Proszę was o pomoc!!

[Iwona36]

Witam was! Wiem że dziwicie się że dziś piszę ,alę bardzo chcę podzielić się z wami nowymi informacjami.Dziś rano otrzymałam telefon od lekarz ,że nie mogę być przyjęta do szpitala ponieważ szpital Kopernika w Łodzi jest zupełnie zamkniety ponieważ skażony jest wirusem AH1N1!.nAJBARDZIEJ Z TEJ WIADOMOŚCI UCIESZYŁY SIę MOJE DZIECI,lecz ja chyba nie za bardzo bo czuje sie naprawdę żle bolą mnie bardzo nogi , nie mogę chodzić i te okropne zawroty głowy.Lekarz powiedział że jak tylko zniosą kwarantannę zaraz do mnie zadzwoni abym przyszła bo wie jak bardzo te sterydy są mi potrzebne.Moim zdaniem bardzo ładnie się zachował informując mnie sam o wszystkim i co mnie zdziwiło pamiętał omnie ,a wy co o tym myślicie??.

[primosz]

czesc
normalnie SZOK tylko patrzec,jak bedzie glosno o tym w mediach (chyba,ze cos przegapilem,hehe).jakos nie chce mi sie wierzyc,ze az tak bezczelne mydlenie oczu ktokolwiek mialby tupet/odwazylby sie zrobic,wiec ujme to tak: lekarz tez czlowiek fajny prezent dostalas takie szczescie w nieszczesciu.znam ten bol: kiedys przerwalem pobyt w sanatorium (dobili mnie tam-banda amatorow) i pojechalem na izbe-brak miejsc itd,prosze czekac.a juz wtedy ledwo wszedlem tam o kulach na drugi dzien ostatkiem sil wstalem z lozka-pecherz zmusil.no i zabrala mnie juz karetka a na oddzial dostalem transport-wozek po 3ch dniach juz wstalem ale nie zmienia to faktu,ze to wszystko przez odmowe przyjecia.
nie masz alternatywnego miejsca w przeciwnym wypadku musisz czekac,niestety i szczerze wspolczuje.sa sterydy,ktore moznaby przyjac ambulatoryjnie (zastrzyki w domu) ale w twoim przypadku raczej nie wypali taki pomysl.chyba,ze zadzwonisz do lekarza i zapytasz o taka opcje,bo niby co masz do stracenia,no nie

[Gocha]

zaraz do mnie zadzwoni abym przyszła bo wie jak bardzo te sterydy są mi potrzebne

To recepta na medrol może byłaby wskazana

[primosz]

fakt,moze byc i Medrol w niepowlekanych tabletkach,bleee wolalbym Dexaven (zastrzyki) + B12 (po tym dostaje sie kopa w tylek doslownie i w przenosni-kto bral,ten wie,hehe)

[Iwona36]

Właśnie w Barlickim dostawałam B12 -10zastrzyków, dziekuję bardzo siedzenie do dziś mnie boli,nawet nie wiem po co mi ja podawali

[primosz]

wszystko zalezy od sposobu aplikacji.sa pielegniarki,ktore robia to tak,ze wystarczy odczekac odpowiednia ilosc czasu i po klopocie.z czasem tolerancja powinna rosnac.dla mnie to juz nic szczegolnego ale pamietam,jak podczas pierwszej w zyciu serii,po zastrzyku nie moglem ruszyc noga przez ok 40min,hehehe.ah,to byly czasy przy sterydach wskazane jest przyjmowanie B12-cos za cos
trzymaj sie i daj znac,jakby cos ruszylo w temacie
pozdrawiam

[dante]

Cześć .B12 lekarze zastępują obecnie Milgamma N też 10 zastrzyków.Nie są takie bolesne jak B12 i nie uszkadza szpiku kostnego.Lek ten wpływa na funkcjonowanie układu nerwowego, uczestniczy w tworzeniu otoczki mielinowej ochraniającej komórki nerwowe i neuroprzekaźników nerwowych .Pozdrawiam.

[Iwona36]

Jestem załamana wczoraj znowu wystąpiło pogorszenie z moim okiem ,to samo się dzieje co na początku tej całej choroby czyli mgła na oku, ból gałki ,ból głowy i te cholerne mroczki.Dzwoniłam do lekarza a on kazał mi dziś przyjechac do siebie do gabinetu bo byc może zaczyna sie kolejny żut .NIEWIEM JUŻ O CO W TYM WSZYSTKIM CHODZI !! To wszystko dzieje się jak dla mnie za szybko .Nadal mam duże problemy z chodzeniem ,a tu jeszcze ponownie drugi raz siada mi oko.Lekarz powiedział że jeżeli po badaniu stwierdzi pogorszenie to odrazu trafię na oddział,A ja mam duże obiekcje bo tam jest jeszcze ta -świńska grypa- a jak jeszcze ją załape to dopiero będę miała jazdę .

[primosz]

czesc.NIE PANIKUJ niestety bywa wlasnie tak.u mnie dzis tez pogorszenie: wczoraj wszystko bylo ok a dzis wstalem z lozka i okazalo sie,ze lewa noga wstala lewa noga - wieczorne wyjscie stoi pod znakiem zapytania moze byc tak,ze nie bylo 'tlumienia w zarodku',wiec choroba pozwala sobie na wiecej i wiecej. nie przejmuj sie grypa-oddzial zamkniety,wiec ryzyko zminimalizowane a w twojej sytuacji nie ma na co czekac. postaraj sie cierpliwie poczekac na to,co powie lekarz i badz dobrej mysli

[stratus]

Iwona, bol glowy galki i pogorszenie widzenia to mi brzmi jak ostry atak jaskry. Czy mialas badane cisnienie oka i stan tarczy nerwu wzrokowego ? Jesli nie to moze od tego zaczac. Pamietaj,ze przy zespole suchego oka tez moga pojawic sie takie bole i zamglone widzenie, rogowka jest podrazniona i jej stan bedzie dawal takie efekty...Wkrop sobie pare kropli KeratoStill-u i zobacz jak zareagujesz.
Pozdrawiam
K

[Iwona36]

Byłam cztero krotnie badana przez okulistów i diagnoza była jedna pozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego 2stopnia. I wczoraj zaczeło się wszystko od nowa z tym okiem te same obiawy.Robili mi kilka razy pole widzenia i wychodzi bardzo źle ,a ciśnienie w tym oku jest tylko nieznacznie podyższone 17,3 cos takiego.Bardzo mi to dokucza nawet jak teraz piszę to wszystko mi się zlewa i wali mi w głowie .

[Sylwiątko]

MI krótko po pozagałkowym wróciły objawy jak przy zapaleniu,okulista dał mi tak zwaną sztuczną łzę,ale to nie pomogło.I na szczęście jakoś tak samo przeszło. teraz też mi się coś dziwnego działo z oczami,neurolog dał mi metypred,pomaga.I kazał mi się przyzwyczaić,problemy z oczami będą wracać.

[mama kangurzyca]

iwonko, ja solumedrol, który powinnaś dostać w szpitalu, a nie możesz przez grypę - dostawałam w domu, zresztą też przy zapaleniu nerwu oka. też jestem z łodzi,(prawie),
jeśli chcesz, to napiszę ci pw co i jak.
ps choruje już 4 lata i nie jest tak żle a zastrzyki, które dostawałaś w barlickim, choć bolesne to jednak potrzebne
trzymaj się dzielnie

[primosz]

dostalas kroplowke w domu niezle
wracajac do tematu: ostatnio i u mnie czasem odzywa sie ta 'rzesa na oku' ale minimalnie i sporadycznie.kiedys wyznacznikiem nadchodzacego rzutu byl ostry bol za oczami i a przede wszystkim nad nimi podczas 'przewracania galami' (cos w tym stylu )
Iwona36, jest sporo sposobow przyjmowania sterydow - nawet rodzinny moze wypisac recepte/zlecenie na zastrzyki/cokolwiek

[Ania W.]

Raz nie dostałam się do szpitala i brałam solu prywatnie.
Neurolog wypisała receptę i jeszcze załatwił mąż pielegniarkę z mojego ośrodka, by podłączała i odłączała kroplówki. Wolałam zapłacić i nie męczyć się w przygnębiających murach szpitalnych.