SM czy borelioza

Niezdiagnozowani

Moderator: Beata:)

niusiek84
Posty: 1430
Rejestracja: 2010-07-31, 11:13
Lokalizacja: Mazury
Kontaktowanie:

Postautor: niusiek84 » 2012-01-26, 23:01

Problemy neurologiczne - więc maszerujemy do neurologa.
Zakaźnik raczej nawet na myśl nam nie przyjdzie, że może coś mieć do powiedzenia jeśli chodzi np. o problemy z chodzeniam :-/ . I koło się zamyka, a jak się już pójdzie do neuro - to koniec. To tzw. "góru" - co powie to święte. Na tym szukanie się kończy.
A za wszystko winne jest - brak informacji przy diagnozie będąc na odziale neurologicznym - że można samemu zrobić testy na bb , prywatnie , wiarygodne - bo objawy mogą być identyczne.
I nie doczekamy się tego nawet pewnie za paredziesiąt lat- bo skoro nfz twierdzi, że po 6 tyg. antybiotyku na bb jak zostają objawy - jest to zespół poboreliozowy - to o czym mowa.
A skąd ma wiedzieć biedny żuczek , który usłyszał SM , o tym? jak w tej chwili jest w panicznym strachu.
A potem neuro to wyrocznia - co powie tak ma być.
Przerabiałam to - szkoda tylko, że taka sława od SMu na cały region - potwierdzając diagnozę SM - nie spojrzała nawet na wyniki - w naszym przypadku. :roll:
Sami nic nie uzyskamy (do mementu aż ktoś z diagnozą wejdzie na to forum :1: )

Idąc do rodzinnego wierzymy mu jak przepisuje nam antybiotyk na anginę - bo skąd my mamy wiedzieć, który ma działać na tą bakterię. Taka sama zasada. :roll:
Tylko tutaj to nie anginka, która minie, a stawka o godne życie. ;-)

Także badajcie się. Drogo jest owszem, ale warto dla spokojności sumienia.
My odkładaliśmy długgo żeby zrobić testy ;-) .

Myszona - coś mi się zdaje , że ten toksykolg, też miał pojęcie jak ci z nfz :-/ .
A, że Ty moja sąsiadka zza miedzy - nie zdziwiłabym się naprawdę , że to bb. ;-)
U nas kleszczy pod dostatkiem - najwięcej w Polsce.

ircek
Posty: 537
Rejestracja: 2008-06-23, 14:21
Lokalizacja: Północ
Kontaktowanie:

Postautor: ircek » 2012-01-26, 23:28

mazia pisze:ircek, tyle ze tymi zielskami lecze sie na wlasna reke. Mam interferon ktory tez biore, a lekow na chlame i myko nie mam. Ciekawe jak to wyglada w glowie, bo z reka jak bylo tak jest ;/


no raczej zielskami borelki nie wyleczysz, moga one wspomoc, ale na borelke to raczej abx i innej opcji nie ma :(
"You`ll Never Walk Alone"
Idąc przez wichry i burze,
Wysoko trzymaj głowę,
I nie obawiaj się ciemności,
Po burzy zawsze świeci słońce.

keyara
Posty: 692
Rejestracja: 2009-11-03, 10:06
Lokalizacja: Radlin

Postautor: keyara » 2012-01-27, 11:25

Zaliczyłam kolejną wizytę u dr.W. zmiana leków :
rifampicyna do końca opakowania (czyli na miesiąc starczy) ,duomox 1000mg, doxyratio M, ketokonazol i tyni -jak zwykle :mrgreen:

Trochę mnie uspokoił z tym moim brakiem poprawy ,powiedzial ,że woli takie silne reakcje ,niż brak herxów przez pól roku.Odstawił mi levoxe ze względu na bezsenność ,wahania nastroju,spore kolejne pogorszenie chodzenia i to raczej skutki uboczne leku niż herxy -czyli moja osoba nie lubi drogich leków jakby tak na to patrzeć :14: :14:

zrobiłam też morfologię i mocz -wyniki jak młody bóg -żaden nie przekracza normy ,a większość w granicach dolnej granicy normy :-> OB po raz pierwszy od lat - 2 zawsze mam powyżej 40
Dietę traktuję raczej luźno bardzo.Zazwyczaj jem to na co mam ochotę -unikam bardzo tłustych potraw ,ale nie stosuję jej rygorystycznie.

Niestety cena badań i wizyty wzrosla od stycznia -wizyta 130 zł ,a pierwsza wizyta 200zł
Badania średnio podskoczyły o 20-40 zł
-NfZ nie podpisał umowy z dr.W zdaje się ,więc niestety jak zwykle uderzy to w nas.Po prostu mam ochote nakrzyczeć na tych gryzipiórków wszystkich.
"...nie piję wody ,bo rybki się w niej piep..ą..." ;-)

"Każdy problem ma rozwiązanie, jeśli rozwiązanie nie istnieje, nie istnieje też problem" Obrazek

Aśka
Posty: 1192
Rejestracja: 2009-12-03, 15:06
Lokalizacja: stąd

Postautor: Aśka » 2012-01-27, 11:53

keyara pisze:NfZ nie podpisał umowy z dr.W zdaje się ,więc niestety jak zwykle uderzy to w nas.Po prostu mam ochote nakrzyczeć na tych gryzipiórków wszystkich


:evil: :evil: :evil: Cały ten nfz,rząd to tylko potrafi człowieka w*****ć :evil: Rozpirzyć ich w cholerę :8:

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2012-01-27, 12:30

taa, wszystkich z nfzu powinni wsadzic do tupolewa :569: :569: :569: :569: :569: :569:

drugi dzien boli mni glowa i twarz, dzis mam wizyte u neuro zobaczymy czy leczy jak ilads, bo juz przez tel sie dowiedziala o wynik borelki.
mialam miec na 20 lutego ale wcisnela mnie..uf :22:

Aśka
Posty: 1192
Rejestracja: 2009-12-03, 15:06
Lokalizacja: stąd

Postautor: Aśka » 2012-01-27, 13:06

szylkretowa, po wizycie napisz co Ci powiedziała dr i jakie leczenie zaleciła.
Życzę powodzenia na wizycie :-)

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2012-01-27, 13:28

napewno napisze :-> :-> :->

Awatar użytkownika
Myszona
Posty: 1494
Rejestracja: 2007-10-17, 18:17
Lokalizacja: Łódż

Postautor: Myszona » 2012-01-27, 18:39

Homag-masz rację, ale ...ja tam wolę wierzyć,choćby dla spokoju ducha.Dość mam złudzeń i ...korzystam, na ile mogę z życia :-P


Niusiek,nigdy żadna bydlina mnie nie wkąsila, chyba ,że potajemnie,to bardzo możliwe np.efemeryda,jest malutka(chyba tak się nazywa kleszcz w postaci larwalnej).Ale co tam ,mimo wszystko życie jest piekne :lol:
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2012-01-27, 20:43

podpisalam dzis zgode na leczenie metoda ilads
na sam poczatek mam kroplowki z biotraxonu i tynidazol plus jakies przeciwgrzybicze no i dieta. musze tylko badanie krwi zrobic i 6 lutego chyba zaczne :-|

niusiek84
Posty: 1430
Rejestracja: 2010-07-31, 11:13
Lokalizacja: Mazury
Kontaktowanie:

Postautor: niusiek84 » 2012-01-27, 21:24

szylkretowa pisze:podpisalam dzis zgode na leczenie metoda ilads

:mrgreen: Najważniejsze, że będziesz miała odpowiednie wkońcu leczenie.
Powodzenia.

Myszona, No właśnie możemy nawet nie zauważyć "bydliny" ;-) :lol: .

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 61
Lokalizacja: Podkarpacie

Postautor: homag » 2012-01-27, 22:22

Myszona pisze:ja tam wolę wierzyć,choćby dla spokoju ducha.Dość mam złudzeń i ...korzystam, na ile mogę z życia :-P

Myszona to jest bardzo ważna rzecz, nierzadko ważniejsza niż nasze chorowanie.
Jeżeli czujesz się pogodna i zdrówko w miarę nie przeszkadza to może nie ma co mieszać.
W dalszym ciągu takiego dobrego samopoczucia Ci życzę. :-)


