ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

Awatar użytkownika
a_g_n_e_s
Posty: 3010
Rejestracja: 2007-07-09, 20:36
Wiek: 51
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: a_g_n_e_s » 2010-10-18, 13:11

Persefona, powodzenia, będę trzymała kciuki :!:

inez11, wizyta u neuro jak najbardziej wskazana, bo na Forum ciężko stwierdzić co to może być. Ja w sierpniu miałam zdrętwiałą całą prawą stronę (prawdopodobnie przez te upały), teraz zostało już tylko lekkie odrętwienie twarzy i gorsze czucie jak wcześniej.
Trzymaj się i odezwij po wizycie, pozdrawiam :)
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho

diana73
Posty: 60
Rejestracja: 2010-09-06, 11:55
Lokalizacja: gliwice

Postautor: diana73 » 2010-10-27, 10:16

Witajcie ,rownierz i ja jestem w sytuacji gdzie momo objawow niewiadomo co mi jest od 18 do 22 bylam w szpitalu na badaniach w kierunku sm mialam robione potencjaly wzrokowe wyszly ok ,mri jedna zmiana niewiadomo czy naczyniopochodna czy demielinizacyjna ,naczyniak żylny i torbiel no i punkcja ktora udala sie za 7 razem wyniki z punkcji za 2 tygodnie wpominalam im tez w szpitalu że mam problem z kr szyjnym ale to zbagatelizowali ,płyn pobrali w kierunku sm i boreliozy ,czuję że jeszcze dlugo nie dowiem się co mi dolega.Pozdrawiam.

inez11
Posty: 23
Rejestracja: 2009-02-26, 21:07
Lokalizacja: OZIMEK

Postautor: inez11 » 2010-10-29, 12:15

Witam,przed wczoraj byłam u mojego neuro...pocieszające jest to,że w badaniu -w por.z rokiem 2007 -wiele na gorsze się nie zmieniło...jedynie dyskretny oczopląs doszedł przy patrzeniu w lewo,wygórowane odr.głębokie,śladowe brzuszne,chwiejny Romberg...skierowanie na oddział..rezonans główki trzeba zrobić...ALE JA NIE MOGę IŚć NA ODDZIAŁ :shock: moja córa na piersią karmiona...mleczka z butelki nie piła nigdy...chłopaki 12 i 8 lat to by dali rade,ale mąż z małą :roll: a najgorsze jest to że ambulatoryjne rezonanse u nas wstrzymane,pewnie limity poszły..Umówiłam się z moim neuro-jest ordynatorem-że w ciągu tyg gdyby cuś gorzej było to tel do niego i mnie przyjmie na oddział...mąż mnie namawia na rezonans prywatnie...ale kurcze to kupa kasy..700zł a i tak może nie wyjaśnić sprawy..nie bardzo wiem co robić? na pewno kupuje dziś mleko w pudełeczku i trzeba poczynić próby przełknięcia tego przez córcie.ale kurcze z drugiej strony Ona ,ma już 11 mies to nie powinnam mieć wyrzutów sumienia :-P POZDRAWIAM
Zycie jest MARZENIEM....SPEŁNIJ JE

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-10-29, 12:32

inez11 pisze:Ona ,ma już 11 mies to nie powinnam mieć wyrzutów sumienia


inez spokojnie, bez wyrzutów sumienia ucz dziecko obywać się bez "piersi"

takie dziecko można nakarmić praktycznie wszystkim, nie musi głodować jak mamy nie ma kilka dni.

A co do rezonansu, to podzwoń do innych miast i zapisz się w kolejce tam, gdzie najbliżej i najwcześniej. Nie musisz robić prywatnie, przed badaniem weż skierowanie. Dojazd jest mniej kosztowny i nie wymaga tyle czasu , co leżenie w szpitalu.
Pozdrawiam Ciebie i córcię :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

inez11
Posty: 23
Rejestracja: 2009-02-26, 21:07
Lokalizacja: OZIMEK

Postautor: inez11 » 2010-10-29, 17:31

renia1286 bo ja taka nawiedzona ''matka Polka''jestem i dzieci po dwa lata karmię :oops:
a z rezonansami to chyba wszędzie o tej porze roku..limity na ten rok wyczerpane.Zresztą nie wiem czemu mój neuro uparł się na szpital...zobaczymy jak to wszystko się rozwinie.
Zycie jest MARZENIEM....SPEŁNIJ JE

kasia_dede
Posty: 73
Rejestracja: 2010-08-16, 17:03
Lokalizacja: woj. śląskie

Postautor: kasia_dede » 2010-10-30, 11:29

inez, rozumiem Cię, miałam dokładnie jak Ty. Ale wiesz mi dzieci szybciej się przyzwyczajają niż nam się wydaje. Ja musiałam natychmiast małą odstawić jak miała 12 msc i nigdy nic innego oprócz mleka mojego z cyca nie piła, a jadła inne rzeczy ale bardzo niewiele i na zasadzie smakowania. Jak chciałam wprowadzić butle, to zapomnij. najpierw radykalnie musiałam odstawić, powiedzieć cyc be, potem doszła nauka uczenia butli. Ale my jak Ty nie mieliśmy wyjścia. Udało się. Mała nie jadła jeden dzień nic, ale następnego było już ok. potem coraz lepiej. Dziecko będzie głodne to i pić z butli się nuczy. Mówię to z doświadczenia, a miałam bardzo zapalonego ssaka.
Czasem tak bywa. Myśl o sobie teraz bo dla dzieci musisz jeszcze długo zyć, a jak będą badania to i leki...
W życiu piękne są tylko chwile, ale kto powiedział że chwila nie może trwać wiecznie!

