U mnie też się zaczęło od podwójnego widzenia (w 2000), okulistycznie było wszystko OK. Po solu objawy ustąpiły. Drugi rzut (wrzesień 2009) miałam dużo objawów, m.in. oczopląs i podwójne widzenie w niektorych partiach obrazu - też ustąpiło (zostały niektóre objawy czuciowe,ale słabe).
Trzymaj się mink87, sm jest okropne, nieprzewidywalne i paskudne, ale da się żyć, a nawet ciesyzć się życiem!!!
Jak "wyglada" podwójne widzenie?
Moderator: Beata:)
Podwójne widzenie można też stwierdzić za pomocą takiego sprytnego urządzenia, tzn. to jest taka duża tablica z podłużnymi pionowymi światełkami - czerwonym i białym. To się jakoś nazywa fachowo, chyba ekran Hessa, niestety spotkałam się z tym tylko w jednym gabinecie, bo to już dość specjalistyczny sprzęt. Czym innym jest podwójne widzenie, a czym innym zaburzenia akomodacji i konwergencji, plamki, mroczki itp. Dlatego tak ważne przy diagnostyce jest doświadczenie i wiedza lekarza. Bo czasami zwykłe zmęczenie, przeziębienie, choroba tarczycy, inne choroby, osłabienie organizmu po antybiotykach itp. mogą nam "rozstroić" oczy.
mink87 ja rozumiem, że niepewność też wcale nie jest super ale ciągle masz nadzieję, że może jednak to nie to paskudztwo i oby tak było- trzymam kciuki z całych sił!!!!
Jak do tej pory ze mną jest dobrze, a nawet bardzooo dobrze (SM mnie oszczędza) ... choruję od 14 miesięcy raz byłam w szpitalu i jak na razie go unikam, co prawda miałam problemy typu kilkudniowe podwójne widzenie, drętwienia, przeczulica skóry itp ale to nie były rzuty- tak twierdził lekarz.
Więc fizycznie było i jest jak na razie dobrze- większy problem miałam z tym, aby uświadomić sobie, aby pogodzić się z myślą o SM...psychicznie była załamka no i tu sprawdziła się rodzina i przyjaciele i cały czas się sprawdzają bo czas w tym przypadku nie leczy ran
Jak na razie nie oszczędzam się i nie mam zamiaru...pracuję na 3 zmiany, studiuję zaocznie, imprezuję bardzo często, aerobic, basen itp żyję jak gdyby nigdy nic i mam nadzieję, że tak będzie zawsze bo nie wyobrażam sobie innego życia, siebie w innej roli
Życzę Ci powodzenia i 3mam kciuki
Jak do tej pory ze mną jest dobrze, a nawet bardzooo dobrze (SM mnie oszczędza) ... choruję od 14 miesięcy raz byłam w szpitalu i jak na razie go unikam, co prawda miałam problemy typu kilkudniowe podwójne widzenie, drętwienia, przeczulica skóry itp ale to nie były rzuty- tak twierdził lekarz.
Więc fizycznie było i jest jak na razie dobrze- większy problem miałam z tym, aby uświadomić sobie, aby pogodzić się z myślą o SM...psychicznie była załamka no i tu sprawdziła się rodzina i przyjaciele i cały czas się sprawdzają bo czas w tym przypadku nie leczy ran
Jak na razie nie oszczędzam się i nie mam zamiaru...pracuję na 3 zmiany, studiuję zaocznie, imprezuję bardzo często, aerobic, basen itp żyję jak gdyby nigdy nic i mam nadzieję, że tak będzie zawsze bo nie wyobrażam sobie innego życia, siebie w innej roli
Życzę Ci powodzenia i 3mam kciuki
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...
dziewczyny, bardzo mnie podnioslyscie na duchu.jak to czytam ze zyjecie normalnie, albo ze drugi rzut byl dopiero po 9 latach to troche lepiej mi sie robi.
