SM czy borelioza

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

Kulka
Posty: 176
Rejestracja: 2011-11-03, 12:37
Lokalizacja: Zabrze

Postautor: Kulka » 2012-04-23, 13:48

Odebraliśmy dziś wyniki. U narzeczonego w wynikach krwi LTT wyszła borelioza. SM zdiagnozowane od grudnia
:-)

keyara
Posty: 692
Rejestracja: 2009-11-03, 10:06
Lokalizacja: Radlin

Postautor: keyara » 2012-04-23, 14:10

:21:

no i pięknie !!! tylko gratulować złych wynikow ;-)
Do dobrego lekarza leczącego ILDAS marsz :1: - dr.W macie blisko ,bo w Bytomiu.

Mam nadzieję ,że uniknął interferonow i teraz szybko odzyska siebie .
"...nie piję wody ,bo rybki się w niej piep..ą..." ;-)

"Każdy problem ma rozwiązanie, jeśli rozwiązanie nie istnieje, nie istnieje też problem" Obrazek

waldi
Posty: 72
Rejestracja: 2008-11-07, 17:54
Lokalizacja: środkowo-pomorskie
Kontaktowanie:

Postautor: waldi » 2012-04-23, 15:09

Jak narzeczony to pewnie młody , jak młody to pewnie i choroba nie stara , jak choroba nie stara to i nie przewlekła a jak nie przewlekła to sie wyleczy . Wy Hanysi to macie jednak fart , ŻYCZę NAJLEPSZEGO , POZDRAWIAM i 3mam kciuki. A jak narzeczony ma na imie ?
harnaś

Kulka
Posty: 176
Rejestracja: 2011-11-03, 12:37
Lokalizacja: Zabrze

Postautor: Kulka » 2012-04-23, 17:22

keyara pisze::21:

no i pięknie !!! tylko gratulować złych wynikow ;-)
Do dobrego lekarza leczącego ILDAS marsz :1: - dr.W macie blisko ,bo w Bytomiu.

Mam nadzieję ,że uniknął interferonow i teraz szybko odzyska siebie .


Tak, u doktora Wielkoszyńskiego już mieliśmy wykonany mały panel (wyszła dodatkowo cpn i wątpliwe kleszczowe zapalenie mózgu), wcześniej wykonaliśmy u Niego WB, które dało wynik wątpliwy i było podstawą do zrobienia panelu i LTT.
Niestety interferonów nie uniknął. W grudniu dostał diagnozę, w styczniu betaferon. To jest ogromna tragedia.

Waldi, narzeczony ma 25 lat, pierwsze objawy pojawiły się 3 lata temu, choroba nabrała pędu po pierwszym solumedrolu w ubiegłym roku. Mam nadzieję, że moje objawy (zapewne przytuliłam od Niego cpn) nie dogonią tych jakie ma On.

Każdego ze zdiagnozowanym SM zachęcam z całego serca do wykonania badań w kierunku boreliozy, chlamydii oraz mykoplazmy. Nawet przy wyniku wątpliwym proszę drążyć dalej. To jest tylko Wasze zdrowie i niestety tylko Wy sami możecie sobie pomóc.

Janat
Posty: 27
Rejestracja: 2012-01-15, 20:43
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Postautor: Janat » 2012-04-23, 20:03

Cześć, czy ktoś z Was leczy się u lekarza zakaźnika stosującego metodę ILADS w leczeniu Boreliozy, mającego swój gabinet w Poznaniu? Możecie podać mi dane adresowe i nr telefonu do takiego lekarza? Będę z góry wdzięczna za odp / czekam na nią na "pw"/, bądź na tym temacie. Pozdrawiam.Janat
Janat

niusiek84
Posty: 1430
Rejestracja: 2010-07-31, 11:13
Lokalizacja: Mazury
Kontaktowanie:

Postautor: niusiek84 » 2012-04-23, 21:54

Kulka, głupio to brzmi, ale gratuluję złych wyników.
ps. Mój mąż odstawił interferon od razu ( ze względu na wątrobę) , Leczenie ILADS rozpoczął jakieś 2 m-ce potem. Nie było dziwnych reakcji na odstawienie. Także pomyślcie ;-) .
Powodzenia.

