Uważam,że takie objawy jak masz na chwilę obecną mogą być jakieś niedoborowe. Porozmawiaj z neurologiem dokładnie. Mi okropne mrowienia i pieczenia przeszły po neurovicie. Teraz nadal występują,ale nie samoczynnie tzn.np.jeśli podkusi mnie pojechać autem z manualną skrzynią to muszę liczyć się z tym,że po 20-25 minutach lewa noga drętwieje i mrowi od czubków palców do pośladka od sprzęgła. Więc na chwilę obecną wszelkie historie z mrowieniami i drętwieniami bez jakiegoś konkretnego działania samoistnie się nie pojawiają.
Zastanawia mnie tylko ta twoja kiwka, przypomnij czy u laryngologa byłaś bo nie pamiętam.
I jeszcze mam prośbę, spróbuj się wyciszyć - inaczej na chwilę przyzwyczaić do tych objawów. Bo zwariujesz a małemu się twój nastrój udzieli
![n :(](./images/smilies/015.gif)