Prosba o konsultacje

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

stratus
Posty: 166
Rejestracja: 2009-06-01, 20:18
Lokalizacja: łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: stratus » 2009-07-31, 20:54

Juz jestem umowiony na poniedzialek(prywatne ubezpieczenie jest ok, zeby tylko sil starczylo do pracy zeby je oplacac). Podobno dobry specjalista z czestochowskiego szpitala, zobaczymy co powie...
Me_Lilo a jak twoja kuracja antybiotykowa ? Ja juz biore zielone tabletki od poniedzialku jak na razie zadnych skutkow ubocznych. Ale oko mnie boli jak bolalo...
Bylem ponownie u nowego okulisty , podwyzszone cisnienie 23mm/Hg, podpoiwedziala zeby zrobic test na chlamydia trachomatis. Jak przeczytalem objawy...jakbym gdzies to juz czytal, stawy, miesnie zmeczenie ,itp., itd. :( Czy my musimy utrzymywac laboratoria ?:) No nic zrobie test dla swietego spokoju , podobno duzo ludzi ma ta bakterie tylko jak maja silny uklad immunologiczny to jakos sobie z tym radza.
Tak swoja droga to jakbym mogl jeszcze raz wybierac studia to poszedlbym na medycyne :) Duzo bardziej ciekawa od inzynierii...

Me_Lilo
Posty: 532
Rejestracja: 2009-04-21, 10:29
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Me_Lilo » 2009-08-02, 01:06

Stratus - antybiotyki ok, kończę je jakoś poniedziałek, wtorek...i zamawiam test PCR. Czuję się w miarę ok, więc podejrzewam, że to nie jest borelka...poza tym ten nowy neurolog raczej stawia na SM..a dokładniej teraz CIS...więc cóż - chyba czas godzić się z diagnozą:/Niby to znoszę b.dobrze...ale po nocach śni mi się ciągle, że ktoś coś mi podaje a ja nie mogę dobrze złapać i wypada mi z rąk:/...zatem wnioskuję, że lęki duże są we mnie...no nic - trza się uśmiechać i starać żyć normalnie:)
Co do chlamydii...wiesz-objawy jak i przy borelce:) W zasadzie to wiele chorób można podciągnąć pod te objawy..niestety:/Diagnostyka objawów neurologicznych jest bardzo trudna...
Mi nawet ten new neurolog powiedział, że badanie dna oka z atropiną i potencjał nie wskażą i tak w pełni na to czy jest ok...że potrzeba by było tomografii nerwów oka itp..szok...ale nikt tego nie robi.
Ja niedługo na jeden dzień do reumatologicznego na badania na choroby autoimmunologiczne...ciekawe...w sumie lat year miałam robione ANA i badania na RZS i były ok...ale ponoć jest jeszcze masa innych badan i chorób autoimmunologicznych...
Co do medycyny - to ja bardzo chciałam być lekarzem..a dokładniej..ha ha ha...neurologiem:) No ale chyba byłam zbyt leniwa by tyle zakuwać i zmierzyć się z tysiącem super mózgów w zdawaniu na studia medyczne:)
Stratus - nie dawaj się i walcz z lekarzami o badania:)
Buziaki
"Nabywając koty, nabywasz gratis wierne serduszka"

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2009-08-03, 00:33

me lilo ja to chyba moglabym neurologie zaczac studiowac haha :lol:
a tak powaznie tez mialam badania ana i anca i wyszlo ok :8:

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2009-08-03, 08:08

stratus pisze:Tak swoja droga to jakbym mogl jeszcze raz wybierac studia to poszedlbym na medycyne Duzo bardziej ciekawa od inzynierii...

Co ty opowiadasz? dopiero w zestawieniu z inżynierią robi się ciekawa i pozwala na rozwiązywanie różnych problemów.
Skoro studia techniczne masz już za soba to do dzieła; medycynę " na wyrywki" już studiujesz ;-)
A może nas wypuszczasz w maliny i medycynę już masz za sobą a teraz masz chęc uzupełnić inne obszary? :-P

stratus
Posty: 166
Rejestracja: 2009-06-01, 20:18
Lokalizacja: łódzkie
Kontaktowanie:

Postautor: stratus » 2009-09-15, 21:59

Skonczylem 4 tygodniowa terapie antybiotykami na borelioze i nic :( W oku natomiast czuje pieczenie i bol a takze pojawiaja sie jakies mety(okulista twierdzi,ze pozapalne) ale na PZNW mu to nie wyglada. Pierwszy rezonans glowy robilem sobie w marcu 2009(nic nie wykazal), jak myslicie jak dlugo czekac z kolejnym zeby potwierdzic zmiany w mozgu ? Pierwsze objawy pojawily sie w grudniu 2008, czy poczekac jeszcze troche czy juz moze myslec o ponownym?

