ATYPOWI - Problemy z diagnozą

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2012-05-14, 06:41

aidi,
To się nazywa przyspieszony termin :14:
Czekam z niecierpliwością na relacje z pobytu ;-)
Mam nadzieję ,że za parę dni będziesz miała diagnozę ,więc prawidłowe leczenie
Trzymam za to baardzo kciuki
Ja różnie jednego dnia lepiej a drugiego fatalnie-oko cały czas mi dokucza a ręka z noga na zmianę.Leki na rozrzedzenie krwi przestałam brać , bo krew z nosa mi zaczęła codziennie się puszczać.W sumie to muszę iśc do lekarki ale ostatnio cierpie na deficyt czasu,a do tego spię po 10 godz i ciągle mi mało
Obrazek

aidi
Posty: 444
Rejestracja: 2011-06-10, 19:37
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: aidi » 2012-05-14, 19:22

Beatko dziękuję z całego serducha :) wspaniałe wsparcie :)

Sabri...kurcze nooo-przyspieszony-mam tylko nadzieję,że jak już się tam zjawię to nie usłyszę " nie dzisiaj" wrrr...
a CO do twojego samopoczucia-bardzi mi się to nie podoba i niepokoi... :-? myślę,że musisz jakoś znaleźć cas-bo to twoje zdrowie ...a wygląda to niefajnie.

no i mam nadzieję,że rzeczywiście zdecydują się na diagnozę bo trzeba iść do pracy-mieć jakieś żródło dochodu a bez leczenia-kiepsko.Nawet jak pójdę na chwilę obecną to zwyczajnie się ośmieszę...po pierwsze nie dam fizycznie rady-po pół godziny siedzenia mam zdrętwiałe nogi, po drugie...diagnostyka-przecież nie powiem: sory muszę do szpitala :-|

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2012-05-15, 07:01

aidi,
Co do pracy to masz całkowitą racje,ciężko znależś pracodawcę który zrozumie ciągłe złe samopoczucie.A bycie pracownikiem specjalnej troski nie jest komfortowe dla obu stron ;-)
I tak wkoło.
Mnie dziś noga dała czadu w nocy, wzięłam mydocalm trochę puściła ale mam rozmazany obraz w lewym oku Do pracy zaraz muszę sie zebrać i iść i to z uśmiechem na twarzy :2:
Mojemu już nawet nic nie narzekam,bo sama mam dość
Fatalnie wpływa też na mnie pogoda,a szczególnie spadki ciśnienia

Trzymam mocno kciuki za Ciebie i ten pobyt w szpitalu-oby coś się wyjasniło

aidi
Posty: 444
Rejestracja: 2011-06-10, 19:37
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: aidi » 2012-05-15, 21:57

Sabri kompletnie mi się twoje samopoczucie nie podoba. Wybaczcie literówki-czasami ostatnio tak mam.
Sabri myślę,że musisz wziąć się za siebie-to nie jest normalne kurcze...co na to twój lekarz? Co do marudzenia...ja też w domu nie jęczę bo sama słuchać się nie mogę - i tak już umiliłam życie wszystkim.Dobrze,że nadaję się na długie wycieczki rowerowe-jedyna rzecz która wychodzi mi doskonale-co prawda dzisiaj wróciłam ze zdrętwiałą nogą ale i tak było bosko :)
U mnie skoki ciśnienia nie wiem...zawsze mam bardzo niskie,za to wiatr i zimno-paskudnie...ból wtedy okropny i dreszcze jak przy gorączce.

Piszę dzisiaj i odezwę się dopiero po powrocie ze szpitala...dam znać co się ze mną wyprawiało i na czym stanęło .

Pozdrawiam wszystkich ciepło i życzę duuużo zdrówka.

aidi
Posty: 444
Rejestracja: 2011-06-10, 19:37
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: aidi » 2012-05-16, 18:02

Jestem...w domu :( nie zostałam przyjęta (coś mi mówiło,że to zbyt piękne aby było prawdziwe) ...bo brak łóżek...
Dr Gruszka dzisiaj mi nie mogła pomóc bo sama trafiła do szpitala na operację-miała iść jutro,ale musiała dzisiaj.
Siedziałam tam od 8 rano do 14 !! naczczo bo miałam mieć badania.Głodna i wściekła na maksa wyszłam ze szpitala z kwitkiem ...i instrukcją,że mam czekać na dr Gruszkę albo iść próbować do innego szpitala :(
Jestem lekko podłamana.

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2012-05-18, 07:10

aidi,
Nie martw się to tylko polska rzeczywistość.
Nic zostało ci czekać na panią doktor i próbować dalej.
Ja idę do swojej 24,05.bo muszę wziąść wyniki przed Krakowem
Obrazek

aidi
Posty: 444
Rejestracja: 2011-06-10, 19:37
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: aidi » 2012-05-24, 09:42

Sabri...to czekam na informację co dzisiaj powiedziała ci lekarka...