A teraz zupełnie z drugiej strony.
szylkretowa, zestawik masz fajowy, teraz tylko czekaj na herxy i będzie dobrze. Wiesz wreszcie co leczysz. Powodzenia. :-)
Wojtek

Awatar użytkownika
haniutek
Posty: 1429
Rejestracja: 2008-04-07, 08:43
Lokalizacja: spod dachu nieba

Postautor: haniutek » 2012-01-28, 01:22

Karusiap pisze: jakis immunolog powiedzial, ze teraz lduzie maja czesto pofiksowane uklady immunologiczne i chociaz nie sa chorzy to wytwarzaja p.ciala
Myszona pisze:toksykolog,po kolejnych wynikach krwi(ELISA,WB) stwierdzil ,ze nie mam boreliozy,a WB,może być dodatni, bo moj uklaqd odpornościowy, zwichrowany, zreszta,wytwarza przwciwciala.

Tak czytam temat i prawdopodobnie również jestem z tych, co układ odpornościowy zwichrowany. W ciągu kilku lat miałam do czynienia z różnymi wynikami testów. Chociażby test Elisa na borelkę wielokrotnie dodatni, WB w tym kierunku kilkukrotnie ujemny; parazytolog szukał innych przyczyn i tak wiem, że przechorowałam cytomegalię; wynik badania w kierunku toksokarozy dodatni natomiast kontrolny ujemny. Epizod z hematologami również miałam, na całe szczęście obok SM nie mam trombofilii. Prążki oligoklonalne również dziwne, w jednym badaniu są a w innym nie (aczkolwiek, według lekarza na wynik ujemny mogło mieć wpływ to, że płyn mózgowo-rdzeniowy był pobierany podczas kuracji Solu). Niedawno przechodziłam kilkumiesięczną historię z intensywnym wypryskiem, gdzie wśród głównych 2 podejrzanych o przyczynę takiego a nie innego stanu skóry był min. układ odpornościowy.
Często łapię infekcje górnych dróg oddechowych, jeden lekarz chce wzmacniać układ odpornościowy szczepionkami drugi banuje, bo obawia się konsekwencji neurologicznych.
Aktualnie trwają poszukiwania przyczyn dolegliwości bólowych, jestem min. po MRI, które nie wykazało zmian organicznych w stawie czy tkankach miękkich; zlecono kolejny rezonans, który ma na celu wykazanie czy przypadkiem nie doszło do postępu procesu demielinizacyjnego/ucisku na nerwy. Na pytanie co, jeśli i ten wynik nie wniesie nic nowego w odpowiedzi usłyszałam będziemy szukać dalej, bo nie wszystko można zrzucić na SM.
I tak historia poszukiwawcza trwa i zdaje się nie mieć końca...a ja jak, Myszona
Przestalam się nakręcać,mowiąc prawdę, to już jestem zmęczona wyszukiwaniem "zastępstwa" dla SM, zwłaszcza, że to ostatnie bydlę traktuje mnie jeszce, w miare dobrze.
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>

szylkretowa
Posty: 1425
Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
Lokalizacja: wlkp

Postautor: szylkretowa » 2012-01-29, 15:13

hej, wiecie moze ile kosztuje tinidazol i biotraxon??? biotraxon mam we wlewach 2gr miec. i sie zastanawiam ile to wszystko wyniesie. :13:

Awatar użytkownika
haniutek
Posty: 1429
Rejestracja: 2008-04-07, 08:43
Lokalizacja: spod dachu nieba

Postautor: haniutek » 2012-01-29, 15:34

Szylkretowa oto cennik : Tinidazolum Polpharma 4 tabletki to koszt 2,47 zł. ; Biotrakson 2g za 1 fiolkę 14,37 zł. źródło: www.zdrowastrona.pl

Pozdrawiam :)
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>

Tomo81
Posty: 102
Rejestracja: 2009-05-30, 06:28
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: Tomo81 » 2012-01-29, 15:41

szylkretowa pisze:hej, wiecie moze ile kosztuje tinidazol i biotraxon??? biotraxon mam we wlewach 2gr miec. i sie zastanawiam ile to wszystko wyniesie. :13:


Oto dane z faktury z 15.12.2011
Tinidazol 2,47
Biotrakson 11,50

Pozdrawiam


Wróć do „Bez diagnozy lecz z objawami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 182 gości