiłam pójść pobiegać. Przebiegłam jakieś 3km, co jak na dziewczynę 22 letnią nie jest jakoś szalenie dużo. Kiedy wróciłam wszystko mi się trzęsło. Rano, we wtorek zdrętwiały mi obie ręcę. W środę lewa ręka "odpuściła", prawa nadal trzymała, ale słabiej, zaczęło się za to mrowienie gdzie popadnie- nogi, rękę, głowa, klatka piersiowa, twarz, kręgosłup- generalnie wszystko. Zaczęłam czytać i pierwsze co wyskoczyło w wyszukiwarce to SM i bolerioza. W między czasie zaczęło mnie kłóć oko i widzę podwójnie, ale tylko z bliska- z daleka nie mam żadnego podwójnego widzenia. Dodatkowo troszkę pobolewa mnie głowa. Mam też zimne ręcę i stopy. Te wszystkie objawy nie utrzymują się ciągle- raz mnie coś mrowi, raz mnie coś boli, innym razem kłuje. Do tego mam głupie wrażenie, że chodzę krzywo. Nikt mi co prawda tego nie powiedział ani nie zwrócił mi uwagi- w lustrze niby też wszystko ok. To trwa już tydzień, byłam dzisiaj u lekarza rodzinnego. Ponaciskał mi żyły i sprawdził źrenice, zmierzył ciśnienie i stwierdził, że gdyby to były problemy neurologiczne to np. zdrętwiała mi tylko jedna ręka. Po badaniu stwierdził, że to obwodowa niedokrwistość i ściśnięcie naczyń krwionośnych. I że nie widzi tutaj nic groźnego, bo przy niedokrwistości i wyrzucie adrenaliny mogę pojawić się też takie objawy.

Sama nie wiem co robić. Objawy są bardzo podobne do boleriozy i SM, utrzymują się już tydzień... Nie wiem, czy mam się iść badać dalej, bo bez skierowania do neurologa nic nie zrobię. Czy może faktycznie trochę za dużo się naczytałam i teraz trochę przesadzam? Sama nie wiem, mam mętlik w głowie. Proszę, pomóżcie mi.

MALWINA279
Posty: 183
Rejestracja: 2013-03-03, 11:20
Lokalizacja: poznań

Postautor: MALWINA279 » 2013-04-29, 14:02

Mam bardzo podobne objawy do twoich z którymi borykam się już 9 miesięcy.
Według mnie powinnaś pójść do rodzinnego po skierowanie i marsz do neurologa.
Internet jest złym doradcą,wiem co mówię sama przez to przechodziłam.

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-04-29, 14:19

Jeśli rodzinny "nic groźnego" nie widzi, a objawy oczne się utrzymują, to uderzaj do okulisty, bo tam (chyba nadal) można bez skierowania. Tylko te kolejki... (ja skierowanie do szpitala z podejrzeniem SM dostałam właśnie od okulisty).

Marcik
Posty: 4
Rejestracja: 2013-04-29, 13:05
Lokalizacja: śląsk

Postautor: Marcik » 2013-04-29, 14:31

MALWINA279: co rozumiesz przez pojęcie, że internet jest złym doradą i że sama przez to przechodziłaś?? Postawiono Ci jakąś diagnozę?

Zapiszę się do okulisty jak tylko możliwe, tylko rodzinny niby badał mi oko i nie stwierdził nic niepokojącego...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Marcik, łącznie zmieniany 1 raz.

MALWINA279
Posty: 183
Rejestracja: 2013-03-03, 11:20
Lokalizacja: poznań

Postautor: MALWINA279 » 2013-04-29, 14:48

Co może mądrego powiedzieć lekarz rodzinny?
Mnie osobiście powiedział że moje objawy są od kręgosłupa,to zaczęłam chodzić prywatnie przez 2 miesiące dzień w dzień na masaże do dobrego masażysty.
I co ?i nic zero poprawy..........


Wcześniej zaczęłam czytać w internecie i natrafiłam na SM i tak się zaczęło.
Tak się panicznie przestraszyłam że moje objawy pasują do tej choroby że przez parę miesięcy życie toczyło się obok mnie.Budziłam się i zasypiałam tylko z jedną myślą że mam SM.Także nie radzę tobie czytać i zasięgnąć porady z internetu.
Akurat napisałaś tutaj na forum i fajnie,osoby mają większą wiedzę i na pewno tobie pomogą co masz dalej zrobić.
Ja przebyłam daleką drogę zanim tutaj trafiłam-ale lepiej późno niż wcale.


Jestem cały czas w trakcie szukania i diagnozowania się........ale czuję że bedzie już dobrze...

Marcik
Posty: 4
Rejestracja: 2013-04-29, 13:05
Lokalizacja: śląsk

Postautor: Marcik » 2013-04-29, 15:04

Ja właśnie też paniczne boję się, że to SM, nagle wszystko zaczęło pasować... Bardzo się martwię...
Sama już nie wiem jestem w totalnej rozsypce.


Ale u Ciebie na pewno będzie dobrze!! Musi być!!

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2013-04-29, 15:11

Z doświadczenia: lepsza diagnoza SM niż brak jakiejkolwiek. Teraz jak idę do szpitala, to wiem, że idę na 5 wlewek solu. I czasem w szpitalu zastaję parę osób, które leżą już jak ja przychodzę, a jak wychodzę, one nadal nie wiedzą, co im jest. I wówczas naprawdę, może nie ciszę się, że mam SM, ale cieszę się, że wiem, co mam i po co przyszłam do szpitala.

Aha, lepsza diagnoza SM o ile to faktycznie jest SM, bo truć się sterydami, interferonami czy innymi wymysłami farmakologii jeśli to jednak co innego dolega to też mocno niefajnie.
Czyli życzę dobrego neurologa. I oczywiście dużo zdrowia, bo na chodzenie po lekarzach to jednak trzeba mieć zdrowie.

Marcik
Posty: 4
Rejestracja: 2013-04-29, 13:05
Lokalizacja: śląsk

Postautor: Marcik » 2013-04-29, 15:20

Też racja, dobrze jest wiedzieć, co się dzieje.

Napisałam bo tak na prawdę nie wiem co robić- zastanawiam się, czy przesadzam, bo nie ukrywam jestem osobą nerwową czy faktycznie coś się dzieje.

MALWINA279
Posty: 183
Rejestracja: 2013-03-03, 11:20
Lokalizacja: poznań

Postautor: MALWINA279 » 2013-04-29, 15:27

Chodzić po lekarzach i słuchać czasami jakie brednie wygadują to jest przykre.
Człowiek zawsze idzie z nadzieją do lekarza że w końcu trafi na jakiś trop i trafną diagnozę.
Żeby coś potwierdzić albo wykluczyć trzeba robić badania i tobie również radzę je robić bo bez nich nie ruszysz.

tomakin
Posty: 316
Rejestracja: 2008-12-08, 09:18
Lokalizacja: jelenia góra
Kontaktowanie:

Postautor: tomakin » 2013-05-02, 03:58

stawiam na to, że albo sobie walnęłaś kręgosłup (bardzo, bardzo mało prawdopodobne biorąc pod uwagę objawy), albo wypociłaś sobie elektrolity, mając już przed biegiem tuż na samej dolnej granicy, albo - byłaś na granicy jakiegoś załamania nerwicowego i stres z powodu przebiegnięcia trzech kilometrów to ujawnił (stres, nerwy, adrenalina, obcisk naczyń krwionośnych stwierdzony zresztą przez lekarza, nie wiesz co się dzieje, boisz się, dalszy stres, dalszy wyrzut adrenaliny i tak w kółko).

Na 99,9% to nie jest żadne SM ani tym bardziej borelioza (są ludzie którzy zarabiają na sprzedaży leków na boreliozę i tworzą stronki, na których wypisują wszystkie możliwe objawy jako typowe objawy boreliozy...).

Jak chcesz jakieś badania zrobić - jedyne co ma sens, to pełen profil elektrolitowy, czyli sód, potas, chlorki, magnez, wapń zjonizowany.


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości