ATYPOWI - Problemy z diagnozą
Moderator: Beata:)
Witaj
Jak odbiorę wynik na tężyczkę i będzie ujemy i pójdę do neurologa to chcę o tym porozmawiać. Miałam tez kiedys bardzo silne niedotlenienie mózgu, lezałam pod respiratorem i zapomniałam o tym powiedzieć neurologowi takze jak teraz pójde to zapisze sobie na kartce co mam spytac i co powiedzieć hahaha.
Pozdrawiam
Jak odbiorę wynik na tężyczkę i będzie ujemy i pójdę do neurologa to chcę o tym porozmawiać. Miałam tez kiedys bardzo silne niedotlenienie mózgu, lezałam pod respiratorem i zapomniałam o tym powiedzieć neurologowi takze jak teraz pójde to zapisze sobie na kartce co mam spytac i co powiedzieć hahaha.
Pozdrawiam
"Dzień, w którym przestajemy ryzykować to dzień, w którym kładziemy się, aby umrzeć. "
Człowiek głupieje, albo lekarz wpisuje głupoty. I potem, jak się zwraca uwagę, że się co insze mówiło, to patrzą na pacjenta jak na wariata;) Mnie takie bzdury z wywiadu w epikryzie wpisali, że płakać się chce;)
Na marginesie rozpoznanie- G37.
Czekam na wyniki prążków a w tym tyg. mam jeszcze MRI kręgosłupa szyjnego. w mózgownicy podobno nic nie mam, co rzecz jasna cieszy. Głównie mnie, bo lekarze już by woleli, żeby coś się znalazło,to by po problemie z diagnozą było;)
Na marginesie rozpoznanie- G37.
Czekam na wyniki prążków a w tym tyg. mam jeszcze MRI kręgosłupa szyjnego. w mózgownicy podobno nic nie mam, co rzecz jasna cieszy. Głównie mnie, bo lekarze już by woleli, żeby coś się znalazło,to by po problemie z diagnozą było;)
jak będę wiedziała, to napiszę. Myślę, że u Ciebie te prążki surowicy i w płynie to raczej nie demielinizacja, tylko faktycznie jakaś infekcja może...
Z tego co znalazłam:
"Obecność prążków oligoklonalnych może wskazywać na stwardnienie rozsiane, kolagenozę CNS, guza mózgu, zespół paraneoplastyczny, lub neuroinfekcję, a także jest stwierdzana w niektórych chorobach wrodzonych takich jak ataksja-teleangiektazja (u 20% pacjentów) czy adrenoleukodystrofia (100% pacjentów) – w związku z tym interpretacja tego badania powinna być przeprowadzona w ścisłym związku z obrazem klinicznym choroby u pacjenta, jak również powinno się przeprowadzać każdorazowo badanie szczelności bariery krew-mózg oceniając współczynnik albuminowy i porównywać wzór prążków w płynie i w surowicy krwi."
Na pewno możesz wykluczyć adrenoleukodystrofię, myślę że także ataksję-teleangiektazję, na pewno guza mózgu. Reszcie powinien przyjrzeć się lekarz.
Jednak wszędzie jest napisane, że jeżeli prążki są w płynie i surowicy, to nie świadczy o SM, bo prz Sm musi być stierdzona "obecność w płynie mózgowo-rdzeniowym dwóch lub więcej dodatkowych prążków IgG nieobecnych w surowicy".
Z tego co znalazłam:
"Obecność prążków oligoklonalnych może wskazywać na stwardnienie rozsiane, kolagenozę CNS, guza mózgu, zespół paraneoplastyczny, lub neuroinfekcję, a także jest stwierdzana w niektórych chorobach wrodzonych takich jak ataksja-teleangiektazja (u 20% pacjentów) czy adrenoleukodystrofia (100% pacjentów) – w związku z tym interpretacja tego badania powinna być przeprowadzona w ścisłym związku z obrazem klinicznym choroby u pacjenta, jak również powinno się przeprowadzać każdorazowo badanie szczelności bariery krew-mózg oceniając współczynnik albuminowy i porównywać wzór prążków w płynie i w surowicy krwi."
Na pewno możesz wykluczyć adrenoleukodystrofię, myślę że także ataksję-teleangiektazję, na pewno guza mózgu. Reszcie powinien przyjrzeć się lekarz.
Jednak wszędzie jest napisane, że jeżeli prążki są w płynie i surowicy, to nie świadczy o SM, bo prz Sm musi być stierdzona "obecność w płynie mózgowo-rdzeniowym dwóch lub więcej dodatkowych prążków IgG nieobecnych w surowicy".
rzynusia, spokojnie... napisałaś niedawno, że prążki wyszły też we krwi:
mam te prazki tez we krwi bo robiaz w tym samym dniu badanie na prazki i w plynie i we krwi
otóż jeśli wychodzą one w płynie mózgowo-rdzeniowym oraz we krwi to oznacza to najpewniej tylko tyle, że w Twoim organizmie jest jakiś stan zapalny... Pozdrawiam serdecznie.
mam te prazki tez we krwi bo robiaz w tym samym dniu badanie na prazki i w plynie i we krwi
otóż jeśli wychodzą one w płynie mózgowo-rdzeniowym oraz we krwi to oznacza to najpewniej tylko tyle, że w Twoim organizmie jest jakiś stan zapalny... Pozdrawiam serdecznie.
Ja jestem po wizycie u mojej "starej" neurolożki, po dwóch latach nieobecności. Ogólnie w badaniu neurologicznym dominują objawy z pnia mózgu. Także będą mu się bardziej przypatrywać. Mam donieść jutro płytki z ostatnich badań MRI główy i kr. szyjnego, bo chcą to jeszcze dokładnie obejrzeć, a głównie sprawdzić czy te zmiany opisane jako naczyniopochodne, rzeczywiście są naczyniipoachodzne.
Mam też rozważyć leczenie Mitoksantronem.
Mam też rozważyć leczenie Mitoksantronem.
Persefona, ile masz czasu na podjęcie decyzji? Daj znać, co i jak, gdy "doktory" zakończą medytacje nad Twoimi wynikami.
Ja od 9 lutego czekam na wyniki badań hematologicznych (jeszcze miesiąc) i mam już serdecznie dość diagnostyki, a końca nie widać...
Trzymaj się, pozdrawiam
Ja od 9 lutego czekam na wyniki badań hematologicznych (jeszcze miesiąc) i mam już serdecznie dość diagnostyki, a końca nie widać...
Trzymaj się, pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho
a_g_n_e_s pisze:Persefona, ile masz czasu na podjęcie decyzji? Daj znać, co i jak, gdy "doktory" zakończą medytacje nad Twoimi wynikami.
Ja od 9 lutego czekam na wyniki badań hematologicznych (jeszcze miesiąc) i mam już serdecznie dość diagnostyki, a końca nie widać...
Trzymaj się, pozdrawiam
Jak narazie jestem na nie jeśli chodzi o Mitoksantron. Za dobrze się czuję Wczoraj dostarczyłam płytki ze zdięciami, myślę, że po świętach może coś się dowiem.
Ale myślę o podowaniu Solu Medrolu częściej, niektórzy biorą 1 g miesięcznie, lub 2 g co dwa miesiące i dobrze się czują.
Straaaaaasznie długo czekasz na te wyniki. A myślałaś bt zrbić to USG żył szyjych? Ja mam termin na wrzesień.
Persefona, myślałam o badaniu żył, ale na razie dałam sobie spokój, bo obawiam się, że z moim "szczęściem" kolejne badanie znowu tylko skomplikuje diagnostykę, poza tym przeżywam okres "buntu diagnostycznego". Ew. zwężenie żył mogłoby co prawda wyjaśnić objawy, ale nadal pozostaje pytanie o przyczyny. Trzymam za Ciebie kciuki Pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho
a_g_n_e_s pisze:Persefona, myślałam o badaniu żył, ale na razie dałam sobie spokój, bo obawiam się, że z moim "szczęściem" kolejne badanie znowu tylko skomplikuje diagnostykę, poza tym przeżywam okres "buntu diagnostycznego". Ew. zwężenie żył mogłoby co prawda wyjaśnić objawy, ale nadal pozostaje pytanie o przyczyny. Trzymam za Ciebie kciuki Pozdrawiam
A może jednak warto? Może akurat to by nam pomogło
Ja się tylko jedno obawiam - te stentowanie stało się dla niektórych życiowym biznesem. I mam obawy co do obiektwyności badania. Chciałabym być pewna, że wynik jest w 100% obiektywny. No ale mam jeszcze czas do USG aż do września, więc będę pilotować sprawę. U mnie wszelkie problemy zaczęły się po urazie kr. szyjnego, więc może coś w tym jest.
