SM czy borelioza

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

axl
Posty: 92
Rejestracja: 2012-03-21, 14:19
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: axl » 2013-05-26, 22:07

Panikara pisze:To i jeszcze ja cos powiem apropo rumien= borelioza...mam kolege ktory prawie cale swoje zycie mieszkal na wsi zabitej dechami,kleszcze go kasaly nie raz nie dwa a z pińcet,ostatnio ipowiadal mi ze nascie lat temu mial rumien wedrujacy z czego nic sobie nie zrobil i czekal az zejdzie- nie zeszlo wiec poszedl do lekarza i dostal jedynie jakis spray czy masc i tyle.Koles do tej pory cieszy sie konskim zdrowiem, niedawno urodzila mu sie corka.I co? I nic widac mial swietna odpornosc...:-) Pozdrawiam was cieplo:-)

2 lata temu też mogłem tak o sobie powiedzieć ;)
W 2009 roku w Niemczech odnotowano 60-100 tys. zachorować na boreliozę. Jakby wszystkich od razu rozkładało, to chyba nikt by nie przeżył.

joanka
Posty: 560
Rejestracja: 2012-07-08, 20:55

Postautor: joanka » 2013-05-27, 12:32

znaczy się rozkłada sukcesywnie :1:
równowaga w przyrodzie musi być ;-)
Badania w dziedzinie medycyny dokonały tak olbrzymiego postępu, że dziś – praktycznie biorąc – nikt już nie jest zdrowy.
Bertrand Russell
SM 1999-2012, LTT dodatnie 2013-bb ?

Panikara
Posty: 82
Rejestracja: 2013-01-25, 16:39
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Panikara » 2013-05-27, 19:37

axI
Czyli Ty juz od 4 lat leczysz borelioze?Czytalam ze wyszly Ci pozytywne wyniki w obu klasach,czy na tej podstawie zakaznicy stwierdzili borelioze?u mnie przy dwoch paskach watpliwych w igm i jednym prazku dodatnim w igg lekarze nie uznali boreliozy.Jak bylo u Ciebie?

axl
Posty: 92
Rejestracja: 2012-03-21, 14:19
Lokalizacja: Mazowsze

Postautor: axl » 2013-05-27, 20:43

Chodziło mi o to, że 2 lata temu też byłem zupełnie zdrowy, a z interpretacji wyników wychodzi na to, że zachorowałem wcześniej. Mam 2 paski w Igm i 4 w Igg. Do zakaźników nie szedłem, bo wiedziałem, że w najlepszym wypadku dostanę 4 tygodnie biotraksonu, a prawdopodobnie skończyłoby się na 2-3 tygodniach doksycykliny "dla świętego spokoju".
Łącznie brałem antybiotyki przez 4 miesiące (w tym miesiąc prowokacji) i po ustaniu ostatniego istotnego objawu (spastyczności łydek), uznałem, że nie ma co brać więcej antybiotyków. Nie jestem pewien czy dobrze zrobiłem, zwłaszcza, że nie miałem ani jednego efektu ubocznego po nich. Przy okazji zacząłem się lepiej odżywiać odstawiając zupełnie cukier. Tylko owoców mi brakowało. Za to dowiedziałem się jaki naprawdę smak ma herbata ;)

Panikara
Posty: 82
Rejestracja: 2013-01-25, 16:39
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Panikara » 2013-05-27, 21:58

AxI,czyli leczyles sie metoda ilads z tego co rozumiem.W kazdym razie fajnie ze dobrze sie czujesz,oby tak dalej:-) milego wieczoru:-)

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2013-05-31, 13:44

Miałem nie pisać w tym temacie. Jednak krótko coś skrobnę, gdyż może ktoś coś dla siebie ugra i nie mam na myśli finansowych wydatków.
Leczyłem 15 miesięcy Bb i chlamydię. Jakkolwiek ta druga wynikała z wyników testów, to pierwsza była hipotetycznie mi wmówiona. To dowód, iż żaden wiek nie zwalnia nas z logicznego myślenia oraz na moja głupotę. Ale nie o tym chciałem.
Na początku leczenia byłem cholernie za leczeniem ILADS i nawet chyba tu na forum starałem się o tym przekonać niedowiarków. Nie mam nic przeciwko leczeniu Bb, lecz nie antybiotykami w takich szatańskich ilościach. Mój stan neurologiczny przed leczeniem, był lepszy od tego jaki jest teraz mi dany, albo raczej, jaki sobie sam na własne życzenie zafundowałem. Dzisiaj nie ma takiej opcji, bym wziął antybiotyk do ust, chyba, że w przypadku zagrożenia życia. Przez nie doprowadziłem do zagrzybienia ( zatoksycznienia ) konkretnego, z którego powoli jakoś udaje mi się chyba wychodzić. I nie jest raczej prawdą, że odpowiednia dieta, probiotyki, kontolne comiesięczne badania nas od tego uchronią. Nasz organizm staje się podczas leczenia wymarzonym miejscem dla grzybka. Nie wspomnę już o tym, że antybiotyki mogą zrujnować nam wątrobę, trzustkę, nerki itd., a w moim konkretnym przypadku osłabiły nogi.
No cóż..mądry Polak po szkodzie.
Jeżeli ktokolwiek chciałby rozpocząć leczenie Bb antybiotykami, niech to dobrze sobie przemyśli..raczej. Nie namawiam nikogo do niczego, bo każdy ma wolną wolę.
Pozdrawiam :-)

Raphael
Posty: 91
Rejestracja: 2012-04-28, 23:05
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Raphael » 2013-05-31, 14:48

Witam. Mam pytanie jakie antybiotyki braliście przed badaniem LUAT u dr. W? W necie znalazłem, że doxy 3x, tini 2x i jakiś makrolid ale co to jest to nie wiem. Ta prowokacja według tego co jest na stronie dr. ma trwać 6 dni, a czytałem, że niektórzy brali te tabsy przez np. 30 dni i po tym dopiero robili badanie.
Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki.

joanka
Posty: 560
Rejestracja: 2012-07-08, 20:55

Postautor: joanka » 2013-05-31, 16:01

azytromicina ,sumamed in tabl 500 mg 1 x 1 tabl ( azitromycyna =azitrin na czczo)
Badania w dziedzinie medycyny dokonały tak olbrzymiego postępu, że dziś – praktycznie biorąc – nikt już nie jest zdrowy.
Bertrand Russell
SM 1999-2012, LTT dodatnie 2013-bb ?

Panikara
Posty: 82
Rejestracja: 2013-01-25, 16:39
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Panikara » 2013-06-01, 09:39

Homag
W koncu doczekalam sie takiego wpisu:-) Dzieki.Jeszcze tylko dla uscislenia napisz czy w ogole jakikolwiek test na borelioze miales dodatni czy watpliwy.Z wpisu rozumiem ze absolutnie w testach nic ci nie wyszlo.

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2013-06-02, 09:01

Panikara, co do testów i ich interpretacji, to wszystko zależy od tego, co chcemy w nich zobaczyć. :-) Nie pamiętam już dokładnie, lecz wiem, że w WB wyszły mi jakieś tam paseczki, które były bardzo mocno wątpliwe i chyba każdy człowiek w naszym kraju je posiada. Ocena wyników przez lekarza ILADS była jednoznaczna i brzmiała tak, że skoro mam chlamydię i mykoplazmę, na 200% mam też i Bb, ponieważ te dwie pierwsze fałszują wynik tej ostatniej. Dzisiaj to brzmi jak komedia kryminalna, niestety kiedyś dałem temu wiarę i pojechałem po swoich narządach przez 15 miesięcy.
Tak, na dzień dzisiejszy jestem przekonany, iż miałem całkowicie negatywne wyniki testów na Bb, ale wiesz jak to jest z interpretacją wyników..jak dodatni, to mamy Bb, jak ujemny, też mamy. Oczywiście wszystko co napisałem jest tylko moim skromnym przemyśleniem na ten temat.
Pozdrawiam :-)

joanka
Posty: 560
Rejestracja: 2012-07-08, 20:55

Postautor: joanka » 2013-06-02, 10:01

a co prywatnie myślisz na temat bb seronegatywnej?
Badania w dziedzinie medycyny dokonały tak olbrzymiego postępu, że dziś – praktycznie biorąc – nikt już nie jest zdrowy.
Bertrand Russell
SM 1999-2012, LTT dodatnie 2013-bb ?

