SM czy borelioza

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-11-30, 18:27

Odebrałam wyniki mykoplazma IgG i IgM ujemne,a wb jeśli dobrze zinterpretowałam to też ujemny ale w IgM P41 wyszedł dodatni.Co o tym sądzicie?!

niusiek84
Posty: 1430
Rejestracja: 2010-07-31, 11:13
Lokalizacja: Mazury
Kontaktowanie:

Postautor: niusiek84 » 2011-11-30, 19:01

Iwona333 pisze:IgM P41 wyszedł dodatni

:21: masz punkt zaczepienia, kria bojdajże miała... hi hi.
Jak to co sądzę - bb :lol: .

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2011-11-30, 22:18

Iwonko ja też tak uważam.
Borelka. Czytam Twoje posty i widzę jak katujesz się sterydami. I wszystko co bierzesz aby poprawić swój stan zdrowia, pogarsza go jeszcze bardziej. To co teraz. Lekarz zakaźnik. ;-)
Wojtek

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-11-30, 23:01

Ale skoro jest jeden punkt p41 a jest ujemne to jest szansa?!Zrobiłam wyniki i co dalej?!Mąż patrzy na mnie już jak na wariata bo przecież wynik ujemny...Skąd tu wytrzasnąć dobrego zakaźnika który nie będzie patrzał jak na dziwoląga...

niusiek84
Posty: 1430
Rejestracja: 2010-07-31, 11:13
Lokalizacja: Mazury
Kontaktowanie:

Postautor: niusiek84 » 2011-12-01, 07:54

Iwonko jest szansa, musisz udać się jakiegoś lekarza leczącego ILADS.
Opisać swoją historię, objawy, reakcję na abx-y.
Niech mąż nie patrzy jak na wariata, ten wynik to światełko, które zapaliło się specjanie dla Ciebie. Nie zmarnuj tego. :588:

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-12-01, 08:30

niusiek84 pisze:Iwonko jest szansa, musisz udać się jakiegoś lekarza leczącego ILADS. Opisać swoją historię, objawy, reakcję na abx-y.

tak, może to być na początek kontakt emailowy, ten pokieruje Cię dalej co i jak masz zrobić. Namiary dziewczyny Ci dadzą, AniaW, czy Ela, zależy gdzie chcesz, gdzie masz bliżej jak będzie trzeba pojechać. :588:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

soline
Posty: 55
Rejestracja: 2009-12-14, 10:33
Lokalizacja: wałbrzych

Postautor: soline » 2011-12-01, 08:31

nati buziaczki za przywitanie :588:

kria
Posty: 176
Rejestracja: 2010-08-02, 09:49
Lokalizacja: woj. śląskie

Postautor: kria » 2011-12-01, 11:43

Witajcie.
Chce sie podzielić z Wami moim leczeniem.
Lecze się na BB już ( a może dopiero) 2 miesiące, a juz mam poprawę. Nie boli mnie głowa, a bolala codziennie tlącym bólem. Nie mam tak dużego problemu z koncentracją i nie zauważam " dziur w głowie" Wcześniej w pracy zauważałam że zapominałam o tym co robiłam 5 min. wcześniej, w danej chwili nie wiedzilam o czym rozmawiam z kolegą. Juz tego nie zauważam. Mam więcej energi. Ogolnie to czuję poprawę i co najwazniejsze już nie mam problemów z oczami, a od nich wszystko się zaczęło. :lol:

Pozostały mi tylko drżenie mięśni w cąłym ciele, ale to tez już sie normuje. Niestety nie leczą się zrywy mięśni tzw. mioklonie. Takie zrywy glowy, kończyn, placów jak przy zasypianiu tylko że ja to mam przez dzień. No ale nie wszystko na raz. I tak uważam że moje leczenie odnosi sukces.
Lekarz stwierdził, że moje leki są dobrze dobrane bo jest poprawa. :21:
Oby tak dalej.
Mój wynik w WB był graniczny. Sama poprawa zdrowia świarczy że ten wynik nalezy traktować jak dodatni.
Mam olbrzymią nadzieję, że całkowice się wyleczę. Najważniejsze, że mogę norlalnie fukcjonowac i pracować. ( bo było z moim umysłem kiepsko) :mrgreen:

Trzymam ksiuki za wszystkich leczących się i za tych którzy dopiero dojrzewają do tego aby się zbadac w kierunku BB. Kilku neurologów wpierało mi SM chociaż nie mam diagnozy i gdybym ich posłuchała nie wiem gdzie bym teraz była. na pewno nie w tym stanie co teraz :14:

( Pewnie byłabym w Atypowych :roll: )

AAAAAA i jeszcze dodam, że nigdy u siebie kleszcza nie widziałam, nie miałam rumienia. Może to kogoś zmobilizuje do badań. OBY

niusiek84
Posty: 1430
Rejestracja: 2010-07-31, 11:13
Lokalizacja: Mazury
Kontaktowanie:

Postautor: niusiek84 » 2011-12-01, 12:59

kria pisze:Mam olbrzymią nadzieję, że całkowice się wyleczę. Najważniejsze, że mogę norlalnie fukcjonowac i pracować. ( bo było z moim umysłem kiepsko)

:588: Wyleczysz się, idziesz jak burza ;-) .
Cieszę się strasznie mocno, że u Ciebie lepiej. Od razu na duchu lżej :588: .