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2009-09-16, 07:24

Naszykowałeś się na zmiany w mózgu? Może by tak jednak pomęczyć innego okulistę, jeszcze raz internistę?...

becia
Posty: 859
Rejestracja: 2009-09-04, 13:19
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: becia » 2009-09-16, 08:23

stratus pisze:Skonczylem 4 tygodniowa terapie antybiotykami na borelioze i nic :( W oku natomiast czuje pieczenie i bol a takze pojawiaja sie jakies mety(okulista twierdzi,ze pozapalne) ale na PZNW mu to nie wyglada. Pierwszy rezonans glowy robilem sobie w marcu 2009(nic nie wykazal), jak myslicie jak dlugo czekac z kolejnym zeby potwierdzic zmiany w mozgu ? Pierwsze objawy pojawily sie w grudniu 2008, czy poczekac jeszcze troche czy juz moze myslec o ponownym?


Moja neurolog powiedziała,że jest sens powtarzać po trzech miesiącach,więc myślę,że spoko możesz powtórzyć'dla spokojności' :6:
becia

Me_Lilo
Posty: 532
Rejestracja: 2009-04-21, 10:29
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Me_Lilo » 2009-10-01, 00:40

Stratus - w moim przypadku tj. niezdiagnozowania. neurolodzy wysyłają mnie na rezonans co ok.3-4 miesiące...tak więc spokojnie możesz robić ponownie;P
Mnie teraz rezonans czeka w listopadzie...miałam w marcu - wyszły właśnie 2 zmiany...w lipcu powtórzony - zmiany bez zmian:P Teraz liczę na to samo...że obraz będzie taki sam:)

Buziaki
"Nabywając koty, nabywasz gratis wierne serduszka"

mroowka26
Posty: 9
Rejestracja: 2009-10-09, 01:02
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: mroowka26 » 2009-10-09, 01:47

Witajcie! Jestem tu po raz pierwszy, ale bardzo proszę o radę. Mam córkę, 34 lata. Dwa lat temu poczuła się dziwnie, przyjeto ją do szpitala z podejrzeniem wylewu, skąd wypisano właściwie bez diagnozy, za to z wyrażnie osłabioną prawą ręką. W ciągu 3 m-cy dołączyła się noga. Stopa się wlecze, kolano trzeba mocno kontrolować bo wygina sie jak chce. Powtórna wizyta w szpitalu i wypis z zaleceniem wizyty u psychiatry. Dalej bez diagnozy. Mamy za sobą 2 neurologów, 2 psychiatrów (twierdzą że to nie sprawa psychiki) i psychologa. Rezonanse, tomografy i pozostałe badania wykazują że z medycznego punktu widzenia jest zdrowa. Cierpi bóle po wysiłku, po przebywaniu na słońcu albo i bez powodu. Proszę poradżcie co jeszcze zrobić bo nie mam już pomysłu. Jesteśmy ze Szczecina.

Persefona
Posty: 432
Rejestracja: 2008-09-25, 20:46
Lokalizacja: Zabrze

Postautor: Persefona » 2009-10-09, 07:41

mrooowka a jakie badania jeszcze dokładnie zrobiono i czy w badaniu neurologicznym młoteczkiem coś opisali?

mroowka26
Posty: 9
Rejestracja: 2009-10-09, 01:02
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: mroowka26 » 2009-10-09, 19:46

Dzieki serdeczne za odzew. U neurologa wszystkie odruchy ma prawidłowe, jedynie drugie EMG stwierdza niewielkie zmiany neurogenne i ubogą odpow. Fali F, USG tętnic konczyn dolnych, Borelioza wykluczona, EEG wykazuje niewielkie zmiany w okolicy czołowo skroniowej, a poza tym wszystkie wyniki w normie. Lekarz rodzinny też chyba nie wie co robić bo wysyła ją na badania w stylu poziom cholesterolu. A prawda jest taka, że gdziekolwiek trzeba jechać to taksówką bo wiecej jak 20m nie przejdzie. Cholera, nawet kule kupiłam jej sama bo wszyscy twierdzą że to jej nie potrzebne. Mam w domu jeszcze dwie „babcie” (77 i 83) i wszystkimi muszę się zająć. Może masz jakiś pomysł co jeszcze mogę zrobić, bo chyba mi ręce opadły.