A tak z innej Mańki....Czy ktoś ma pojęcie czy z polineuropatią i miopatią mogę starać się o tymczasową rentę?

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2012-05-24, 10:04

aidi, renta nie jest przyznawana obligatoryjnie w żadnej z chorób. Wszystko zależy od Twojego samopoczucia i ... ilości posiadanej dokumentacji ;-)

Również czekam na informację od Sabri. Ostatnio smutno u Niej.
Obrazek

aidi
Posty: 444
Rejestracja: 2011-06-10, 19:37
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: aidi » 2012-05-27, 11:25

Beata dziękuję ;) akurat teczkę mam dosyć pokaźną jeśli chodzi o całą historię.'
W pt byłam u neuro.Zrobiłam RTG klatki (wyniki po niedzieli) mam jeszcze iść do ginekologa,zrobić usg macicy i miednicy mniejszej. Ale powiedziała,że to wszystko co możemy zrobić...dalsze badania wyłącznie w szpitalu. Mam się też dowiedzieć jakie są terminy na Banacha w Warszawie :shock: ...
Jeśli chodzi o moje samopoczucie-nic się nie zmienia na lepsze....:(

Sabri ...niepokoję się -daj proszę znać...

dużo zdrówka wszystkim...

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2012-05-29, 07:17

Już jestem :-)
Lekarka przyjęła mnie dopiero wczoraj,a w środę mam iść po kolejne skierowania
Chce zrobić mi jeszcze tk klatki piersiowej,żeby wykluczyć grasiczaka i inne dziady
Akurat miała wczoraj możliwość zobaczenia jak ostatnio się szybko męczę
Przy zwykłym badaniu tj przekładanie rączek,dostałam zadyszki takiej jakbym wbiegła po schodach na 10 piętro.Co najlepiej oddało moje fatalne samopoczucie :-(
Wszystko robię ostatkiem sił :-?A jakby było tego mało to oko z nogą mi dokucza na zmianę,koordynacja ruchowa też zostawia wiele do życzenia.Ponarzekam sobie trochę
Powiedziała żebym była cierpliwa, bo muszę skończyć diagnostykę.
Czeka mnie jeszcze reumatolog.
Po ostatnim 20 min pobycie na słońcu wysypało mnie na motylka bardzo widocznie
Moja neuro przypuszcza, że może to być coś z chorób tkanki łącznej. Tylko co?
Szukamy dalej do skutku,wolę mieć pewną dobrze zweryfikowaną diagnozę niż pełno przypuszczeń
aidi,
Może w tym roku się zdiagnozujemy ;-) ,czego wszystkim takim życzę
Obrazek

aidi
Posty: 444
Rejestracja: 2011-06-10, 19:37
Lokalizacja: dolnośląskie

Postautor: aidi » 2012-05-31, 11:38

Witam.
Sabri widzę nieciekawie u ciebie :( ...
Ja też robiłam RTG ale jeszcze nie odebrałam wyniku-w przyszłym tyg.to zrobię. Dzwoniłam natomiast na Koszarową-tam terminy przyjęć są na wrzesień-październik...więc jak tutaj w czerwcu na Borowską mnie nie przyjmą to uderzę tam...chociaż tak naprawdę jedno drugiemu nie przeszkadza i chyba zwyczajnie pojadę w przyszłym tygodniu z wynikami...

Byłam u okulisty...nerwy wzrokowe jak były uszkodzone tak są...na dnie oka coś jest....lekarz powiedział,że nie wie co...ale coś się toczy :-P ...i tyle...
Mogła bym spać cały czas...męczę się równie szybko jak ty Sabri...posmarowanie się balsamem sprawia mega zadyszkę :-D ...i tak sobie z dnia na dzień jakoś ciągnę...
Wpienia mnie to bo chciałabym iść do pracy...normalnie funkcjonować,ale jak ...jak na dzień dzisiejszy to jest awykonalne :(

Sabri...mi jak powiedziała-mam się nastawić na długą diagnostykę...niestety...nawet kilka lat.