Aśka
Posty: 1192
Rejestracja: 2009-12-03, 15:06
Lokalizacja: stąd

Postautor: Aśka » 2011-12-01, 15:43

Witam!
Ja także postanowiłam się przebadać w kierunki boreliozy.Nigdy w życiu, poza jednym testem PCR kilka lat temu, nigdy nie robiłam badań w tym kierunku :13: Czas zacząć działać!
Ostatnio zmieniony 2011-12-01, 16:04 przez Aśka, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Postautor: renia1286 » 2011-12-01, 15:54

Asiu a daleko masz do Lublina? mogła byś zadzwonić, umówić się, pojechać, oddać trochę krwi i już. Koszt i problem z wysyłką wtedy mniejszy, bo kurier i odwirowanie osocza odpada. Jesteś młoda, sprawna, więc bez problemu poradzisz sobie :588:
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

Aśka
Posty: 1192
Rejestracja: 2009-12-03, 15:06
Lokalizacja: stąd

Postautor: Aśka » 2011-12-01, 16:09

Reniu,z mojego rodzinnego miasta do Lublina mam ok.400 km :-/ Troszkę daleko :-( A ile w ogóle kosztują te testy w Lublinie? Bardzo bym też prosiła o jakieś namiary na nich.
Z góry wielkie dzięki :-)

Ania W.
Posty: 6335
Rejestracja: 2009-07-11, 17:19
Lokalizacja: Głogów /dolnośląskie

Postautor: Ania W. » 2011-12-01, 16:20

Aśka pisze:Nigdy w życiu, poza jednym testem PCR kilka lat temu


Hejka Asiu...

Fajnie, że zdecydowałaś się przebadać, a nóż widelec... :-)

Również jak Ty robiłam badania PCR i niestety nie wyszły.
Dopiero lekarka uświadomiła mnie, że badania nie wyjdą jeśli choroba jest już zaawansowana i jak już zapewne wiesz bardzo podstępna i trudna do wychwycenia.

Warto zrobić Western Blot - panel odkleszczowy w Instytucie Medycyny wsi w Lublinie .
Wejdź na ich stronkę i poczytaj.

W razie dalszych pytań chętnie pomogę. :-)

Powodzenia.

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2011-12-01, 16:25

Asiu , Renia chciała dobrze, ale to nie miałoby żadnego sensu jechać z Opolszczyzny do Lublina.
Tam, gdzie mieszkasz oddasz ( bodajże ) 100 ml krwi, a następnie odwirują Ci z tej krwi surowicę. To wszystko kosztuje chyba 5 zł i zrobisz to na czczo. Można to zrobić chyba w każdym laboratoryjnym analitycznym. Taką odwirowaną surowicę wysyłasz kurierem do Lublina ( koszt jakieś 30 zł ).
Pod numerem 817184555 dowiesz się więcej. To numer do Wsi w Lublinie. Na forum Ania W. dała namiary na tą placówkę. Ja robiłem badania w maju tego roku i kosztowało mnie to 768.00 :13:
To koszt za badanie WB w obu klasach i cały panel koinfekcji odkleszczowych.


AniaW. już była szybsza ode mnie ;-)
Ostatnio zmieniony 2011-12-01, 16:27 przez homag, łącznie zmieniany 2 razy.

tipi
Posty: 82
Rejestracja: 2011-07-27, 11:06
Lokalizacja: pl/uk
Kontaktowanie:

Postautor: tipi » 2011-12-01, 16:25

ja rowniez planuje porobic badania na borelioze w grudniu jak bede w Polsce na swieta. Planuje zrobic Western Blot w obu klasach i panel odkleszczowy (czy to to samo co koinfekcje?) czy to dobre badania na poczatek?
Bylam na stronie Medycyny Wsi w Lublinie i z tego co rozumiem to trzeba tam krew oddac w ciagu 2h od pobrania- u mnie to raczej niemozliwe bo jestem z opolskiego. Czy mam racje z tym Lublinem?


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 258 gości