renia7474,
Renia tez tak uważam..
buba,
Ja z kolei mam tak samo z tymi źrenicami - nie zawsze widać ich róznice, najbardziej w sztucznym swietle. Mi okulista na samym poczatku stwierdził ogólne powiekszenie zrenic i zwiekszone cisnienie w gałkach ocznych. Na nastepnej wizycie gdy cisnienie sie unormowało powiedział, ze nie widzi nic złego w moich oczach.
A objawy, które pojawiły sie nagle tzn w ciągu miesiaca, miałem juz wszystkie dolegliwosci ( zaczęło sie od nóg, pózniej rece itd. ) powstały nie wiadomo z czego.
Nigdy wczesniej nie czytałem o sm, ani innych chorobach-nawet jak mialem te dolegliwosci i jechałem do szpitala nic o SM-ie nie wiedziałem, bo wstyd sie przyznac, ale moja wiedza na temat tej choroby, o której nawet nie pomyslałem przez chwile była żadna. Myslałem, ze ludzie sie rodza z tym i od urodzenia jezdza na wózku.
Cały czas myslałem, że po tym dźwignieciu rozwalilem sobie kregosłup.
Mało tego nawet przed szpitalem poleciałem wykupic sobie prywatnie rehabilitacje bo na NFZ trzeba było czekać ok 4 miesiecy. Nie pomogło.
Czytanie zaczeło sie po szpitalu i żaden objaw mi nie doszedł. Jedynie wszystko pasuje jak ulał.
I tak naprawdę mysle, ze pozostało zrobic mi EMG i punkcje, jezeli tam nic nie wyjdzie to pewnie długo nie dowiem sie co mi dolega.
Bo badania z krwi na choroby reumatyczne, miesni a nawet HIV miałem i wyszły ok. TSH tez.
Myslałem na poczatku, ze to ta pajeczynówka wpuklacjaca sie w układ nerwowy (zespół pustego siodła) albo poszerzona przestrzen Virchova - robia, ale lekarze odrzucili to jako przyczyne.
W kregosłupie szyjnym i ledźwiowym, które miałem badane oprócz zmian zwyrodnieniowych nie znalezli zmian ogniskowych.
I bądź tu mądry.
Fajnie byłoby poznać prawde, bo człowiek moze zacząłby sie leczyc.
Ale z drugiej strony jezeli to ma byc to diagnoza SM-u albo jeszcze czegos gorszego to chyba poinnismy sie cieszyć, ze póki co jestemy "zdrowi"
![;-)](./images/smilies/004.gif)
Pozdrawiam.