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2013-06-02, 11:15

Żeby nie było, nie mam nic przeciwko leczeniu Bb i zdaję sobie sprawę, że jest to duży problem, niedoceniany przez lekarzy. Chodzi mi o coś dokładnie odwrotnego - nadużywanie tej diagnozy. Jeżeli ktoś chce i pragnie się leczyć antybiotykami, jest to tylko jego sprawa.
Bb seronegatywna ma miejsce bardzo często, wierzę w to, a zwłaszcza, gdy trwa latami i przeciwciała dawno poznikały z krwioobiegu. Nie chcę się rozpisywać, bo czytałaś zapewne niejednokrotnie na ten temat.
Tylko problemem jest, tak jak napisałem wcześniej, jesteśmy chorzy czy też nie.
I chodzi mi tutaj tylko o to. Nie dajmy sobie wmówić, że wszystkie choroby nazywają się borelioza.
Bb, to przede wszystkim ból stawów, mięśni i głowy i setki innych dolegliwości., ale generalnie ból. U mnie nie było go nigdy i do tej pory jestem bezbólowy. Zgodziłem się na leczenie niedowładu mojej nogi antybiotykami. Niestety nie mogę powiedzieć, że była to jedna z mądrzejszych moich decyzji w życiu.
I to chyba tyle w temacie Bb. Wszystkim leczącym się życzę wyleczenia, no i zdrowego rozsądku. :-)
Wojtek

Karusiap
Posty: 270
Rejestracja: 2009-07-22, 23:42
Lokalizacja: z tąd

Postautor: Karusiap » 2013-06-02, 12:58

A ja się bardzo cieszę Wojtek, że zabrałeś glos w dyskusji :) Twoje doświadczenia sa bardzo cennie i myślę, że wielu chorych na tym forum jest w bardzo podobnej sytuacji co Ty.
Oczywiście, borelioza, jednstka chorobowa istnieje, tylko moim zdaniem ciągle nie wiemy jak leczyć tą późną borelizoę, nie do konca wiemy jakie spustoszenie może ona zrobić w organiźmie, które są ciągle nawet po wyleczeniu, kiedy to wyleczenie nastepuje a kiedy mamy już do czynienia ze skutkami choroby, moim zdaniem niewiele wiemy. Ani ILADS ani IDSA mnie nie przekonuje do końca. Sama nie jestem pewna swojej boreliozy, chociaż i ILADS i IDSA są do niej przekonani (IDSA byli przynajmniej do momentu, aż mnie "wyleczyli"). Wielomiesięczne leczenie antybiotykami jest dla mnie równoznaczne z chemioterapią. Mnie dwa misiące zagrzybiły (pomimo restrykcyjnej diety), popsuły skórę, rozwalily żołądek i nie wiadomo co jeszcze. Leczenie antybiotykami to nie takie hop siup.

Raphael
Posty: 91
Rejestracja: 2012-04-28, 23:05
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Raphael » 2013-06-02, 13:04

Wy to przynajmniej macie pozytywne wyniki testów, a ja tylko wątpliwe, teraz będę robił jeszcze LUAT dla pewności i zobaczę co dalej, czy leczyć borelkę czy sm. Jeśli wyjdzie mi borelka to nie mam zamiaru leczyć się kilka lat tak jak niektórzy bo to według mnie nie ma sensu, chyba, że byłaby duża poprawa. Te antybiotyki mogą narobić więcej szkód niż pożytku.
Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki.

Panikara
Posty: 82
Rejestracja: 2013-01-25, 16:39
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Panikara » 2013-06-02, 13:24

No co do tych pozytywnych wynikow testow to tez niewiadoma sprawa przynajmniej w moim przypadku bo ja mam jeden dodatni prazek vise w klasie igg i dwa watpliwe w igm i lekarze nie chca tego leczyc mowiac ze nie mają czego leczyc.Tylko lekarz ilads chcial dac konska dawke lekow,przez co zasial panike we mnie ktora do tej pory czuje.


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 127 gości