Pytałam się moich rehabilitantów wczoraj, jak oceniają mój ewentualny progres choroby w ciągu ostatnich dwóch lat. No i uznali, że się bardzo pogorszyłam - mimo, że ja tego aż tak nie odczuwam. W sumie to się powoli przyzwyaczajam do różnycyh problemów.
Za to byłam wczoraj na badaniach o przedłużenie prawa jazdy - z oczami fatalnie - na lewe oko nic już z tej tablicy nie przeczytałam. Na prawe - 4 linijkę od dołu z trudem dałam radę, ale to na szczęście mi wystarczyło, by podbili badania. Na pytanie czy mam rozpoznaną jakąś poważną chorobę - mogłam z czystym sumieniem odpowiedzieć, że NIE!! Przynajmniej raz się przydał brak pewnej diagnozy Dostałam przedłużenie na 10 lat.
witam serdecznie
Witam serdecznie. Od kilku miesięcy zaglądam tutaj regularnie. Chyba dobrze trafiłam. W październiku 2008 trafiłam do szpitala ponieważ bardzo rozbolała mnie głowa w części potylicznej, było to coś w rodzaju "odrętwienia"połowy głowy. Zrobiono mi wówczas tomograf i wyszło, że mam zaniki korowe obejmujące również móżdżek. Neurolog stwierdził że trzeba to zbadać i zostałam zapisana na oddział. Od tego czasu mam pulsowanie za uchem, słabiej słyszę, drętwieją mi ręce, w palcach jakby czuje jakby prądy, ciągle jestem zmęczona. Jestem już po pobycie w szpitalu. Stwierdzono :ślad dysmetrii przy próbach móżdżkowych, rezonans głowy oprócz zaników korowych bez zmian, rezonans kręgosłupa szyjnego , centralna przepuklina na poziomie C6/C7. Próba tężyczkowa żywo dodatnia. Stwierdzono, że zaniki to wynik antykoncepcji i palenia papierosów i wypisano do domu. A ja od kilku lat cierpię z powodu bezsenności ogólnego przemęczenia(do 12-13 jeszcze jakoś funkcjonuje), mrowienia, drętwienia, często się potykam, " uciekam mi lewa noga". W związku z bezsennością zalecono konsultację psychiatryczną. (Jeszcze nie byłam). Na wyciszenie zapisano mi Nolicin. Proszę o informacje czy jest ktoś kto ma podobne objawy. Ja czuję, że coś się rozwija. Lekarz zapytał mnie tylko czy boje się sm?. Odpowiedziałam, że nie i już więcej do tego nie wrócił. Następny rezonans dopiero w październiku a 15-04-2010 wizyta u neurologa. Proszę jeżeli jest ktoś kto ma podobne objawy odezwijcie sie do mnie. Dajcie znać co dalej robić jak to było w Waszym przypadku. Dziękuje. Pozdrawiam
Witaj w naszym gronie
Beatko Nolicin to lekt bakteriobójczy, stowany głównie w przypadku zakażeń układu moczowego. Także raczej na bezsenność nie działa , no chybaże zmniejsza ilość chodzenia do WC w nocy.
A co z tą próbą tężyczkową? Coś więcej Ci powiedzili? Bo to może mieć duży wpływ na Twoje problemy.
Beatko Nolicin to lekt bakteriobójczy, stowany głównie w przypadku zakażeń układu moczowego. Także raczej na bezsenność nie działa , no chybaże zmniejsza ilość chodzenia do WC w nocy.
A co z tą próbą tężyczkową? Coś więcej Ci powiedzili? Bo to może mieć duży wpływ na Twoje problemy.
Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 101 gości