Sabri
Posty: 560
Rejestracja: 2011-02-28, 14:29
Wiek: 41
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Sabri » 2012-06-04, 16:48

aidi,
Ważne jest to że wogóle ktoś chce nas diagnozować
Bo ja osobiście miałam dość tekstów typu to sm czego pani szuka,trzeba czekać aż się rozwinie lub co gorsza wysyłanie do psychiatry i na siłę szukanie konwersji. :20:
Wyników jeszcze nie odebrałam może jutro.
Ciągnę wszystko ostatkiem sił.
W pracy staram się robić dobrą minę,a w duszy marzę być taka jak kiedyś-zdrowa.
Trzeba mieć nadzieję że sprawa się wyjaśni i będzie chociaz trochę lepiej,bo będzie wiadomo z czym się ma do czynienia.
Teraz jak ktoś się pyta co mi jest co zastanawiam się co mam mówić. :13:
Sama nie wiem co jest objawem "tej" choroby, a co nie :-?
Obrazek

Dagmara
Posty: 8
Rejestracja: 2012-06-04, 14:18
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Postautor: Dagmara » 2012-06-04, 18:57

Witam, jestem nowa na tym forum i to co mnie tutaj uderzyło to to , że wszyscy sobie pomagają albo sie wspierają . Napisałam dosyć długiego posta o swoim przypadku ale nie wiem gdzie mi go wcięło :(

Dagmara
Posty: 8
Rejestracja: 2012-06-04, 14:18
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Postautor: Dagmara » 2012-06-04, 19:07

chyba muszę od początku...w styczniu tego roku zaczęło się banalnie...dzwigałam z mężem cięzki stół na 3 piętro , po kilku dniach pojawił się ból w dole kregosłupa, hmmnawet tak bliżej pośladków, lekarz I kontaktu zalecił Nimesil , po dwóch tygodniach , ten ból rozlał sie na cały dół kręgosłupa , jakby takie iskiereczki, kłucia. Neurolog do którego trafiłam postawiła diagnozę zapalenie korzonków , Miligama, i Myolastan i fajnie ...ale wtedy zaczął się cyrk. Od , tak podejrzewałam, ale nikt tego nie potwierdził, od zastrzyków pojawiło sie uczucie w całym organiźmie ...prądów, kłucia, iskierek, jakby wrazenia ze cos chodzi mi pod skora.
i wtedy tez zaczelo sie chodzenie po neurologach . Dwóch pierwszych stwierdzilo, bez niczego ze to nerwy, albo nerwica somatyczna. Potem trafiłam na fajniejszych , szczególnie jedna pani doktor kt.pracuje na AM w Gdańsku faktycznie zleciła mi trochę badań. W sumie w ciągu tego pół roku mam zrobione: morfologię, OB, CRP, TSH, elektrolity, cukier , badania ginekologiczne - wszystko w normie. MRI mózgowia ( dwóch neurologów podejrzewało SM) , MRI kregosłupa l/s, tesy z krwi WB (ujemne), i choroby immunologiczne z krwi układu nerwowego (tutaj nie mam pewnosci jakie bo to badania z AM , fachowy jezyk) , ENG - jedynie zaburzenie przewodzenia nerwow strzlkowych ale z uwagi na zwyrodnienia w kregoslupie to podobno tak moze byc . Zwyrodnienia - nie az takie straszne .... I jestem w kropce , powinnam byc zdrowa , ale uczucie kłucia w nogach , palcach, czasmi w okolicach brzucha, palący, piękący język , uczucie zimna w kolanach jest. Raz mniejsze , raz większe , jakby co kilka dni to falowało , bywały dni że było naprawde mało, a potem znowu pobjawy sie nasilaja. Dziwne jest to, ze bardzo dobrze reaguje na cieplo, w goracej kapieli - objawy sa mniejsze , na zimno reaguje bardzo zle ...brrrrr. Kilka dni temu bralam augumentin - angina - i przez te kilka dni bylo ok, objawy ..minimalne. Zwariowalam?? Nerwica? SM po MRI , badaniach ogolnych, i innych Pani doktor wykluczyla a wiem, ze leczy choryach na SM ..mi kazala sobie to wybic z glowy . Mocno sie tego uczepiłam , ale w takim razie skad te objawy...trzymaja sie prawie 5.5 m-ca. I jestem w totalny dołku psychicznym, przychodze do domu, klade dziecko spac i rycze i zastanwiam sie co robic dalej...zapisalam sie prywatnie na probe tezyczkowa ...gdzies wyczytalam ze warto. Szukac nadal, po lekarzach internistach, wrocic do tej pani dr. z AM i prosic o sprawdzanie dalszych hipotez..ale jakich ? Moze ktos by mi cos doradzil....pewnie marudze ale serio, juz nie wiem co mam robic ..:(
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Dagmara, łącznie zmieniany 1 raz.

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2012-06-04, 22:17

Dagmara pisze: I jestem w totalny dołku psychicznym, przychodze do domu, klade dziecko spac i rycze i zastanwiam sie co robic dalej...zapisalam sie prywatnie na probe tezyczkowa ...gdzies wyczytalam ze warto. Szukac nadal, po lekarzach internistach, wrocic do tej pani dr. z AM i prosic o sprawdzanie dalszych hipotez..ale jakich

Ja bym nudziła internistom; a co do badań wykonanych w ciągu pół roku, to się specjalnie nie wysilili, można to było załatwić w ciągu dwóch tygodni, chyba, że traktuje się delikwenta jak namolną muchę.


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 65 gości