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-10-30, 11:34

inez11 pisze:nie wiem czemu mój neuro uparł się na szpital

inez, widocznie chce zrobić więcej badań , no i jak to w szpitalu...jest więcej lekarzy i jest z kim skonsultować, po za tym może chce Ciebie poleczyć?Trzeba czasem zaufać lekarzowi. Kilka dni w szpitalu to nie koniec świata a przy takim szkrabie dobra forma mamusi jest potrzebna. :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Persefona
Posty: 432
Rejestracja: 2008-09-25, 20:46
Lokalizacja: Zabrze

Postautor: Persefona » 2010-11-20, 15:56

No to sobie odpoczywam na Klinice Nuurologii w Katowicach - od wczoraj ;). W weekend luzik, ale od poniedzialku czekają mnie badanka.

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2010-11-20, 16:50

Wpaść na chwilkę?

malgog
Posty: 122
Rejestracja: 2009-12-14, 11:03
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: malgog » 2010-11-20, 17:36

persefona a miałas w końcu ten rezonans ?
jeszcze Ci tylko neurosarkoidozy brakuje :(

inez gratuluję córki...11-miesięczniak da radę na butelce przez czas jakiś, może uda się w szpitalu zrobić badania w kilka dni i nie będzie tak źle jak myslisz...zawsze nam się wydaje że jesteśmy niezastąpione a jednak...

ja z diagnozą nadal w tym samym miejscu, czyli wiem tyle samo co rok temu...guza mózgu nie mam (jak wesoło zauważył mój neurolog)
boli czasami mniej czasami tak że ściany gryzę na szczęście dzień, dwa i mija...ketonal czyni cuda
borelioze leczę objawowo już prawie 6 m-c, właśnie robię po raz kolejny testy zobaczymy co wyjdzie, neurologicznych dolegliwości mniej, więcej bólowych

trzymajcie się

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2010-11-20, 17:49

malgog pisze:, neurologicznych dolegliwości mniej, więcej bólowych

to dobry znak, może i Ty znalazłaś panaceum tak jak nati, trzymam kciuki. :-)
persefono, byle do poniedziałku, trzymaj się :-)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Persefona
Posty: 432
Rejestracja: 2008-09-25, 20:46
Lokalizacja: Zabrze

Postautor: Persefona » 2010-11-21, 11:56

ewa m pisze:Wpaść na chwilkę?


Ewuniu a Ty na Ligocie czy Ochojcu pracujesz? Ja jestem na Ochojcu, 9 pietro, pok. 903.

Z tego co wiem to mam mieć MRI głowy z celowaniem na przysatkę no i TK klatki piersiowej.

przytulia
Posty: 2780
Rejestracja: 2007-08-16, 13:59
Lokalizacja: wiecie skąd

Postautor: przytulia » 2010-11-21, 13:16

Witaj, pracuje na Wełnowcu pod Siemianowicami. Ale mieszkam na Ligocie. Myślałam wpaść dziś przed południem- w sumie to mogłam zadzwonić. Masz ten sam numer co dawniej? ( kiedyś wymieniłyśmy sie nr).
Teraz jest trochę późno bo lecę pracować w Komisji Wyborczej. Sorki. Poniedziałek i wtorek mam zajęty do 20 tej ale w środę owszem albo koło 10.00 albo potem po 19.00. Poleżysz?

Persefona
Posty: 432
Rejestracja: 2008-09-25, 20:46
Lokalizacja: Zabrze

Postautor: Persefona » 2010-11-23, 22:19

ewa m pisze:Witaj, pracuje na Wełnowcu pod Siemianowicami. Ale mieszkam na Ligocie. Myślałam wpaść dziś przed południem- w sumie to mogłam zadzwonić. Masz ten sam numer co dawniej? ( kiedyś wymieniłyśmy sie nr).
Teraz jest trochę późno bo lecę pracować w Komisji Wyborczej. Sorki. Poniedziałek i wtorek mam zajęty do 20 tej ale w środę owszem albo koło 10.00 albo potem po 19.00. Poleżysz?


Ewunia mam ten sam telefon. Jutro na pewno jeszcze jestem, ale nie wiem jak długo. Tu sporo ludzi jest przyjmowanych więc zwalniają miejsca. jutro może zrobią mi rezonans przysadki mózgowej ze względu na hiperprolaktylemię. O tym o której idę na MRI dowiem się 5 minut przed badaniem, więc nie wiem o której będę w pokoju. Ale raczej przesiaduą w nim większość czasu.

Persefona
Posty: 432
Rejestracja: 2008-09-25, 20:46
Lokalizacja: Zabrze

Postautor: Persefona » 2010-11-28, 11:59

Jestem w domciu. Przysadka ok, nie ma guzka. Wykluczyli też tą sarkodidozę. Najbardziej obstawiają problemy na tle naczyniowym, jakąś rzadką postać migreny, która daje ogniskowe objawy neurologiczne.

Także ja jeszcze ze względu na to, że mam "herxy" po niektórych antybiotykach, pójdę jeszcze w kierunku diagnostyki zakażenia bakteryjnego.


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości