Strona 55 z 189

: 2011-10-25, 09:58
autor: kria
Witajcie. Ja już 3 tydzień leczenia antybiotykami i dieta. Ciężko mi było z dietą, ale nie przesadzam z nią. Odstawiłam całkowice cukier w każdej postaci, ale z jedzeniem nie przesadzam. Czasami zdaży mi się zjeśc coś na białej mące i nic się nie dzieje. Oby tak dalej. Ubolewam tylko nad słodyczami, ciasteczkami, pączusiami, pierożkami, itd. :-x Nio ale cóż. Leczenie znosze cłakiem dobrze, nic mi nie dolega. Czasami miałam dziwne zakwasy-bolesna, ale było to tylko przez 2 dni. I czasami boli mnie gałka oczna, ale to też jest sporadyczne. Leczę się bardzo krótko. Najgorsze było dla mnie przswojenie diety bo popadłam w paranoję i przez pare pierwszych dni prawie nic nie jadłam bo bałam się grzybka. Teraz już jest ok. Oj ta moja psychika :-P

: 2011-10-25, 22:04
autor: niusiek84
kria,
kria pisze:Najgorsze było dla mnie przswojenie diety bo popadłam w paranoję i przez pare pierwszych dni prawie nic nie jadłam bo bałam się grzybka. Teraz już jest ok. Oj ta moja psychika
to normalne z czasem będzie ok, my też stwierdziliśmy, że ...nie mamy co jeść, ale jednak tak nie jest :-) . Trzymam kciuki za najmniej uciążliwe herksy ;-) .
I omijanie grzesznych pokus typu ciasteczka... :lol:

: 2011-10-26, 11:56
autor: kria
Co do herksow to ja raczej ich nie mam. Nie wiem czy można nazwac te dwudniowe zakwasy herksami. Ogolnie dobrze się czuję i bardzo sie z tego ciesze, ale gdzieś tam w podświadomości tli mi się że jak nie ma herksów to nie ma boreliozy. Wariatka ze mnie. Ciągle sama się nakręcam.

Co do diety to w necie ludzi chorych na drzybka znalazłam fajne przepisy kulinarne, nawet na pizze. Dzisiaj upieke ciasteczka owsiane z cukrem brzozowym i zrobię sobie bezpieczny majonez do jajeczek.

Chyba nie będzie tak źle z dietą. Mam też pzrepis na serniczek mniam- w końcu coś na ząbek :lol:

: 2011-10-26, 13:30
autor: Ania W.
kria pisze:. Chyba nie będzie tak źle z dietą. :


Oj na pewno nie będzie. :-)
Ja na początku byłam lekko spanikowana, a teraz biorę dietę jak "dobrą monetę".
Cieszę się, że schudłam.
Do słodyczy mnie nie ciągnie, tylko czasem zjadłoby się maminych pierogów. ;-)

A pizzę chętnie zjadłabym.
Jak masz chęć to wrzuć przepis do przepisów kulinarnych lub mi na priv.

Pzdr. :-)

: 2011-10-26, 15:32
autor: Persefona
Ja jestem po kolejnych badaniach kontrolnych (morfologia, próby wątrobowe i nerki) - wszystko idealnie w normie.

Mam problem z siniakami - robia mi sie cały czas, jest ich mutum - około KILKUDZIESIECIU. Poza tym skóra mnie swędzi. Siniaki robią mi się chyba od drapania.

: 2011-10-27, 07:56
autor: niusiek84
Persefona pisze:Ja jestem po kolejnych badaniach kontrolnych (morfologia, próby wątrobowe i nerki) - wszystko idealnie w normie.

To super :mrgreen: ,u nas też.

kria, właśnie...
ja wcześniej dostałam przepis na pizzę dla dietetyków , a "teraz pewnie leży gdzieś i się śmieje" - bo nie wiem gdzie wsadziłam :-/ .

: 2011-10-28, 10:29
autor: homag
Od dwóch miesięcy łykam abaxy i próbuję leczyć chlamydię.

W środę byłem na drugiej wizycie u swojej dr.
Do stycznia dalej biorę doxy,azitrox i tyni. Po nowym roku mam mieć zmienione leki.
Po dwóch miesiącach mój stan chyba nie jest taki najgorszy.To fakt pogorszyło się chodzenie,przechodzące czasem w człapanie.Dr.stwierdziła ,że to herxik.
Dobrze,że te stany pogorszenia nie trwają cały czas.Są ( krótkie,bo zaledwie kilkuminutowe ) chwile,że stan mój poprawia się zupełnie.Chodzi mi się prawie jak przed diagnozą.Szkoda,że krótko,ale może to dobry prognostyk ..?
Plusem zażywania abaxów jest chyba to,że w dużym stopniu ustąpiły bóle.To cieszy, bo od kilku lat bolały mnie lędźwie,kolana i stawy.
Wyniki badań po dwóch miesiącach w porządku.
Moje herxowanie jest łagodne i dlatego łatwiej mi funkcjonować niż tym,których herxy "powalają".
To tyle w skrócie.
Życzę leczącym robactwo tylko lekkich herxów. ;-)