Persefona
Posty: 432
Rejestracja: 2008-09-25, 20:46
Lokalizacja: Zabrze

Postautor: Persefona » 2009-10-09, 21:53

Tak naprawdę to można jeszcze wile rzeczy sprawdzić, no ale niestety ostatnio łatwo wszystko się u nas zwala na psychikę... Co nie znaczy, że nie warto popracować nad psychiką. Może być tak, że jest jakaś konkretna przyczyna somatyczna (niezdiagnozowana), a cała sytuacja sprawia, że psychika też siada przy okazji i nasila objawy. Ale zamiast do psychiatry, czy psychologa, lepiej wybierzcie się do psychoterapeuty (to są lekarze, psycholodzy lub inni specjalisći), którzy przeszli odpowiednie wieloletnie szkolenia.

Nie jest łatwo wykluczyć boleriozę. Wiele testów wychodzi fałszywie ujemnie. Wiesz jak badali córkę (jaki tez na borelkę robili?)

Warto sprawdzić poziom witaminy B12, jej niedobór może dawać dużo objawów ze strony układu nerwowego.

Można porobić badania w kieruku chorób układowych (kolagenoz), najepiej pod okiem doświadczonego reumatologa.

Wybierzcie się do doświadczonego rehabilitanta, który potrafi dobrze zdiagnozować zaburzone funkcje i usprawniać córkę. Aby lepiej się poczuć, trzeba ćwiczyć.

mroowka26
Posty: 9
Rejestracja: 2009-10-09, 01:02
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: mroowka26 » 2009-10-09, 22:44

Persefono jesteś kochana! Borelka to były dwa testy WBIgM i WBIgG . Oba negatywne. Już w poniedziałek zaatakuję lekarza. Dzięki mam przynajmniej jakiś kierunek a to już dużo. Ostatnie zdanie to o ćwiczeniu…. Mój Boże… to jest druga połowa tego problemu. Ona nie chce, albo jej się nie chce NIC! Sama nie robi nic aby sobie pomóc, Internet zdobyłam jej po to żeby mogła złapać jakieś kontakty, szukała jakiejkolwiek pomocy bodaj nawet wrózki czy innego czarodzieja, ale niestety. Nie potrafię tego przełamać. Całymi dniami i nocami siedzi przy komputerze , ale nie robi nic w swojej sprawie a do lekarza wypycham ją prawie siłą. Swoja drogą bardzo dużo wiesz i ztego co widzę chętnie pomagasz. Dzięki

Halina
Posty: 2372
Rejestracja: 2009-01-06, 11:51
Lokalizacja: śląskie
Kontaktowanie:

Postautor: Halina » 2009-10-10, 08:32

mroowka26 pisze:Ostatnie zdanie to o ćwiczeniu…. Mój Boże… to jest druga połowa tego problemu. Ona nie chce, albo jej się nie chce NIC!

To wcale nie musi tak być, że córce się nic nie chce. Może być tak, że ona rzeczywiście nie ma siły nic robić, a nawet jak wydaje się jej że może cokolwiek zrobić i zaczyna coś robić, to gwałtownie opada z sił. Nie poskarży się, że ją coś boli i nie zemdleje. Uczucie jest na tyle nie miłe, że człowiek ogranicza swój wysiłek do tego, co jest w stanie zrobić. Niestety z zewnątrz wygląda to tak, że się człowiekowi nie chce. Myślę, że warto skontaktować sie z doświadczonym internistą.

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2009-10-10, 10:13

A może to,że tak się zachowuję to objaw depresji???Bierze jakieś antydepresanty??
Nadzieja umiera ostatnia ...


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 331 gości