Kulka
Posty: 176
Rejestracja: 2011-11-03, 12:37
Lokalizacja: Zabrze

Postautor: Kulka » 2012-04-24, 06:13

Narzeczony już przygotowuje się do odstawienia betaferonu. Nam wyniki wpływały od 3 tygodni, a od 5 mamy wynik WB, nie mniej znowu uczymy się na nowo wszystkiego.

niusiek84, może to zabrzmi sentymentalnie, ale jak kilka miesięcy temu czytałam ten temat i namawiałam Go na badania to cholernie zazdrościłam tego co piszesz, tzn Waszych wyników.
Przy okazji przypomniał mi się stres i to, że nawet najgorszy wynik lepszy jest od niepewności. Radość od wczoraj nieziemska. Tak więc zachęcam do badań :-)

niusiek84
Posty: 1430
Rejestracja: 2010-07-31, 11:13
Lokalizacja: Mazury
Kontaktowanie:

Postautor: niusiek84 » 2012-04-24, 07:28

:mrgreen: :lol: :lol:

Kulka pisze: Radość od wczoraj nieziemska
pamiętam to uczucie :19:
Potem emocje opadną, ale zmienia się nastawienie, nie ma tej beznadziejności a jest cel do zdobycia :-D .
Trzymam za Was kciuki :mrgreen: .

Kulka
Posty: 176
Rejestracja: 2011-11-03, 12:37
Lokalizacja: Zabrze

Postautor: Kulka » 2012-04-24, 08:08

Tak, pewnie tak będzie, w końcu choroba nam dokopała już mocno i dokopie jeszcze nie raz. Może moja radość zmotywuje kogoś do badań :-))))))))))))))))))
Hurrrra!

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2012-04-24, 10:45

i kolejny raz przyklad ze trzeba samemu drażyc temat i nie chowac sie za szybko w worku sm czy innych chorob typu to na pewno nerwica jakas.. :lol: :-) :-)

Aśka
Posty: 1192
Rejestracja: 2009-12-03, 15:06
Lokalizacja: stąd

Postautor: Aśka » 2012-04-24, 11:41

szylkretowa pisze:i kolejny raz przyklad ze trzeba samemu drażyc temat i nie chowac sie za szybko w worku sm czy innych chorob typu to na pewno nerwica jakas..


święte słowa :!:

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2012-04-24, 11:48

:-) :-)

mam nowy objaw, bol w okolicy tarczycy, chwilowy napadowy taki, pozniej jak to miejsce dotykalam to bolalo i mam wrazenie ze cos tam przeskakuje :roll: po drugiej stronie nic nie boli.czesto mi sie ostatnio obrecz jakas robi i lęki. a moze to wezel chlonny hmm.
usg tarczycy mialam ze dwarazy wsio ok, hormony tez.
w czwartek ide krew zbadac i mocz kontrolnie, juz minelo 1,5 miesiaca od ostatniego badania.

zaliczam dalej zgony takie odrealnienia, glowa ciezka, jakby miala spasc.wsszystko w zwolnionym tempie, trwa okolo paru minut.

keyara
Posty: 692
Rejestracja: 2009-11-03, 10:06
Lokalizacja: Radlin

Postautor: keyara » 2012-04-24, 13:10

szylkretowa, -trzymaj się :588: będzie dobrze -ja też się ciągle uczę tej choroby -czasem z godziny na godzinę są rożne objawy.

Wczoraj na rehab -wpadłam w dół strachu -moja lewa noga nie zareagowała na elektrostymulację -zero ,totalnie nawet nie drgnęła -jeszcze w piątek wszystko działało :13:
Najgorsze jest to ,że dokładnie tak samo jak moja rehabilitantka- ja bym pocieszała pacjenta -masakra po prostu
"...nie piję wody ,bo rybki się w niej piep..ą..." ;-)

"Każdy problem ma rozwiązanie, jeśli rozwiązanie nie istnieje, nie istnieje też problem" Obrazek

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2012-04-24, 14:14

co za wredne badziewie z tej bakterii..:((
keyara :** :-/

Kulka
Posty: 176
Rejestracja: 2011-11-03, 12:37
Lokalizacja: Zabrze

Postautor: Kulka » 2012-04-25, 06:32

U mnie nadal poziom szczęscia jest ponad wszelkie granice. Dziś jedziemy do dr. W na badanie cpn (u mnie) i spróbować wcisnąć się na wizytę. Może i ja nie jestem wariatką ;p
Cieszę się i jestem ogromnie wdzięczna za ten temat tu na forum, gdyby nie on, to pewnie nigdy nie wiedziałabym, że idę dobrym tropem.
Wasze wypowiedzi nie tylko mnie ukierunkowały, ale dały mi kopa do badań.
Dziękuję :-)


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 357 gości