: 2011-10-28, 15:40
autor: malgog
Witam wszystkich po dluższym niebycie :)
moje leczenie poszło w kąt 8 m-cy temu kiedy to żołądek dał do wiwatu...do tej pory leczę i diagnozuje się gastrycznie...niestety
o sm tez zapominam...kolejnego rzutu na szczęście nie mam a neurologicznie jest ok
...no bola mnie ciagle stawy ..ale wytrzymuję, raz lepiej raz gorzej ale daje radę

ale nie o tym chcialam

byłam ostatnio na wizycie u gastrologa, lekarza bardzo chwalonego na wszelakich forach, lekarza z tytułami
szok przeżyłam kiedy już na wstępie usłyszałam, że NIE MA TAKIEJ CHOROBY JAK BORELIOZA...najnowsze badania wykazują, że coś takiego nie istnieje a ja leczyłam urojone bóle, najpewniej fibromialgię...kiedy juz zupełnie oniemiałam to na koniec usłyszałam, że na moje aktualne dolegliwości gastryczne pomogą mi z pewnością.....antydepresanty :roll:

byłam w szoku

teraz szukam innego gastrologa w Warszawie

pozdrawiam wszystkich leczących się i życze tylko dni bez dolegliwości i bólów

: 2011-10-31, 19:14
autor: karolina605
jestem po 1 rzucie.. było to prawie 2 lata temu, podawali mi wtedy sterydy, czułam się przy nich zupełnie normalnie, chcoiaz objawy ustepowaly same bez podania sterydów bo znaim zrobili badania i zabrali sie do czegokolwiek troszke mineło. narazie jest ok nic sie nie dzieje. napewno dzieki wam kochani zrobie badania na borelioze, warto sprawdzic, ale czy sadzicie ze borelioza jest mozliwa w przypadku kiedy nie czulam sie zle podczas brania sterydów?

Czytajac to forum można nabrać siły! To niewiarygodne:)

: 2011-10-31, 23:56
autor: keyara
jestem po kolejnej wizycie u dr.W .Mała korekta leków ;-) do całego koktajlu dołaczyły wlewy dożylne biotraxonu -zobaczymy co będzie.

Zaliczyłam też dzisiaj niezły parter po powrocie - kolekcja siniaków powiększyła sie o 100 % ale to pewnie ze stresu i gapowatości.

A zapomniałam o jeszcze jednym - serducho mi zaczyna znowu szaleć ,znowu galopuje jak szalone i w ciągu sekundy potem odcina się.Ty m razem nie ma nic do rzeczy strefa uczuć ,bo inaczej by umarlo - to skutek antybiotyków - mam być ostrożna ;-(

Co najważniejsze moja krew poszła do badania - jeszcze 2 tygodnie i bedę wiedziała czy śmiać się, czy płakać ....

: 2011-11-01, 09:36
autor: ewelinac2006
Jest to racja,że antybiotyki bardzo osłabiają serducho. Mój zięć po wielomiesięcznej kuracji antybiotykami teraz leży na kardiologii. Ma tak słaby mięsień sercowy.

: 2011-11-03, 11:43
autor: keyara
Mam małe pytanie do osob ,które miały biotraxon.
Co się działo podczas wlewów i po podaniu ? Udalo mi się przekonać moją lekarkę rodzinną i zgodziła się na wlewy w swojej przychodni -tylko mam obawy czy dam radę sama dojeżdżać i wracać potem do mieszkania.
Wolałabym żeby pielegniarka przychodziła do mnie ,ale bez nadzoru lekarza nikt nie chce się zgodzić. :-/

: 2011-11-09, 21:08
autor: keyara
Borelioza jest dodatnia w IgM – wiec mamy co leczyc. CPNi MPN nie pamiętam, ale chyba tez cos było…

Właśnie odebrałam email od dr.W - czuję się tak jakbym na nowo się urodziła - jak można się cieszyć ,że jest się chorym ??? myślę ,że bardzo ....

: 2011-11-09, 22:45
autor: niusiek84
keyara pisze:jak można się cieszyć ,że jest się chorym ???
keyara, oj baaardzo.. aby tylko starczyło sił do ciężkiej walki :588: .

Cięszę się, że coraz więcej ludków bada się pod tym kątem, tak trzymać.... zdrowie jest najważniejsze :-) .

keyara, kciukasy moje masz. :lol:

A u nas szału nie ma... ale mąż ma więcej napewno siły w nogach, kaszel przeszedł (odpukać ...może na dobre ;-) ), silniejsze ręce , niestety dalej problemy z chodzeniem jeśli chodzi o dystans, nic się narazie tu nie zmieniło. Noi te wahania nastroju i zapominalstwo są uporczywe , ale da się z tym żyć :-) .

A co u Was drodzy ILADS-owcy ?

: 2011-11-10, 07:28
autor: Ania W.
niusiek84 pisze:A co u Was drodzy ILADS-owcy ?


U mnie jak to mówią szału nima , :-|

Od kilku dni nogi na przemian są sztywne, ciężkie, bolą mnie, albo palą.
Ten stan trwa ok.tygodnia i mam wrażenie, że jest coraz gorzej.
Biorę w tej chwili 2x doxy i 2x1 cipronex.
Załatwiam sobie rehabilitację na przyszły tydzień i mam nadzieję, że masaże i lekkie ćwiczenia coś pomogą.

Jakiejś spektakularnej poprawy przez cały okres leczenia u mnie niestety nie było

Nie jest różowo i szczerze powiem, że mam wahania co do dalszego leczenia... :-|