malina, zycze Ci bys nie doswiadczala juz zadnych rzutow, wiesz, ze to moze tak byc ze
przez kilkanascie lat nic sie nie stanie. wiec nie zalamuj sie nawet psychicznie, poki wszysto robisz co chcesz to chyba jestes zdrowa prawda ?:) pozdrawiam
malina, zycze Ci bys nie doswiadczala juz zadnych rzutow, wiesz, ze to moze tak byc ze
przez kilkanascie lat nic sie nie stanie. wiec nie zalamuj sie nawet psychicznie, poki wszysto robisz co chcesz to chyba jestes zdrowa prawda ?:) pozdrawiam
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
malina pisze:zapomniałam dopisać, że jak zakryłam jedno oko to wtedy obraz był normalny, nie widziałam podwójnie.
a co do badań okulistycznych to u mnie też były w porządku wszystkie dno oka, pole widzenia itp pod względem okulistycznym było ok i jak leżałam w szpitalu to badali powtórnie i również było ok
)
tez tak mam, jak zakryje prawe lub lewe oko to normalnie widze, ale trudno patrzec jednym okiem, badania dno oka pole widzenia wszystko w normie.
Hm, moja intuicja optyczna podpowiada mi, że nie da się widzieć podwójnie jednym okiem. Czyli każdy widzi pojedynczo obraz z zasłoniętym jednym okiem. Nawet w trakcie rzutu pt."podwójne widzenie". A może się mylę? Może ktoś widział jednym okiem podwójnie? To by było ciekawe
W czasie pierwszego mojego rzutu widziałam po 2egzemplarze przedmiotów.
Ale w czasie ostatniego to raczej podwójne kontury (ale na kompie obraz mi się trochę rozjeżdżał i musiałam patrzeć z boku spod oka, żeby czytać na ekranie ) - dopiero Wy mi uświadomiłyście, że to jest co innego. Lekarze słuchali tego, co mówię, patrząc na przesuwany przed oczami długopis, nie weryfikowali tego. Miałam też oczopląs. Ale dno oka było OK.
Wygląda na to, że u każdej z nas te same kilka objawów występuje w różnych konfiguracjach
Tak, traktowanie się jak zdrowej osoby pomaga! Ale BEZ SAUNY!
W czasie pierwszego mojego rzutu widziałam po 2egzemplarze przedmiotów.
Ale w czasie ostatniego to raczej podwójne kontury (ale na kompie obraz mi się trochę rozjeżdżał i musiałam patrzeć z boku spod oka, żeby czytać na ekranie ) - dopiero Wy mi uświadomiłyście, że to jest co innego. Lekarze słuchali tego, co mówię, patrząc na przesuwany przed oczami długopis, nie weryfikowali tego. Miałam też oczopląs. Ale dno oka było OK.
Wygląda na to, że u każdej z nas te same kilka objawów występuje w różnych konfiguracjach
Tak, traktowanie się jak zdrowej osoby pomaga! Ale BEZ SAUNY!
ja widze podwojne kontury, obojgiem oczu, z zaslonietym prawym, z zaslonietym lewym. chyba ze przedmiot jest cienki np kabel to widze do podwojnie. nie wiem czy to rzut i czy isc do neurologa, oszaleje chyba z tym. oczoplasu nie mam. ps o co chodzi z sauna?:) ona pogarsza? ja ostatnio bylam i czulam sie swietnie
Wysoka temperatura nam szkodzi, solarium, sauna, opalanie na słoneczku nie wchodzi w grę zaś powinniśmy śmigać do kriokomory hmm zimno, więc się jeszcze nie odważyłam tam pójść...
ja troszeczkę sobie z tymi rzeczami folguję, bo saunę uwielbiam więc raz na jakiś czas chodzę ale do -sauny mokrej- temperatura tam jest wysoka ale duża jest również wilgotność i po małej wymianie zdań z lekarzem na ten temat powiedział, że raz na jakiś czas mogę na max. 10 min. sobie pójść
do solarium też lubiłam czasami chodzić ale zrezygnowałam- to akurat mogę przeboleć, ale słoneczko, piasek i morze oj tego nie mogę sobie darować, co prawda nie leżę plackiem na plaży, parasol sprawdza się świetnie, a słoneczko i tak łapie bladości skóry
ja troszeczkę sobie z tymi rzeczami folguję, bo saunę uwielbiam więc raz na jakiś czas chodzę ale do -sauny mokrej- temperatura tam jest wysoka ale duża jest również wilgotność i po małej wymianie zdań z lekarzem na ten temat powiedział, że raz na jakiś czas mogę na max. 10 min. sobie pójść
do solarium też lubiłam czasami chodzić ale zrezygnowałam- to akurat mogę przeboleć, ale słoneczko, piasek i morze oj tego nie mogę sobie darować, co prawda nie leżę plackiem na plaży, parasol sprawdza się świetnie, a słoneczko i tak łapie bladości skóry
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...
