: 2013-04-05, 11:23
Hipochondria to też nerwica.Wystepują objawy somatyczne podobnie zresztą jak we wspomnianej nerwicy lękowej ze strony różnych narządów.We współczesnej klasyfikacji ICD-10 pod kodem F45-zaburzenia somatoformiczne.Klasyczne zaburzenia lekowe z atakami paniki mają trochę inne objawy wiodące,chociaż to ta sama choroba tylko w innej odmianie.Sa też postacie mieszane,ale to cały czas nerwica.Objawów somatycznych jest masa-od problemów "z brzuchem" do zaników czucia,drętwień,mrowień i bólów rozmaitych.To o czym wspominasz,że człowiek sie naczytał o chorobie i zaraz ją ma,funkcjonuje pod chyba trochę żartobliwą nazwą "hipochondrii internetowej"dawniej zwane siłą sugestii,tylko że jak się ktoś wkręci to juz nie jest smieszne.Oczywiście jest mozliwe,że Dziewczyny maja problem z niedoborami i jest to jedyna przyczyna ich problemów (ale wątpię) i zastosowanie tych suplementów uleczy je,chociaż wolałabym najpierw sprawdzić (o ile jest to mozliwe)czy rzeczywiscie mi czegoś brak zanim bym zaczęła tę terapię.Zmierzam tylko do tego,żeby wreszcie przestać kojarzyć słowo hipochondria z jakimiś fanaberiami czy wymysłami a zaczać traktować tę chorobę poważnie ,bo to jest choroba-ludzie naprawdę cierpia przez nią i naprawdę odczuwaja ból czy dolegliwości "neurologiczne".Lekarze często ich lekceważą,rodzina i znajomi podsmiewaja sie z nich...dramat.Najgorsze jest,że nieleczona nerwica może doprowadzić do rzeczywistego uszkodzenia narządów i mamy wreszcie "namacalną" chorobę.A chorzy sami sobie szkodzą wypierając i negując u siebie możliwość zaburzeń nerwicowych.Pamiętajmy,że soma i psyche sa nierozerwalnie z sobą związane i jak choruje jedno to cierpi i w końcu też choruje drugie. Dopóki tkwimy w fazie wyparcia i nie trafimy na dobrego terapeutę nie ruszymy o krok.