ATYPOWI - Problemy z diagnozą
Moderator: Beata:)
- ŚpiącaKrólowa
- Posty: 496
- Rejestracja: 2009-04-18, 18:04
- Lokalizacja: Nibylandia
Lampart - no to rzeczywiście dziwnie;/
Ja tez mam prążki w płynie, ale płyn poza tym czyściutki..
Ale właśnie lekarz mnie dobił - ponoć mam dla spokoju ið do zakaźnika, bo w płynie mózgowym badanie na boreliozę wyszło ok, ale w surowicy wyszło lekko dodatnie..i co tu kurna teraz robić dalej?:(
Ręce opadają...
Jeszcze dziś zdrętwiałe ręce od 2 dni..też nie wiem co robić;/Narazie jak kazaliście - olewam:)
Ja tez mam prążki w płynie, ale płyn poza tym czyściutki..
Ale właśnie lekarz mnie dobił - ponoć mam dla spokoju ið do zakaźnika, bo w płynie mózgowym badanie na boreliozę wyszło ok, ale w surowicy wyszło lekko dodatnie..i co tu kurna teraz robić dalej?:(
Ręce opadają...
Jeszcze dziś zdrętwiałe ręce od 2 dni..też nie wiem co robić;/Narazie jak kazaliście - olewam:)
"Nabywając koty, nabywasz gratis wierne serduszka"
Me_Lilo ja przez tę jedną zmianę,
w styczniu tego roku byłam przez pół sparaliżowana.
Po podaniu sterydów większość przeminęło, ale przy zmianie pogody
daje o sobie znać. Zostały ocierpnięte palce,
i jak schylam głowę w dół to tak jakby prąd mnie przechodził po kręgosłupie.
Już tyle lekarzy zjeździłam i trochę w kropce jestem.
Nie wiem do jakiego lekarza jeszcze mam iść, czy dać sobie spokój?
w styczniu tego roku byłam przez pół sparaliżowana.
Po podaniu sterydów większość przeminęło, ale przy zmianie pogody
daje o sobie znać. Zostały ocierpnięte palce,
i jak schylam głowę w dół to tak jakby prąd mnie przechodził po kręgosłupie.
Już tyle lekarzy zjeździłam i trochę w kropce jestem.
Nie wiem do jakiego lekarza jeszcze mam iść, czy dać sobie spokój?
Nie no..spokoju to według mnie nie dawaj sobie!
A czy wchodzi w grę udanie się do jakiegoś lekarza w Polsce? Bo w razie czego ten Selmaj w łodzi czy Poznaniu (nie jestem pewna) lub dr Członkowska w Warszawie.
Wg, mnie możesz mieć SM..tak to troszkę wygląda;/
Ale przede wszystkim powinnaś udać się do innego neurologa - męczyć ich...poza tym polecam również wizytę u psychiatry: uwierz, że psychika może robić z nami różne dziwne rzeczy. Wiem coś o tym, bo mam nerwicę lekową i przez nią bujałam się non stop jak na statku;/
Trzymam kciuki:)
A czy wchodzi w grę udanie się do jakiegoś lekarza w Polsce? Bo w razie czego ten Selmaj w łodzi czy Poznaniu (nie jestem pewna) lub dr Członkowska w Warszawie.
Wg, mnie możesz mieć SM..tak to troszkę wygląda;/
Ale przede wszystkim powinnaś udać się do innego neurologa - męczyć ich...poza tym polecam również wizytę u psychiatry: uwierz, że psychika może robić z nami różne dziwne rzeczy. Wiem coś o tym, bo mam nerwicę lekową i przez nią bujałam się non stop jak na statku;/
Trzymam kciuki:)
"Nabywając koty, nabywasz gratis wierne serduszka"
- ŚpiącaKrólowa
- Posty: 496
- Rejestracja: 2009-04-18, 18:04
- Lokalizacja: Nibylandia
Według mnie też nie powinnaś sobie dawać spokoju, ja tak kiedyś zrobiłam, 4 lata temu znalazłam się na neurologii, dostałam sterydy i tabletki do domu i wszystko przeszło, w wypisie miałam podejrzenie sm, tyle że co takie dziecko 16letnie wtedy mogło wiedzieć co to jest, a jestem sama bo rodziców nie mam, więc sobie to tak zostawiłam, przeszło, zapomniało się i tyle, teraz niedawno miałam trudności z utrzymaniem równowagi, zrobili mi kolejny rezonans i co nowe ogniska ... i znowu podejrzenie sm, byłam u Selmaja w czwartek powiedział że to najprawdopodobniej to ale zrobimy jeszcze inne badania i do szpitala idę za dwa tygodnie ... strasznie żałuje tego że wtedy się tym bardziej nie zainteresowałam, no ale jak już napisałam, przeszło a mnie się wydawało że nie wróci ... wieć radzę Ci szukać innych lekarzy, żebyś później również nie żalowała ...
w ludziach denerwuje mnie tandeta emocjonalna .
Śpiąca Królewno - wiesz..dzieci, nastolatkowie raczej nie przejmują się takimi sprawami, a lekarzom wszystko wydaje się oczywiste..więc rozumiem CIebie...
No ja z moja nerwicą miałam mnóstwo badań, tomografia itp, itd, ale MRI nikt mi nie zrobił, więc może też mam to od dawna, a nerwica nie była zwykła nerwicą..tego nie wiem;/
Ale ja też bez pewnej diagnozy..ciągle tylko z podejrzeniem..dlatego udaję sie do kolejnego lekarza + zakaźnika bo minimalnie zmienione wyniki przy boreliozie..
trzeba walczyć o zdrówko, tylko pamiętaj: na spokojnie, bez paniki:)
No ja z moja nerwicą miałam mnóstwo badań, tomografia itp, itd, ale MRI nikt mi nie zrobił, więc może też mam to od dawna, a nerwica nie była zwykła nerwicą..tego nie wiem;/
Ale ja też bez pewnej diagnozy..ciągle tylko z podejrzeniem..dlatego udaję sie do kolejnego lekarza + zakaźnika bo minimalnie zmienione wyniki przy boreliozie..
trzeba walczyć o zdrówko, tylko pamiętaj: na spokojnie, bez paniki:)
"Nabywając koty, nabywasz gratis wierne serduszka"
Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 202 gości