wracam po badaniu
Kochane dziewczyny
Historia z widzeniem podwojnych konturow miala taki final ze okulistka przebadala mnie i wyslala na badanie potencjalow wzrokowych- czas latencji nie byl wydluzony tylko redukcja amplitudy fali w jednym oku, ale ona stwierdzila ze aby uznac ze cos jest nie tak z nerwem wzrokowym to musialaby byc ta latencja.... i wobec tego uznala ze to nie podwojne widzenie i raczej tez nie sm. (sa zmiany w rezonansie niejednoznacze).
tak wiec chodze sobie i widze podwojne kontury, szczegolnie w sztucznym swietle i na zapalonych neonach.... dziwne..wiecie cos o tym? i czy faktycznie raczej nie myslec o sm?
i prosze jeszcze o jedna rade- dlatego ze jedynie na tym forum znalazlam zrozumienie i odpowiedzi za co wszystim serdecznie dziekuje. otoz mam jeszcze jeden bardzo upierdliwy objaw- obraz tak jaby mi sniezy.... cos w stylu sniezacego ekranu telewizora.czy ktos ma taki objaw?z okiem -sitakowa, dnem oka ok, dostalam niby jakies krople z jodem ale nie dziala.zdaje mi sie ze to ma neurologiczne podloze... pomocie dziewczyny bo czasami zyc mi sie odechciewa przez to...
Historia z widzeniem podwojnych konturow miala taki final ze okulistka przebadala mnie i wyslala na badanie potencjalow wzrokowych- czas latencji nie byl wydluzony tylko redukcja amplitudy fali w jednym oku, ale ona stwierdzila ze aby uznac ze cos jest nie tak z nerwem wzrokowym to musialaby byc ta latencja.... i wobec tego uznala ze to nie podwojne widzenie i raczej tez nie sm. (sa zmiany w rezonansie niejednoznacze).
tak wiec chodze sobie i widze podwojne kontury, szczegolnie w sztucznym swietle i na zapalonych neonach.... dziwne..wiecie cos o tym? i czy faktycznie raczej nie myslec o sm?
i prosze jeszcze o jedna rade- dlatego ze jedynie na tym forum znalazlam zrozumienie i odpowiedzi za co wszystim serdecznie dziekuje. otoz mam jeszcze jeden bardzo upierdliwy objaw- obraz tak jaby mi sniezy.... cos w stylu sniezacego ekranu telewizora.czy ktos ma taki objaw?z okiem -sitakowa, dnem oka ok, dostalam niby jakies krople z jodem ale nie dziala.zdaje mi sie ze to ma neurologiczne podloze... pomocie dziewczyny bo czasami zyc mi sie odechciewa przez to...
mink87, to co opisujesz to jak stwierdziła moja dr. rodzinna śnieg optyczny i podobno ni takiego. Poczytaj sobie http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Anieg_optyczny
Jateż to mam najgorsze te męty cholerne Podwójne kontury mam żadziej bo kupiłam okularki
Jateż to mam najgorsze te męty cholerne Podwójne kontury mam żadziej bo kupiłam okularki
Boże użycz mi pogody ducha, abym godziła się z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniała to, co mogę zmienić i szczęścia, aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło.
Ja widziałam jakby przez mgłe i jakbym ciągle miała taka zaparowana szybę przed sobą.Chciałam zamknięciem powiek to zredukować ale nie dało się.Poszłam do okulisty który stwierdził ironicznie szkoda,że na ostry dużur nie pojechałam.Zbadał mi wzrok i wyszło -2,75 diptrii czy jak to sie tam pisze,traz mam -0,5 lub -o,75.Czasem jednak mam pogorszenie wzroku ale juz nie takie.To fatalne bylo przy pierwszym objawie choroby.
Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 198 gości